Na wyjeździe #34

10 lipca 2016 12:06 / 1 osobie podoba się ten post
Jesli nie robilyscie nigdy to polecam zrobic Kurs Pierwszej Pomocy.Może Wasze firmy organizuja i pokrywaja koszty?Wg mnie to ważna sprawa i warto wziac udzial
10 lipca 2016 13:53 / 4 osobom podoba się ten post
Knorr

Jak kto potrafi, nie tylko Babkę, ale i Laskę ukręci:-))))
Dla chcącego, nic trudnego.Ludzie bez nóg rekordy biją,zdobywają bieguny!! Co tam, brak  jajka znaczy tyle co nic.

No, jak to Ananas :) Laskę ukręci, śmietanę ubije...co z tego ,że monojajeczny- liczy się duch :)
10 lipca 2016 14:17 / 2 osobom podoba się ten post
MartaP

Jesli nie robilyscie nigdy to polecam zrobic Kurs Pierwszej Pomocy.Może Wasze firmy organizuja i pokrywaja koszty?Wg mnie to ważna sprawa i warto wziac udzial :to nie ja:

My juz mamy taki kurs .
10 lipca 2016 15:15 / 2 osobom podoba się ten post
Noo, ja daję radę wysiedzieć podczas posiłku mojego pdp przy stole, a on poradzi sobie z każdym ziarnem ryżu z osobna, po oddzieleniu go od pozostałych ziaren i przesunięciu na skraj talerza :))) Na razie minęła 1h 45 min. przy daniu głównym, szacuję że do 30 min. doliczy się ostatniego ziarna.
Tylko deser potem jeszcze i przekonanie go do wstania i przemarszu przez długość domu do łóżka...... Uh, uh.....
10 lipca 2016 15:27 / 1 osobie podoba się ten post
hagia

Noo, ja daję radę wysiedzieć podczas posiłku mojego pdp przy stole, a on poradzi sobie z każdym ziarnem ryżu z osobna, po oddzieleniu go od pozostałych ziaren i przesunięciu na skraj talerza :))) Na razie minęła 1h 45 min. przy daniu głównym, szacuję że do 30 min. doliczy się ostatniego ziarna.
Tylko deser potem jeszcze i przekonanie go do wstania i przemarszu przez długość domu do łóżka...... Uh, uh.....

Kasza jak rozumiem wykluczona z menu?I kartofelki tylko tłuczone?:):):):)
Takie "liczenie" na talerzu to tez ,niestety jeden z charakterystycznych demencyjnych objawów:(Na szczęście nie dotyka każdego pacjenta.Moje damy futrują raz dwa,uff:):):)Się masz z PDP.....
10 lipca 2016 15:29 / 3 osobom podoba się ten post
tina 100%

No, jak to Ananas :) Laskę ukręci, śmietanę ubije...co z tego ,że monojajeczny- liczy się duch :)

32 w cieniu i kogel-mogel?????Toż zabójstwo jest a na pewno salmonella:):):)W dodatku z jednego jaja.......ale tak,tak,duch w mężczyźnie w tej kwestii nigdy nie umiera:):):)
10 lipca 2016 15:39 / 2 osobom podoba się ten post
kasia63

Kasza jak rozumiem wykluczona z menu?I kartofelki tylko tłuczone?:):):):)
Takie "liczenie" na talerzu to tez ,niestety jeden z charakterystycznych demencyjnych objawów:(Na szczęście nie dotyka każdego pacjenta.Moje damy futrują raz dwa,uff:):):)Się masz z PDP.....

Te kartofelki puree też podzieli na milimetrowe cząstki, zawlecze na brzeg talerza, a potem próbuje to wziąść na widelec, jak się nie uda to próbuje tego samego nożem :) 
Niestety nie da się go oduczyć jego sposobu jedzenia. Jest metodyczny w tym co robi, nie zostawi nawet kropli sosu na talerzu, wszystko musi być zjedzone ;)))
Czasem chcę pomóc i zgartam  na "kupkę" jedzenie, ale on i tak rozwlecze i bedzie dalej po swojemu tropił je na rancie :)))
10 lipca 2016 15:45
hagia

Te kartofelki puree też podzieli na milimetrowe cząstki, zawlecze na brzeg talerza, a potem próbuje to wziąść na widelec, jak się nie uda to próbuje tego samego nożem :) 
Niestety nie da się go oduczyć jego sposobu jedzenia. Jest metodyczny w tym co robi, nie zostawi nawet kropli sosu na talerzu, wszystko musi być zjedzone ;)))
Czasem chcę pomóc i zgartam  na "kupkę" jedzenie, ale on i tak rozwlecze i bedzie dalej po swojemu tropił je na rancie :)))

Oj ,to tylko współczuc i gratulowac cierpliwości-w dwie godziny to przecież wszystko zimne:(A Twoja przerwa kiedy????
10 lipca 2016 16:13 / 2 osobom podoba się ten post
kasia63

Oj ,to tylko współczuc i gratulowac cierpliwości-w dwie godziny to przecież wszystko zimne:(A Twoja przerwa kiedy????

 Kiedy zapakuję go do łóżka, co właśnie zrobiłam :)
          To tak źle wygląda tylko w weekendy, bo pflege weekendowo przychodzą rano późno, a niektóre jeszcze później, a wieczorem oczywiście dużo wcześniej.  
10 lipca 2016 16:35 / 1 osobie podoba się ten post
hagia

 Kiedy zapakuję go do łóżka, co właśnie zrobiłam :)
          To tak źle wygląda tylko w weekendy, bo pflege weekendowo przychodzą rano późno, a niektóre jeszcze później, a wieczorem oczywiście dużo wcześniej.  

To podobnie jak u mnie :)
10 lipca 2016 18:39 / 1 osobie podoba się ten post
tina 100%

Jestem z Tobą :modlitwa:

No po Tobe bym się nie spodziewał!
10 lipca 2016 18:48 / 1 osobie podoba się ten post
Knorr

No po Tobe bym się nie spodziewał!

No modlę się czasem :)
10 lipca 2016 19:23 / 1 osobie podoba się ten post
mleczkovoll40

My juz mamy taki kurs .

Tak.Mamy.
10 lipca 2016 20:04 / 5 osobom podoba się ten post
Ja już jestem "na wyjeździe". Wróciłam do dziadka na tzw. zadupie, bo wpadłam na pomysł, że tutaj przeżyję jakoś letnie upały. Zawsze to trochę więcej wiatru niż w betonach. O zmienniczce nie napiszę, jakiegoś pecha mam. Starała się ale po swojemu. Nie uwzględniła przyzwyczajeń dziadka. Teraz stęka na kibelku, bo kupka się zaparła i nie chce wyjść. Nie posprzątała swoich słoików z petami. Jestem padnięta po nocnej podróży. Nie potrafię spać w autobusie a potem męczę się aż do normalnej pory zasypiania.
10 lipca 2016 22:38 / 1 osobie podoba się ten post
Mycha

Ja już jestem "na wyjeździe". Wróciłam do dziadka na tzw. zadupie, bo wpadłam na pomysł, że tutaj przeżyję jakoś letnie upały. Zawsze to trochę więcej wiatru niż w betonach. O zmienniczce nie napiszę, jakiegoś pecha mam. Starała się ale po swojemu. Nie uwzględniła przyzwyczajeń dziadka. Teraz stęka na kibelku, bo kupka się zaparła i nie chce wyjść. Nie posprzątała swoich słoików z petami. Jestem padnięta po nocnej podróży. Nie potrafię spać w autobusie a potem męczę się aż do normalnej pory zasypiania.

Mycha.Powoli ogarniesz wszystko po swojemu.Miejsce znane,w ięc sama wiesz co będzie.Wyśpij się ,odpocznij i jutro bądż z nami.