Umiem to sobie wyobrazic:-) Slysze glos Baskowy jak marudzi na buty zbyt ciasne. Naprawde to slysze !:lol1:

Umiem to sobie wyobrazic:-) Slysze glos Baskowy jak marudzi na buty zbyt ciasne. Naprawde to slysze !:lol1:
Myszo, Ty się najlepiej skonsultuj z Salazar. Ona jest profesorka w pieczystym :-)
Kochaneńka , nie ciasne , ino mocno stukające są :lol2: ....Ale wejście było ? było ! ....i dobrze , że je zmieniłam , bo bym teraz w "stukotkach " przechlapane miała . Z S ( dla mnie słodziaszek , żadna Z S :-) ) na kibelek czwarty raz w ciągu pół godziny posuwała i gdybym była " na obczasach " to i D S by się wybudzała a kapciuszki - balerinki cichutkie jak myszki :-):-):-) ....Swoja drogą nie dziwię się , że kibelek to jej sanktuarium , bo apetyt to ona ma , że niejeden chłop od kosy by przy niej wysiadł :lol3:....Myślałam , że będę mogła tutaj komuś dowalić , no , bo to jak ? cały tydzień mięsiwem mnie dokarmiano a przy świętej niedzieli placki ziemniaczane ? Niestety , biję się w piersi : placki pyszota !!!! :fastfood::przytula:
No takim to się powodzi . Smacznego.
A od czasu do czasu jedziemy w niedzielę na obiad do restauracji moja pd uwielbia prowadzić auto ,prawko ma już 70 lat śmiesznie brzmi co nie
No pewnie koło 90-tki jest . Tez bym się bała. Miałam kiedyś nieprzyjemnosc być wieziona przez staruszkę, w Hamburgu. Przezycie nie do opisania :(
Wlasnie mi obiecuje dobry,turecki przepisik:-)
Fioletowa, może to Ci podejdzie :)?
Marynata: olej, sok z cytryny, sól, pieprz, papryka słodka, chili, mielony kmin rzymski (Kreuzkuemmel), tymianek, suszona mięta i trochę przecieru pomidorowego. Wszystko wymieszać, mocno wymasować mięcho i zostawić w lodówce przynajmniej na noc. Pewnie dodanie czosnku nie zaszkodziłoby marynacie, ale w przepisie tureckim go nie ma.
Ja ogólnie nie przepadam za "przecudowanym" mięsem i nadmiarem smaków, czasami mniej znaczy więcej :).
Nooo,powiem Ci, ze brzmi ciekawie:-) Dzieki wielkie.
Kmin jest ważny w tym przepisie, on powinien nadać potrawie egzotyczny smak, którego pożądasz ;).