Na wyjeździe #33

13 maja 2016 17:56 / 10 osobom podoba się ten post

Zniesmaczona jestem calym wpisem Mleczkovoll.
Nie uzasadniam dlaczego, zrobily to juz Igga i Iza38bp.
13 maja 2016 18:45 / 4 osobom podoba się ten post
I to jest POMOC.........BRAWO,,,,,,,,
13 maja 2016 18:46 / 1 osobie podoba się ten post
Co do samej wojny, to wszyscy moi podopieczni dużo o niej opowiadali, a ja chętnie słucham, bo można się czegoś z tej drugiej strony dowiedzieć.
13 maja 2016 19:55 / 9 osobom podoba się ten post
Agrafka chyba za momencik do domu wraca :D Dobrze, ze jeszcze laptopa ma, ale ja bez telefonu bym sie zapalakla. Ostatnie mi sie snilo ze sie spalil w pozarze domu moich sasiadow. Co za koszmar mialam :D


A tak ogolnie tak sie dzisiaj urobilam, ale to z wlasnej nieprzymuszonej woli :D Jak wiadome w domach naszych pdp sa zawsze miejsca gdzie wszystko jest ustawione, ale ja spotykalam sie do tej pory ze ustawione bylo no tak wzglednie ze mozna bylo sie ruszyc, a u mojej pdp jak ja ten pokoj zobaczylam :O.. zmienniczka tam pampersy trzymala, wczoraj dostawa nowa przyszla a ja biedna stoje patrze , placze rece zalamuje, no i nie mam gdzie tego postawic. Przeciez na klatce schodwej trzymac nie bede. Wiec wzielam sie dzisiaj w pudla popakowalam przy scianie wszystko poustawialam i nawet szafeczke do pokoju sobie przynioslam. Zrobilam, wdziecznosci nie oczekuje tymbardziej zapalty, bo zrobilam to dla siebie, a zostane t jeszcze noch 6 tygodni :D Wiec dla wlasego komfortu i bezpieczenstwa to zrobilam :D Mozecie byc dumne ze mnie :D
13 maja 2016 20:01 / 6 osobom podoba się ten post
No nie mogę znależć mojego wątku o ,,atrakcyjności" ;) więc odpowiadam na pytania przemiłych koleżanek tutaj.
Taniec brzucha ,,umarł" ! Nasza trenerka leciała sobie, delikatnie mówiąc w ciula i ciągle albo miała sraczkę, albo dziecko jej własne miało sraczkę, albo była cięzko chora na inną dolegliwość, albo z dzieckiem musiała do szkoły na zajęcia i takie tam inne. Ja, jako auslenderka nic się nie odzywałam, ale wcale mi się to nie podobało, tym bradziej ze ni uczyłysmy się niczego nowego, a to juz nauczone, ciągle miało zmienianą choreografię i trudno było nadązyć :D :D :D :D W koncu moje koleżanki Niemki się sbuntowały i pogoniły kobite na cztery wiatry i teraz sobie same się spotykają i coś tam trenują, ale ja nie chcę juz tam chodzić, bo mi to nie pasuje kompletnie. Mam na oku inną szkołę tańca i tam sie udam po wakacjach, o ile wróce do mojej babulenki, co wcale nie jest takie oczywiste. Babuleńka mi się starzeje i w głowie się przewraca, więc jak się za bardzo przewróci, a juz miałam niedawno pokaz mozliwosci, to niestety , ale podziekuje z usmiechem na twarzy i powiem adieu :D
Salsa w perspektywie się przybliza, znaczy się salsa w parach, albowiem poznałam własnie przemiłego pana, zblizonego wiekiem lakiernika samochodowego, ktory tutaj na kontrakcie jest i ma wolne wieczory. Wczoraj bylismy na piwku nad jeziorem i było bardzo sympatycznie. Jesli pana kontrakt potrwa dłuzej i znajomosc się rozwinie, to jest szansa, że będę salsować 4 czerwca na wieczorku salsowym :D :D :D : No to tyle jesli chodzi o moje ze tak powiem plany na najblizsze 1,5 miesiaca. Tyle własnie mi zostało do konca odsiadki, a potem.......... witaj domku i ......witaj Salsaduro w moim lawendowym klimacie :D :D :D :D :D
13 maja 2016 20:09 / 3 osobom podoba się ten post
Moze sie pokaze na necie ........jakos pojawi,,,,telepatia,,,,,,,mam z nia jechac,,,,,,,dam jej telefon         co moge zrobic tez nie mam namiarow,,,,,,,,w razie W,,,,,,wiem ze mam jej szukac ale jak bedzie zapieta to pieronem zdajde....
13 maja 2016 20:10 / 4 osobom podoba się ten post
Telefon to telefon :D Lezysz masz telefon, jestes w kiblu jest telefon :D IDziesz na fajke telefon tez :D Wiec nic dziwnego ze kontakt ze switem sie urwie :D
hahahahahahahah.

Mojej zmienniczce 2 lata w poczy sie nie rzucil :D Ja tylko na chwile, ale nawet lozko pdp prestawilam zeby latwiej mi transfer bylo robic :D A jak se wroci niech robi po swojemu :D
13 maja 2016 21:38 / 3 osobom podoba się ten post
Jolek

Telefon to telefon :D Lezysz masz telefon, jestes w kiblu jest telefon :D IDziesz na fajke telefon tez :D Wiec nic dziwnego ze kontakt ze switem sie urwie :D
hahahahahahahah.

Mojej zmienniczce 2 lata w poczy sie nie rzucil :D Ja tylko na chwile, ale nawet lozko pdp prestawilam zeby latwiej mi transfer bylo robic :D A jak se wroci niech robi po swojemu :D

Dokładnie. Tym bardziej, że z lapka korzystam tylko wieczorem, bo w ciągu dnia nie mam na to czasu, a swoje przerwy zwykle spędzam na mieście:).  Wiele osób nie ma też FB. Ale, dziewczyny kochane, naprawiłam. Dotąd modziłam, aż wymodziłam i ładuje, ale nie wiem na jak długo.

Andrea, dzięki, że chciałaś pomóc:)
13 maja 2016 22:41
Andrea to i ja mam prośbę.Szukam tematu gdzie opiekunki piszą dlaczego zdecydowały się na wyjazdy zarobkowe,jak znajdują się w tym życiu między pracą ,a domem i jak to widzą ich współmałzonkowie,rodzina.Córka pisze pracę magisterską i wiem ,że u nas takie tematy się przewijały.Może coś w tym temacie kojarzy ci się.
13 maja 2016 23:09 / 5 osobom podoba się ten post
Andrea, dziewczyno, nic się przed Tobą nie da ukryć...
13 maja 2016 23:20 / 3 osobom podoba się ten post
O .Jeżzuńciu.Jak szybko i dużo.Podejrzewam cię o konszachty z diabłemDziękuję ci bardzo.Na ciebie zawsze można liczyć.
14 maja 2016 11:07 / 9 osobom podoba się ten post
Nie wiem, czy to do poskarżyjek, czy pochwalijek, więc na wyjeździe napiszę.
Cały dół wysprzątany na cacy. Nawet podłogi na kolanach myłam, coby więcej tej złości wyrzucić.
Cały dom pachnie czystością.
Żeby mi do głowy nie przyszło za ogród się brać ! Już się boję.
Zaraz kartofle ugotuję Pdp i zmywam się stąd...aż do 15.
14 maja 2016 11:14 / 6 osobom podoba się ten post
No. Udało się wyciągnąć zakrętke z umywalki. Alleluja
14 maja 2016 11:16 / 3 osobom podoba się ten post
mzap88

No. Udało się wyciągnąć zakrętke z umywalki. Alleluja

Brawo Ty !!
Więc jednak złapałaś z nią kontakt wzrokowy???
14 maja 2016 11:31 / 1 osobie podoba się ten post
Benita

Nie wiem, czy to do poskarżyjek, czy pochwalijek, więc na wyjeździe napiszę.
Cały dół wysprzątany na cacy. Nawet podłogi na kolanach myłam, coby więcej tej złości wyrzucić.
Cały dom pachnie czystością.
Żeby mi do głowy nie przyszło za ogród się brać ! Już się boję.
Zaraz kartofle ugotuję Pdp i zmywam się stąd...aż do 15.

Benita powiedz złośći dość, b::))o polecisz do sąsiadów na zmywaku