Przyjmowanie leków - różne problemy

13 października 2016 19:47 / 2 osobom podoba się ten post
Ellax2

Rozkładałam tylko na pierwszej stelli, ale to było ponad cztery lata temu i dużo rzeczy nie wiedziałam. Byłam tam prawie dwa lata. I tam właśnie odkryłam to forum :brawo1:

A co mam zrobić jak wolą żebym rozkładała? A sztela nawet niezła. Będę sobie wrogów robić. Już z tego wyrosłam. Moja Pdp jest świadoma i wie jakie tabletki ma przyjąć. I liczy je czy się zgadza. A ja się nie mylę. Miałam dobrą szkołę 
13 października 2016 19:49 / 5 osobom podoba się ten post
MeryKy

A tu gdzie jestem rozkładam ja. I co ma zrobić jak nie załatwili Caritasu czy innego Pflege? Najwyżej pójdę do kryminału :wiezienie:
Mam nadzieję, że jakies paczki mi podeślecie w potrzebie? 

Spoczko Mery,na mnie możesz liczyć,nawet maryśkę przemycę jak będziesz w potrzebie .

Jestem pierwszy raz na szteli,gdzie każdy oilnuje swoich obowiązków. Mój pdp ma odleżynę na pięcie,właściwie już zaleczoną,ale przyszedł lekarz i pytał czy Pflegedienst robi opatrunki,powiedziałam,że jak mają dobry humor-bo tak było. Pan doktor zadzonił do szefowej tychże i ocgrzanił,teraz oni robią opatrunki i zapowiedziali,że mam dzwonić jakby opatrunek spadł . To samo z lekami,oni je rozdzielają,ja wysypuje dziadkowi na dłoń i on je sobie połyka.
Kiedyś rozmawiałam z Pfelerdienstem o naszych obowiązkach i on mówił,żeby zabezpieczać się w ten sposób,żeby brać od rodziny pisemną zgodę na jakąś niedozwoloną czynnośc,wtedy w razie "W" mamy jakikolwiek papierek na to,że innego wyjścia nie mieliśmy .Chodzi o to,że rodziny są różne,zagłaskaliby opiekunkę na śmierć ale jak jest problem to już może być róznie. W każdym razie ja będę mieć to na uwadze.
13 października 2016 19:51 / 5 osobom podoba się ten post
Romana1

Jak kiedyś powstanie szlak turystyczny dla świeżynek w zawodzie, to postawią tam tabliczkę " TU Ella Ella po raz pierwszy poznała forum opiekunki 24 - Laureata Pokojowej Nagrody Nobla w dziedzinie rozbrojenia (z depresji) w 2025r."

Nagrodę przeznaczę na "Fundację dla Niedoleznych Bylych Forumowiczek". O ile będę pamiętać, co tu obiecałam 
13 października 2016 19:53 / 3 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Spoczko Mery,na mnie możesz liczyć,nawet maryśkę przemycę jak będziesz w potrzebie :-).

Jestem pierwszy raz na szteli,gdzie każdy oilnuje swoich obowiązków. Mój pdp ma odleżynę na pięcie,właściwie już zaleczoną,ale przyszedł lekarz i pytał czy Pflegedienst robi opatrunki,powiedziałam,że jak mają dobry humor-bo tak było. Pan doktor zadzonił do szefowej tychże i ocgrzanił,teraz oni robią opatrunki i zapowiedziali,że mam dzwonić jakby opatrunek spadł . To samo z lekami,oni je rozdzielają,ja wysypuje dziadkowi na dłoń i on je sobie połyka.
Kiedyś rozmawiałam z Pfelerdienstem o naszych obowiązkach i on mówił,żeby zabezpieczać się w ten sposób,żeby brać od rodziny pisemną zgodę na jakąś niedozwoloną czynnośc,wtedy w razie "W" mamy jakikolwiek papierek na to,że innego wyjścia nie mieliśmy .Chodzi o to,że rodziny są różne,zagłaskaliby opiekunkę na śmierć ale jak jest problem to już może być róznie. W każdym razie ja będę mieć to na uwadze.

Moja Pdp bierze sama te tabletki do buzi. Ja jej nie wpycham i dokładnie wie ile i jakiego koloru. Jest świadoma. Nie boję się problemów. Problem by miał lekarz który to przepisał. Jeżeli dawka by była żła?
13 października 2016 19:53 / 1 osobie podoba się ten post
MeryKy

A co mam zrobić jak wolą żebym rozkładała? A sztela nawet niezła. Będę sobie wrogów robić. Już z tego wyrosłam. Moja Pdp jest świadoma i wie jakie tabletki ma przyjąć. I liczy je czy się zgadza. A ja się nie mylę. Miałam dobrą szkołę :-)

Nie, oczywiście. Jeśli bym nie miała innego wyjścia, to też bym to robiła. 
13 października 2016 19:56 / 2 osobom podoba się ten post
MeryKy

Moja Pdp bierze sama te tabletki do buzi. Ja jej nie wpycham i dokładnie wie ile i jakiego koloru. Jest świadoma. Nie boję się problemów. Problem by miał lekarz który to przepisał. Jeżeli dawka by była żła?

Nie ma co wpadać w panikę,pełno jest osob ,ktore robią różne niedozwolone czynosci . Prawda jest taka,że staruszkom nie bardzo można zaszkodzić.
13 października 2016 20:03 / 4 osobom podoba się ten post
MeryKy

A co mam zrobić jak wolą żebym rozkładała? A sztela nawet niezła. Będę sobie wrogów robić. Już z tego wyrosłam. Moja Pdp jest świadoma i wie jakie tabletki ma przyjąć. I liczy je czy się zgadza. A ja się nie mylę. Miałam dobrą szkołę :-)

Mery, jeśli pdp jest świadoma, to w ogóle nie ma problemu, nikt się nie przyczepi. Problem powstaje wtedy, gdy opiekujemy się osobami, które nie są w stanie podejmować świadomych decyzji.
Pisałam juz kiedyś, czego nauczyło mnie "moje" Pflege (w skrócie: nikt nie zrobił niczego, na co nie miał pisemnego zlecenia od lekarza rodzinnego) i ma rację Ivanilka, kiedy pisze, że jest dobrze wtedy, kiedy nic złego się nie dzieje. Trudno przewidzieć zachowanie rodziny pdp w sytuacji, gdyby się okazało, że ktoś się pomylił lub w inny sposób zaszkodził pdp. Myślę, że lepiej dmuchać na zimne i na nowej szteli nie wyrywać się przed orkiestrę ;). Dla własnego dobra..
13 października 2016 20:05 / 2 osobom podoba się ten post
Ellax2

Nie, oczywiście. Jeśli bym nie miała innego wyjścia, to też bym to robiła. 

Raz tak miałam.Powiedziałam synowi PDP,że opiekunka ma zakaz rozkładania leków i jeśli ja mam to robić -on nie chciał, zeby niemieckie służby do PDP przychodziły-to ma mi napisac oświadczenie ,że od dnia /do dnia wyraża na to zgodę i podpisać się wyraźnie.Napisał.
13 października 2016 20:11 / 2 osobom podoba się ten post
wichurra2

Jestem od wczoraj na wyjeździe, więc mogę już tutaj pisać.
Firma wsadziła mnie na minę - podano inny stan podopiecznej, niż to jest w rzeczywistości. Pani miała chodzić o rollatorze lub bez. No i chodzi, ale tylko w domu. Na zewnątrz tylko wózek, a ja nie lubię wózków. Powiedziano mi, że ma Pflegestufe 2, a ma już 3 stopień, na dodatek objęta jest opieką paliatywną. Ludzie z hospicjum też przychodzą. Nikt mi o tym nie powiedział, bo bym się na wyjazd nie zdecydowała. No ale podobno czas naglił, a żadnej innej opiekunki chętnej nie było, więc zatajono przede mną część prawdy.
Wiedziałam też, że jest częściowo odżywiana przez sondę, ale nikt mi nie powiedział, że przez sondę podaje się też ogromne ilości leków. I tak się zastanawiam, czy opiekunka może w ogóle podawać leki przez sondę.

Wichura nam nie wolno podawać leków przez sondę u mnie robił to pflegedinst i nawet jemu czasami udało się zatkać sonde .Zrobisz jak uważasz ale lepiej nie ryzykuj bo to dużo stresu.
13 października 2016 20:15 / 3 osobom podoba się ten post
kasia63

Raz tak miałam.Powiedziałam synowi PDP,że opiekunka ma zakaz rozkładania leków i jeśli ja mam to robić -on nie chciał, zeby niemieckie służby do PDP przychodziły-to ma mi napisac oświadczenie ,że od dnia /do dnia wyraża na to zgodę i podpisać się wyraźnie.Napisał.

Na kilku ostatnich stellach od razu było powiedziane, że rozkłada rodzina. Tu moja zmienniczka to robi, ale nie widzi problemu. Jej sprawa. Córka pytała czy ja też będę i dlaczego nie? Bo mi nie wolno. A kto tak powiedział? Mam w umowie. I koniec. (Wcale w umowie nie mam, ale niech sobie poczyta) 
13 października 2016 20:33 / 1 osobie podoba się ten post
Ellax2

Na kilku ostatnich stellach od razu było powiedziane, że rozkłada rodzina. Tu moja zmienniczka to robi, ale nie widzi problemu. Jej sprawa. Córka pytała czy ja też będę i dlaczego nie? Bo mi nie wolno. A kto tak powiedział? Mam w umowie. I koniec. (Wcale w umowie nie mam, ale niech sobie poczyta) :gwizdanie:

Pflegedienst akurat tabletki rozkłAda w ramach Krankenkasy/mówiła tu córka PDP i Pflege też/,więc zupenie niezrozumiał jest ,dlaczego rodziny sie tak przed tym bronią.Chyba ,że mają cos do ukrycia....Ja wtedy przez agencje byłam ,bo jeszcze jakby na czarno to ok,zrozumiałabym, ale tak?Chyba ,że dzieci biora jakąś kase za opiekę nad rodzicami a ta opieka sie nami odbywa....Nie wiem,nie dociekałam.Tam na szczęście tydzień byłam i zjechałam.
13 października 2016 20:53 / 2 osobom podoba się ten post
kasia63

Pflegedienst akurat tabletki rozkłAda w ramach Krankenkasy/mówiła tu córka PDP i Pflege też/,więc zupenie niezrozumiał jest ,dlaczego rodziny sie tak przed tym bronią.Chyba ,że mają cos do ukrycia....Ja wtedy przez agencje byłam ,bo jeszcze jakby na czarno to ok,zrozumiałabym, ale tak?Chyba ,że dzieci biora jakąś kase za opiekę nad rodzicami a ta opieka sie nami odbywa....Nie wiem,nie dociekałam.Tam na szczęście tydzień byłam i zjechałam.

Są rodziny które nie chcą aby im się po domu pętali. Wiem, że to jest opłacane z Krankenkassy. Teraz mamy tak, że Pdp śpi sobie do której chce a jak bedją przychodzić z Pflege to już to takie oczywiste nie jest. Rozpietość bywa i nawet 4 godziny. Na poprzedniej szteli tak miałam. A ile razy podały i nie sprawdziły czy Pdp połkła ja później musiałam się użerać i wydzwaniać po rodzinie.
13 października 2016 20:58 / 3 osobom podoba się ten post
Ellax2

Na kilku ostatnich stellach od razu było powiedziane, że rozkłada rodzina. Tu moja zmienniczka to robi, ale nie widzi problemu. Jej sprawa. Córka pytała czy ja też będę i dlaczego nie? Bo mi nie wolno. A kto tak powiedział? Mam w umowie. I koniec. (Wcale w umowie nie mam, ale niech sobie poczyta) :gwizdanie:

Dwie zmienniczki przede mną rozkładały i ja się nie będę kłócić bo sztela fajna.
13 października 2016 21:05 / 3 osobom podoba się ten post
MeryKy

Dwie zmienniczki przede mną rozkładały i ja się nie będę kłócić bo sztela fajna.

Ja też się nie kłóciłam. Wcześniej bywały różne opiekunki i niektóre to robiły, a inne nie, więc nie było problemu. Córka pytała chyba z ciekawości...  W sumie rodzina jest zadowolona, jestem tu trzeci raz i chcą mnie znów. Mi też pasuje. 
13 października 2016 21:08 / 3 osobom podoba się ten post
salka

Wichura nam nie wolno podawać leków przez sondę u mnie robił to pflegedinst i nawet jemu czasami udało się zatkać sonde .Zrobisz jak uważasz ale lepiej nie ryzykuj bo to dużo stresu.

Nie wiem gdzie ten wpis Wichury?S koro można karmić przez sonde to chyba można również tabletkę rozgnieść i wpuśćić a od odetkania tego to jest Pflegedienst. Ja miałam kiedyś pacjenta z sondą i lek też podawałam, ale on nie był umierający. tylko o zdrowych zmysłach. Nawet mi podpowiadał co ma robić bo z taką sondą nie miałam jeszcze do czynienia. 

http://www.arbeitlandia.eu/2011/07/03/odzywanie-przez-sonde/