JolekHej kobietki i mężczyzni :D
Musze sie z Wami czyms podzielić....
A wiec, na szteli jestemm od soboty.. Czyli 5 dni :D Jest spoko, babcia spokojna, aleee... No takie małe ale jest, w sumie żeby mi to jakos przeszkadzalo to nie.... Ale moze opowiem od początku.
Leze sobie w nocy w moim jakze to niewygodnym wyrze, okropne to łożko, ale mniejsza z tym. Ja mieszkam u gory, pdp na dole, w pokoju babyfon. No i tak sobie leze, cos ogladam, a tu nagle jak nie slysze, aaaaaaaaaaaa....OOOoooooo, mowie kurde wtf ??? Lece na dol, bo mysle ze cos sie pdp stalo spadla z łozka, albo co....
Ja zachodze na dol... a ona normalnie sie "dopieszcza" czyli no robi sobie dobrze sama :D
Nie, zebym nie widziala, ze sa takie sytuacje, bo wiedzialam i jak wyzej napisalam, wcale mi to nie przeszkadza, no moze troche... W zyciu takich krzykow nie slyszalam, babcia 93 lataa......
Jestem pod wrazeniem jej popędu :D Bo od tych jej co nocnych jęków mi samej sie juz odechcialo czegokolwiek.
Jedna z PDP podczas mycia pipi z lubością powtarzała:ach jaaaa,ach jaaaa....kapkię młodszą bo przd 90-tką...
Tyle ,że to wcale nie musi być seksualne,tylko takie bardziej "mózgowe",zdarza się czasem m.in.przy demencji czy AL i w 99% przy nowotworach mózgu.