Na wyjeździe #33

13 maja 2016 12:48 / 2 osobom podoba się ten post
malami09

Nie wysłałam...
ale wszystko ustalaliśmy telefonicznie, myslałam że to wystarczy

Malami, a możesz okrężną drogą napisać jaka to firma? Żeby inne dziewczyny sie nie wkopały? Np. pierwszą i ostatnią literę....
13 maja 2016 12:58 / 3 osobom podoba się ten post
malami09

Nie wysłałam...
ale wszystko ustalaliśmy telefonicznie, myslałam że to wystarczy

no to zobaczysz ci Ci powiedza jak zrezygnujesz i nie pojdziesz im na reke ....ale na nastepny raz pamietaj wsio trza miec na papierze......bo moze sie okazac ze Pani z ktora rozmawialas nic nie pamieta :)
13 maja 2016 13:19 / 2 osobom podoba się ten post
Lawenda

Malami, a możesz okrężną drogą napisać jaka to firma? Żeby inne dziewczyny sie nie wkopały? Np. pierwszą i ostatnią literę....

Mogę nawet chętnie
Firma M....e .  Nie wiem, jak inni ja oceniają, ale dla mnie spalona.
Mój czwarty wyjazd, czwarta firma......
Trzeba szukać dalej
13 maja 2016 13:25 / 4 osobom podoba się ten post
malami09

Mogę nawet chętnie
Firma M....e .  Nie wiem, jak inni ja oceniają, ale dla mnie spalona.
Mój czwarty wyjazd, czwarta firma......
Trzeba szukać dalej

ta firma jest do dooooopy
uciekaj stamtad!
13 maja 2016 14:22 / 7 osobom podoba się ten post
I Klub Seniora zamkniety ale zadzwoniłam do Nich i we wtoreczek ma Pdp jechać za poniedziałeczek. Chyba mnie zrozumieli
13 maja 2016 14:35 / 1 osobie podoba się ten post
Nie ma sprawy:) Ty właczysz skype ja tez i będziemy zagniatać ciasto Ile masz km do mnie?
13 maja 2016 14:59 / 4 osobom podoba się ten post
malami09

Najkrócej mówiąc przyjechałam do lekkiej demencji, kontrolowanej lekami, a na miejscu okazało sie, ze  pdp żyje już całkowicie w swoim świecie, kontakt z rzeczywistością jest rzadki i  chwilowy.  .Pani cały czas pobudzona, chodzi, czegos szuka, denerwuje się, krzyczy, płacze, wzywa pomocy....
Mówi przeważnie w dialekcie, którego ja prawie nie rozumiem, załatwia się najchętniej na podłogę, albo np. ostatnio do szuflady w komodzie, nie daje się umyć, nie będe opisywać co robi z odchodami bo to obrzydliwe,  nie zawsze pozwala sobie umyć ręce, a potem wchodzi mi do kuchni......
Cały czas musze mieć ją na oku, bo inaczej to szkoda gadać...
Leki są żle ustawione, i nie działają tak jak trzeba, a rodzina cóż- maja to wszystko gdzieś.  Córka odkąd jestem nawet fusspflege nie załatwiła, a pdp ma pazury jak zwierzę już , syn przy biegunce nakarmił mamę pizzą- bo czemu nie, przecież jak matka sie os... po szyję to on nie sprząta.........
O tym, ze  pierwszą pauze miałam dopiero po dwóch tygodniach, juz kiedys pisałam, i to mam ją tylko 2x w tygodniu, bo rodzina nie chce płacić nikomu, żeby został z babką-  po prostu mam już dość

To rzeczywiście LEKKA DEMENCJA!!!    brak słów!
13 maja 2016 15:06 / 2 osobom podoba się ten post
Regensburg w prostej linii to rzut beretem tylko 290kmTy młodsza dasz radę:)
13 maja 2016 15:23 / 3 osobom podoba się ten post
super a Która z Naszych jest po drodzę? sypialnia na górze wolnazapas w piwnicy tez jest dla Wytrawnych smakoszy, zrobię eliksir dla niepijących
13 maja 2016 15:42 / 2 osobom podoba się ten post
nie ten kierunek a wtorek tez mam wolny :(
13 maja 2016 15:51 / 2 osobom podoba się ten post
Cały ambaras w tym, że mój nowy rower ramy nie ma.
Nic straconego, stary rower, którym jeździłam zeszłego roku jest na chodzie. Umyję go - bo przez całą zimę stał w garażu - i pojedziemy.
Piszę się na taką wyprawę.
290 km ? opiekunki nie takie przeszkody pokonują co dnia.
13 maja 2016 16:17 / 5 osobom podoba się ten post
Stacje benzynową mam za rogiem.Zaopatrzona jest dobrze.Czasami życie uratowała.
13 maja 2016 17:11 / 1 osobie podoba się ten post
Kużwa, popsułam ładowarkę. Telefon za chwilę się wyładuje i nie będę miała kontaktu ze światem.
13 maja 2016 17:12 / 18 osobom podoba się ten post
"Nie zycze sobie komentarza zwłasza głupiego. Moj tato był w niewoli opowiadał nam wielokrotnie . Oprawcami w tm obozie byli Litwini , gorsi o Niemców. Kto ma obawy ten sie nie afiszuje. Po drugie trzeba zobaczyc jaki to mundur a potem pisac pierdoły."
Jest to cytat, którego autorka jest mleczko. Cytat pochodzi ze strony blogi opiekunek....
Sami dajemy powody, aby pisali  na świecie o polskich obozach zagłady. O jakim mleczko pisze obozie w którym jej ojciec był katowany przez Litwinów? Niemcy to byli dobrzy ludzie w obozach?
Kobieto czy ty naprawde rozum straciłaś?
Zachwycasz sie niemiecką rodziną u której pracujesz, zamieszczasz ślubna fotografię niemieckiego żołnierza z okresu o którym wszyscy powinniśmy zapomnieć.
Może ty opowiadasz to Niemcom, że twojego tate w obozie Litwini katowali?
Jak ty to wszystko łączysz? Niedawno świętowałaś zwycięstwo Armi radzieckiej nad faszyzmem, nawet awatar sobie trzepnełaś, symbol zwycięskiego ZSRR.
Teraz rozklejasz się nad cudownym dobrym i wspaniałym niemieckim zołnierzem. Wyjeżdżamy do pracy do Niemiec bo taką mamy sytuację, ale nic nas nie zwalnia z myślenia.
Zwłaszcza na tym forum zamieszczanie zdjęć niemieckich zołnierzy z okresu tamtych tragicznych czasów zarówno dla jednej jak i dla drugiej strony jest bezmyślnością.
Byłam w wielu niemieckich domach, nie spotkałam się, aby prowadzić rozmowy na temat wojny. Nie pokazywano mi pamiątek a zapewne jak w każdym niemieckim domu takie posiadają.
Niesmak tylko z tego twojego wpisu, z tego zdjęcia.
A szkoda,bo aparat twój, może nie z górnej półki ale można nim robić już dobre zdjęcia.
13 maja 2016 17:39 / 16 osobom podoba się ten post
Ja tez mysle tak jak Iga , rzadko tu sie wypowiadam ..raczej czytam..pracuje w takim miejscu ,gdzie tez czasami stoja rzedy zdjec ale w zyciu nie przyszlo by mi do glowy publikowac czegos takiego. Po pierwsze nie jest to moja wlasnosc i pewnie nikt by sobie tego nie zyczyl. Ja nikogo nie staram sie oceniac..szczegolnie jak nie znam ani osoby ani sytuacji ..ale ,,Mleczko ,, czasami pisze jak egzaltowana panienka ,wogole raz sie obraza i usuwa konto ,potem znowu wraca ..i malo miedzy nami opiekunkami,ludzmi serdecznosci i dobroci ..widac to nawet tutaj