Co dzisiaj gotujesz na obiad? #9

09 października 2016 09:11 / 2 osobom podoba się ten post
gocciablu

Super dzieki! Ostatnio podano mi przepis na suszone mieso (?). Nie moge sie doczekac, az wyprobuje, teraz nie mam warunkow. Kawalek dobrego wieprzowego miesa zasypujemy duza iloscia cukru i na 3 dni do lodowki. Potem mycie i duza ilosc soli i na 3 dni do lodowki, znow mycie, nastepnie natarcie wybranymi przez ciebie przyprawami i w podkolanowke, lub siadke masarska i powiesic w suchym i chlodnym miejscu. No i sobie schnie..... a jak wyschnie, to powinno byc super. Moze ktos ma warunki i moze juz to zrobic?

Ja robię zawsze to mięso w domu ,ale zasypuję cukrem ok doby a solą dobę lub jeszcze pól.Po umyciu nacieram ziołami albo papryką jeszcze pół doby i wieszam nad kuchenką gazową.Po 3-4 dniach gotowe i pyszne.Robię tak przeważnie schab.
09 października 2016 09:23 / 4 osobom podoba się ten post
U mamuelki sosik na życzenie, a u mnie cały obiad, czyli sznycle z indyka + ziemniaki + sałata.
A właściwie to nie cały - dorzucę brukselkę ! Na moje zyczenie
09 października 2016 09:36 / 6 osobom podoba się ten post
Ziemniaki, filet z piersi kurczaka zapiekany z ananasem i serem, mix warzyw (marchewka, groszek, szparagi).
Budyń czekoladowy z sosem waniliowym.

Czyli na rower muss
09 października 2016 09:56 / 4 osobom podoba się ten post
U mnie dzisiaj nie niedzielny obiad. Bratkartoffeln + Leberkäse dla pdp z jajeczkiem sadzonym + chinakohlsalat
09 października 2016 10:14 / 2 osobom podoba się ten post
A z czym się podaje spinatknodel,mam tu takiego gotowca tylko nie wiem z czym to się je? Do tego jarzynowa zupa i ciasto drożdżowe.A jeszcze jakiś maultaschen? Hmm
09 października 2016 10:20 / 9 osobom podoba się ten post
Dziś nieśmiało ( jak zwykle , zresztą ) zapytałam : a cóż to smacznego kuchnia serwuje dziś na obiad ? W odpowiedzi usłyszałam : " leczo z zamrażarki i ryż "....Ludzieee , gdzie te czasy , gdzie w świętą niedzielę lepszy obiad bywał ?znaczy się lepszy , że miąsko , surówka i takie tam inne " szpecjały " . No tak iść na łatwiznę ? I jeszcze mnie będzie straszyć , że tylko kilkanaście dni " takiego dobrego jedzenia " mi zostało ? O, NIE ! Uroczyście oświadczam , że od jutra schodzę na " doliny " dopiero o godzinie 13-tej , czyli na czas JEJ pauzowania ! Od jutra gotuje sama dla siebie , pieniądz mam , zakupy se zrobię , Claudii ( czyt. córka D S vel domowy kasjer ) rachunki przedstawię i szluss . Nie zwróci forsy ? a to wtedy pies z nią tańcował , sie weźmie wypłate , sie walizki spakuje i w długą Nie , kurde blaszka , nieee ! Nie będzie mnie tu dokarmiać jajecznicą z kartoflami , zupami marchewkowymi ( i to z wzdymającym groszkiem !!!) , czy leczami w niedzielę !
Wiem co ta gadzina zaraz , jak się dorwie do lapka , który na moje szczęście spoczywa jeszcze na górze , napisze : " a od czego niby sie upasłaś ? od tego złego jedzeniaaa ??? " Nie wierzcie JEJ ! Nie wierzcie za grosz ! Jeżeli nawet przybrało mi się tu i ówdzie to nie od JEJ karmienia , tylko od tego , że z wiekiem taka , jakaś mało ruchliwa się zrobiłam ....Kuxwa , jak tak dalej będzie to mi " sylimarolu " i " no-spy " braknie .....że o wydalanych zapachach nie wspomnę ....ale , tylko dlatego , że to kącik " jedzący " jest a ja z tych ku......sko kulturnych jestem i podczas gotowania , posilania się o bąkach nie wspominam , coby apetytu nikomu nie obrzydzać , o !
09 października 2016 10:31 / 2 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Dziś nieśmiało ( jak zwykle , zresztą ) zapytałam : a cóż to smacznego kuchnia serwuje dziś na obiad ? W odpowiedzi usłyszałam : " leczo z zamrażarki i ryż "....Ludzieee , gdzie te czasy , gdzie w świętą niedzielę lepszy obiad bywał ?znaczy się lepszy , że miąsko , surówka i takie tam inne " szpecjały " . No tak iść na łatwiznę ? I jeszcze mnie będzie straszyć , że tylko kilkanaście dni " takiego dobrego jedzenia " mi zostało ? O, NIE ! Uroczyście oświadczam , że od jutra schodzę na " doliny " dopiero o godzinie 13-tej , czyli na czas JEJ pauzowania ! Od jutra gotuje sama dla siebie , pieniądz mam , zakupy se zrobię , Claudii ( czyt. córka D S vel domowy kasjer ) rachunki przedstawię i szluss . Nie zwróci forsy ? a to wtedy pies z nią tańcował , sie weźmie wypłate , sie walizki spakuje i w długą :-)Nie , kurde blaszka , nieee ! Nie będzie mnie tu dokarmiać jajecznicą z kartoflami , zupami marchewkowymi ( i to z wzdymającym groszkiem !!!) , czy leczami w niedzielę !
Wiem co ta gadzina zaraz , jak się dorwie do lapka , który na moje szczęście spoczywa jeszcze na górze , napisze : " a od czego niby sie upasłaś ? od tego złego jedzeniaaa ??? " Nie wierzcie JEJ ! Nie wierzcie za grosz ! Jeżeli nawet przybrało mi się tu i ówdzie to nie od JEJ karmienia , tylko od tego , że z wiekiem taka , jakaś mało ruchliwa się zrobiłam :-):-):-)....Kuxwa , jak tak dalej będzie to mi " sylimarolu " i " no-spy " braknie .....że o wydalanych zapachach nie wspomnę ....ale , tylko dlatego , że to kącik " jedzący " jest a ja z tych ku......sko kulturnych jestem i podczas gotowania , posilania się o bąkach nie wspominam , coby apetytu nikomu nie obrzydzać , o ! :lol3::lol3::lol3:

Ty to potrafisz rozbawić człowieka od rana Basienko.

U mnie sznycel ze świniaczka,marchewka z groszkiem, ziemniaki.
Do kawy wczorajszy tort.
09 października 2016 10:35 / 4 osobom podoba się ten post
Ja nie gotuję. Mam stelle gdzie wszyscy na kupię zyjom plus pracownicy sklepu w tygodniu i gotuje synowa. A od kiedy babuszka mi mało je, bo takie są końcówki, to na niedziele synowa zostawia dla mnie coś do odgrzania (dziś mam pizzę) a babcia słoiczki dla dzieci.
09 października 2016 10:43 / 5 osobom podoba się ten post
Barbara48

Ty to potrafisz rozbawić człowieka od rana Basienko.

U mnie sznycel ze świniaczka,marchewka z groszkiem, ziemniaki.
Do kawy wczorajszy tort.

No i można ?można ! Ale musi się CHCIEĆ  ! 
09 października 2016 10:47 / 3 osobom podoba się ten post
luttka

A z czym się podaje spinatknodel,mam tu takiego gotowca tylko nie wiem z czym to się je? Do tego jarzynowa zupa i ciasto drożdżowe.A jeszcze jakiś maultaschen? Hmm

Spinatknodel to knedle ze spinakiem możesz polać roztopionym masełkim i posypać serem do tego może być np. jajko sadzone, lub zrobić delikatny biały sosik do tego jakaś surówka/sałata

Maultaschen to pierogi.
09 października 2016 10:49 / 4 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

No i można ?można ! Ale musi się CHCIEĆ  ! :lol1:

Basia zapraszam do mnie na obiad.Kawał mięcha będzie.
Ja też mięsożerne jestem ,a już nie daj Bóg jakieś słodkie ryże,czy inne naleśniki z dżemem na obiad.blee.
09 października 2016 10:53 / 4 osobom podoba się ten post
Ssssssspppppp....:spadaj::pomponiara:
09 października 2016 10:54 / 5 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Ssssssspppppp....:spadaj::pomponiara:

Barbara jest kurturarna przy jedzeniu.Paolo daj obiad zjeść w spokoju.
09 października 2016 11:00 / 5 osobom podoba się ten post
Ja Ciebie też ....Pizdruciku z obleśnym uśmiechem ....Pawłom nie wierzę jak bezdomnym psom : taki jeden przez 40 lat gadał , że kocha i co ? i se uciekł na wieki
09 października 2016 11:06 / 1 osobie podoba się ten post
O borze borze, żyjom  jak bendom umiali i chciali. 
:)