Co dzisiaj gotujesz na obiad? #9

Jak miałem wolne to sobie robię tak, to znaczy ostatnio zrobiłem :-)))
Aż wstydzę się napisać, ale sobie zrobiłem Hi, hi, hi.
Do pachnącej czosnkiem wody, którą pozostawiłem po zaparzaniu 3 białych kiełbas (z Pl przywiozłem), dodałem kilka kropli cytryny, łyżeczkę zwykłej mąki i łyżkę 30 procentowej śmietany.
Majeranek. Posoliłem i pieprzyłem. Zagotowałem.
Dalej ugotowałem gniazdka makaronu bardzo cienkie nitki. 
Połączyłem to na talerzu i to było bardzo pyszne. Bardzo dobre, polecam :-))))

Oj, jaki ty oszczędny jesteś:lol2: Zaraziłeś się w Niemcowie?

I widzita jak mnie zaraza jedna na siłę chce odchudzić ? Dobrze wie , że na urodzie stracę jak na wadze jakie kilo ubędzie i się mści , po prostu mści gadzina !
 I to ma być obiad dla głodnej , mało co zagłodzonej na śmierć opiekunki ???:lol3: Trzymajta mi ręce ! Andreyka to w takich dniach jakąś zapiekankę , pizzę , że się tak brzydko wyrażę .(..tfuuuu co za sprośna nazwa ) a to dwa razy w barze przy Kauflandzie " na gorąco " my jadły .....Mój Boże , przyjechała zmiana i co ? i chałkie na obiad wcinam ....Mowię Wam z glodu zjadłam , bo czułam jak mi się normalnie brzuch do pleców przykleja ....Nie ma bata , jutro ma być jarzynowa to se w garnuszek odleję i będę miała na czwartkowy dzień bez dziewcząt . A gadzinie nie dam ani łyżeczki :lol1:

Przypomnę zapominalskiej,że nie dalej jak 2 dni temu zapowiadała,że nie będzie jadła obiadów!!Da znać kiedy!!!Będzie się odchudzała!!Wprawdzie po przedwczorajszym gulaszu zmieniła zdanie,ale kto ją tam wie???A do głodówk,i to w każdej mądrej książce jest napisane -należy się stopniowo przygotowywać!!!!Toteż dziś był ten pierwszy stopień:):):):)Chciała to ma:)Ha ha ha .Kto to widział w ogóle ,żeby planować odchudzanie przy temperaturze otoczenia - 7 stopni?????
ps.zapominalska niechaj kuchni nie prowokuje do upubliczniania szczegółów swojej mhm....diety:):):):)Bo zupy nie będzie!!!!!!

O Ty chorero jedna , Tyyyy ! Wiesz do czego mnie doprowadziłaś ....z głodu ???? A do tego , ze adwentowe kalenderki dziewcząt ciutke uzupełniłam.....ale tylko do 4 grudnia - dzisiaj jest 6 grudzień . Nadwyżka dwóch dni jeszcze jest ! A i jeszcze rozpieczętowałam czakoladkie z orzechami ( drobnymi ) , bo maja ich tyle , że cukier moż im za bardzo skoczyć . Połowę zostawiłam dla Ciebie ......i widzisssss ? mozna być miłym ? Noooo !:lol3:

Se miskie przy łóżku postaw lepiej obżartuchu!!!Ładnie to tak objadać starsze panie,a fe fe  W dodatku po 22-ej?????Dieta czekoladowa:):):)Jakaś kurde nowość:):):)Hi hi hi

E tam , cicho byyyyććć :-) Sama widziałaś , że nie chcą kalenderkowych czekoladek ? A komu rano D S oddała swoją ? MI ! ...Zresztą ....do koryta się dorwałam :lol3:

E tam , cicho byyyyććć :-) Sama widziałaś , że nie chcą kalenderkowych czekoladek ? A komu rano D S oddała swoją ? MI ! ...Zresztą ....do koryta się dorwałam :lol3:

Nie no ,widze postępy,kiedyś zjadałas grzecznie każdą słodycz do końca żeby się nie zmarnowało,a teraz jednak potrafisz się zatrzymać ...Zresztą cudze nie tuczy,więc jedz na zdrowie kochana.:lol2:

Wiedziałam , że Ty  i Nugatek mnie zrozumiecie :aniolki:.... Coś jest na rzeczy , że się dzielę .....o jeżunciuuuu jak mnie " mgli " ....idę zajarać , może mi przejdzie :blee:

Na "mglenie" najlepiej pomaga palec w gardle :wymiotuje:

Który ? Mam tylko dziesięć , ale jakieś takie przykrótkie . Dłuższego na podorędziu brak :-(

Który chcesz ,może być nawet sąsiada :-)

Uważaj Kochana, tam sąsiadka, tu sąsiad - nie ma żartów :lol2: