Na wyjeździe #34

15 czerwca 2016 20:45 / 5 osobom podoba się ten post
mleczkovoll40

Dziewczyny dajcie na luz . Te co" byki" robią  jakos się nie tłumaczą , bo nie ma takiej potrzeby. Komu przeszkadza, niech nie czyta. Niech kazda sie wstydzi za siebie. Tylko przykro mi , ze fado sie wkopała . Gorszy wstyd pisac na forum " olej to" albo radzić zeby pdp na podłodze leżała po upadku, to jej przejdzie Mnie osobiście to nie przeszkadza ze ktos mi zwróci uwagę, ale tylko ten , ktory sam "byków" nie robi. 

Tak sobie napisałam bez użycia translatora, bo nie wiem jak sie z niego korzysta :-))))))))))

Ja jako ten "piszący inaczej"
w pełni popieram post Mleczko
15 czerwca 2016 22:13 / 3 osobom podoba się ten post
fioletowa.mysz

Sgoro fierz to nje rup buenduf po to pszytko iezd! :-)

Mufiłam rze jórz nje bente robiła puendóf pżecierz! Nje kszycz na mnje bo bende smótna bauco. Puenty ropic to nje fstyt, fstyt to kraść.
15 czerwca 2016 22:17 / 3 osobom podoba się ten post
Nugatka

Mufiłam rze jórz nje bente robiła puendóf pżecierz! Nje kszycz na mnje bo bende smótna bauco. Puenty ropic to nje fstyt, fstyt to kraść. :-(

i z dupy spascdla chlopa
15 czerwca 2016 22:26 / 5 osobom podoba się ten post
Nie ma rurzy bez kolcuf 
15 czerwca 2016 22:32 / 9 osobom podoba się ten post
najskuteczniejszy sposób na naukę ( wszelką !!! ) to (prawdopodobnie !!! ) włożenie książki pod poduszkę ....  
15 czerwca 2016 22:33 / 2 osobom podoba się ten post
Tak, lekarze powiedzieli, że jak już będzie porzadna ziarnina na ranie, dopiero ją do domu wypuszczą. Na razie ma załozony drenaż.Tak jeżdzę prawie codziennie do szpitala, dzisiaj nie byłam, kto inny był. No, ale jest to uciązliwe to dosyć jest, bo mam ponad 30 km, dobrze, ze auto tu jest.  A o coś chodzi?
15 czerwca 2016 22:43 / 6 osobom podoba się ten post
Do sierpnia będę tu kwiczeć. Niech se ta zmienniczka ma trochę tego letniego urlopu, no i sprawy urzędowe ją trzymają , siedziała tu dlugo. Moja dobra znajoma, to mogę jej pójść na rękę, ona też mi poszła. Z piesełem jest weselej, wiadomo, ale gadać mam tu z kim. Syn babci straszy mnie regularnie, opowiada jakieś historyjki, czasem mam go ochotę zakneblowac, taka maruda z niego :) Sąsiadka jest fajna, na gadulec przychodzi i jeszcze paru "miemiaszków ".Ludzie tu życzliwi są, a  jednak chyba nie mogę się doczekać powrotu babci, bo nie chce mi się do szpitala jeżdzić :)
15 czerwca 2016 22:49 / 5 osobom podoba się ten post
leni

Kochani, jak mnie tu kiedys nie posklada w sztorcok, tzn ze jestem bardzo silna. Zainwestowalam dzis 4,60 eu w rozwoj intelektualny i duchowy babci, kupujac paczke plasteliny. Nie moge juz patrzec jak ja nosi , chce czegos a sama nie wie co..... Pomyslalam, ze z plastelina jeszcze nie uskutecznialam moich prob zainteresowania babki czyms, co by ja na chwile zatrzymalo w jednym miejscu. Kasa byla z i tak malej puli przeznaczonej na jedzenie, ale niech tam pomyslalam. Troche trwalo aby babka zalapala o co chodzi z ta plastelina. Narysowalam jej kwiat z lodyzka i 1 listkiem i pokazalam o co mi chodzi. Bylam dumna z siebie, ze babka ma zajecie. Zajelam sie gotowaniem zupy i kiedy podeszlam do stolu, zauwazylam , ze nie ma niebieskiej plasteliny. Wlasnie w tym momencie babka konczyla konsumpcje tegoz kolorku:-) Nie dalo sie jej tego wydrzec z buzi bo sie strasznie zapierala, ze to jest czekolada i tyle. Jutro sraczka na niebiesko:zlosc: No coz, kasa wzieta z puli zywnosciowej, babka wykorzystala jak nalezy:-) Fasole z zupy dzis kazd az osobna wyciagnela i poukladala na serwetcu, bo to ona nie lubi:-)Chyba kolor nie podpasowal, bo fasola byla czerwona. Rozwali mnie kiedys:sciana:

Moja tez tak ma wszystko na talerzu rozdziela i układa. Przedwczoraj upiekłam ziemniaczki młode ze skórką w piekarniku, to najpierw ułożyła takie dwie kolumny łódeczek, a potem przesuwała, żeby powstała choinka. Nawet jej to fajnie wyszło, ale miałam  dla niej w lodówce takie mini ciepłe lody i już nie mam. Też je gdzieś pewnie poukładała(oczywiście artystycznie).Dowiemy się chyba po zapachu, za jakiś czas
15 czerwca 2016 23:04 / 7 osobom podoba się ten post
Nugatka

obiecau i óciek!

Nie uciekłam, z zapartym tchem słuchałam kolezanki, która mi opowiadała o tym, jak to jej córka przyniosła do domu białą mysz. Zwierzątko uciekło, narobiło szkody w garderobie, ale pewnego wieczoru udało się do kuchni pochrupać chleba, który ona suszyła na piecu.
-" Jak jo to usłyszałach , złapałach jo ją do krauzy i ciulnęła bez łokno na plac"
Uwielbiam ją jak  mi  tak opowiada 
Zapisałam tak jak zapamiętałam. Kto mi powie co się stało z myszą i skąd pochodzi moja kolezanka?
15 czerwca 2016 23:23 / 4 osobom podoba się ten post
Nugatka

Mufiłam rze jórz nje bente robiła puendóf pżecierz! Nje kszycz na mnje bo bende smótna bauco. Puenty ropic to nje fstyt, fstyt to kraść. :-(

No josz topsze,nje bendem kszyczec. Bendem sjem tylko losmiehadz do Cjebje. Lod oha do oha 
15 czerwca 2016 23:27 / 3 osobom podoba się ten post
hawana

Nie uciekłam, z zapartym tchem słuchałam kolezanki, która mi opowiadała o tym, jak to jej córka przyniosła do domu białą mysz. Zwierzątko uciekło, narobiło szkody w garderobie, ale pewnego wieczoru udało się do kuchni pochrupać chleba, który ona suszyła na piecu.
-" Jak jo to usłyszałach , złapałach jo ją do krauzy i ciulnęła bez łokno na plac":cheerleaderka2:
Uwielbiam ją jak  mi  tak opowiada:taniec2: 
Zapisałam tak jak zapamiętałam. Kto mi powie co się stało z myszą i skąd pochodzi moja kolezanka?:-)

To chyba śląski :) Do słoika ją złapała i wypierdzieliła przez okno. :)
15 czerwca 2016 23:34 / 5 osobom podoba się ten post
fioletowa.mysz

No josz topsze,nje bendem kszyczec. Bendem sjem tylko losmiehadz do Cjebje. Lod oha do oha :lol2:

Jezósku, jak wy muficie i piszecie z błedamy,asz mnie bżuho rozbolało od śmiehu
15 czerwca 2016 23:50 / 5 osobom podoba się ten post
fioletowa.mysz

No josz topsze,nje bendem kszyczec. Bendem sjem tylko losmiehadz do Cjebje. Lod oha do oha :lol2:

Mjalam iść spać, ale hciuam sprafdzic, czy napisauas bez buenduf i czy bendziesz dalej kszyczec na mnje. Tera mogje spac spokoinie ufff
15 czerwca 2016 23:52 / 6 osobom podoba się ten post
michasia

Jezósku, jak wy muficie i piszecie z błedamy,asz mnie bżuho rozbolało od śmiehu:lol1:

Michasiu my Ci pomorzemy pszepis na cjasto napisać, aby fszyscy zrozómjeli
16 czerwca 2016 05:16 / 3 osobom podoba się ten post
Tak ten temat zasmiecony , że nawet z błędami nie chce sie pisac. Szukam wpisu to muszę przebrnąc przez pierdoły , az do znudzenia. Jest temat  w ktorym mozna sobie tworzyć  bzdety* . Dla niewtajemniczonych  napisze , że to w " Liscie gończym"  z nr 1 mialo początki. I wtedy to miało sens .