Jak się jest prywatnie to trochę inaczej ten " zakres obowiązków" wygląda Gosiu;-)
Fakt,od rana wożę meble,jestem po drugiej rundce,po obiedzie jeszcze jedna,i feritg w końcu.
No ,jeszcze tylko z Anją wszystko pownosić do garażu....
Jak się jest prywatnie to trochę inaczej ten " zakres obowiązków" wygląda Gosiu;-)
Fakt,od rana wożę meble,jestem po drugiej rundce,po obiedzie jeszcze jedna,i feritg w końcu.
No ,jeszcze tylko z Anją wszystko pownosić do garażu....
Jak się jest prywatnie to trochę inaczej ten " zakres obowiązków" wygląda Gosiu;-)
Fakt,od rana wożę meble,jestem po drugiej rundce,po obiedzie jeszcze jedna,i feritg w końcu.
No ,jeszcze tylko z Anją wszystko pownosić do garażu....
łóżko do garażu??
a to nie,
w Pl raczej żadko wstawia się łóżka w garażu
Ale posunełaś mi myśl.
Lece zaraz po kapustę kiszoną i przecier.
Nie wiem czy uda mi się kupić jeszcze dzisiaj żeberka,
ale boczek i kiełbase mam
i najważniejsze - suszone prawdziwki
Kup wędzone :-).Ja dodaję jeszcze wędzone śliwki. Teraz jeszcze słucham jak przeżerają się smaki.Jutro degustacja - zapraszam :-)
Kup wędzone :-).Ja dodaję jeszcze wędzone śliwki. Teraz jeszcze słucham jak przeżerają się smaki.Jutro degustacja - zapraszam :-)
O której jutro?
Jutro u mnie też bigos.
Już zrobiony, też się przeżera :-)
No kurcze,
nie mogły byście tego rozłożyć na dwa dni?
Będę czekała na Ciebie cały dzień :modlmy sie:
Zaraz nawigacja mi rozgryzie jak daleko z Basią od siebie jesteście,
Zebym zdążył na kolacje i śniadanie :)