Barbara niepowtarzalnaBez " wspomagaczy " ubita na sztywno też jest fajna . Śmietana trochę wchłonie się w biszkopt i jest git . Jeśli chcesz na sztywno to możesz dodać galaretkę owocową ( rozpuszczoną - wystudzoną ! ) też zmieni smak albo ciutkę żelatyny rozpuszczonej . Z serkami , jogurtami zagęszczam galaretką i wychodzi takie fajne słodko- kwaskowate " ptasie mleczko " .
Nie chce na sztywno,ale nie jestem dobra w temacie ciast , i sie boje zmarnowania calej mojej krwawicy! Upieke,ozdobie cudnie i jak zaczne kroic to sie zrobi ciapaty deserek

Dlatego pomyslalam,zeby czyms ciut dosztywnic. Zeby sie nie rozpadlo. Ale moze faktycznie galaretka bedzie lepsza niz frischkase?...Biszkopt cieniutki i brzoskwiniowe prawie ptasie mleko w srodku. To jest bardzo dobry pomysl!! Dziekuje. Mam nadzieje,ze nic nie zjebutam...
Ale,aleee...Ta galaretke to jak? Plynna ma byc? Smietany takie cos nie sponiewiera? Wiem,ze glupie pytanie ale naprawde nie bardzo sie znam.....