Na wyjeździe #35

22 października 2016 21:54
To odp szybko póki się Olu nie rozmyślisz Listopad wchodzi w grę?
22 października 2016 22:02 / 2 osobom podoba się ten post
Tak - 6-go już powinnam być w domku
22 października 2016 22:09
22 października 2016 22:19 / 2 osobom podoba się ten post
Ola55

To zapraszam Was do siebie. Orim i Lena wiedzą  gdzie  :-)

Mnie nie będzie. Wskakuje na miesiąc przed świętami za kogoś i wracam tuż przed BN
23 października 2016 09:19
Marta

No ja też,w Wałbrzychu,tylko kiedy Orim:-)

kiedy tylko chcesz
23 października 2016 10:27 / 16 osobom podoba się ten post
O matko i córko!!!
Tydzień nie zaglądałam i aż się zaczerwieniłam z radości. Tyle fajnych osób wróciło! Teraz to już odpuszczę trochę oglądanie tv
24 października 2016 22:38 / 13 osobom podoba się ten post
Dzisiaj jechałam z Podopiecznymi do Hannoveru do lekarza. Dziadek oczywiście buntował się. Mówił, że nigdzie nie pojedzie, pytał czy na pewno on też musi, czy nie możemy jechać same
- A po co mam tam jechać, co on będzie ze mną robił?
- On chce z Panem tylko porozmawiać, tak całkiem przyjemnie - odpowiedziałam
- To nie może tego zrobić przez telefon ?
24 października 2016 22:51 / 12 osobom podoba się ten post
Moja podpieczna zjadła dziś na kolację placki ziemniaczane z kwaśną śmietaną. Stało się to w ten sposób, że nas "naszło" na placki, a to ,że Apfelmusu nie ma w domu, stwierdziłam smażąc już je.Babcia powiedziała, że owszem, mogą być ze śmietaną, ale TYLKO spróbuje. Nałożyłam jej porcję, smietanę obok. Po tym jak już dwie sztuki wciagnęła, zapominając o swoich uprzedzeniach, zapytałam jakie są te placki. Babcia na to- no jak to jakie ? Lecker !
24 października 2016 23:18 / 4 osobom podoba się ten post
tina 100%

Moja podpieczna zjadła dziś na kolację placki ziemniaczane z kwaśną śmietaną. Stało się to w ten sposób, że nas "naszło" na placki, a to ,że Apfelmusu nie ma w domu, stwierdziłam smażąc już je.Babcia powiedziała, że owszem, mogą być ze śmietaną, ale TYLKO spróbuje. Nałożyłam jej porcję, smietanę obok. Po tym jak już dwie sztuki wciagnęła, zapominając o swoich uprzedzeniach:-), zapytałam jakie są te placki. Babcia na to- no jak to jakie ? Lecker ! :-)

Sami nie wiedzą ,że placki to tylko ze śmietaną.Kto im to wymyślił,że apfelmus do placków.
24 października 2016 23:25 / 7 osobom podoba się ten post
teresadd

Sami nie wiedzą ,że placki to tylko ze śmietaną.Kto im to wymyślił,że apfelmus do placków.

Bo Niemcy to karny naród- jak mus to mus, tylko dlaczego Apfel? 
24 października 2016 23:35 / 5 osobom podoba się ten post
Smaczne są z łososiem takim zapaczkowanym:) z chlebem są jedzone:)Przyjedz utrę z chęcią.
24 października 2016 23:44 / 5 osobom podoba się ten post
Z cukrem słyszałam,ale ja do swoich trę cebulę i ząbek czosnku więc cukier nie wchodzi w rachubę.A jeszcze jest opcja z twarożkiem no ewentualnie może być.Ja tylko śmietana ,jogurt czy kefir.
25 października 2016 07:00 / 9 osobom podoba się ten post
teresadd

Z cukrem słyszałam,ale ja do swoich trę cebulę i ząbek czosnku więc cukier nie wchodzi w rachubę.A jeszcze jest opcja z twarożkiem no ewentualnie może być.Ja tylko śmietana ,jogurt czy kefir.

A co ma do cukru ząbek czosnku i cebula ? ....Tereniu ( czy nie za słodko jak o cukrze mowa ? ) kochana , jadałam placki tylko z cukrem , mój mąż i tesciowie ze śmietaną . Teściowa ( szczególnie ona , tesciowi było wsio rawno ) wydziwiała " jak można jeść kartofle z cukrem ? " no i kiedyś się odważyłam , nałożyłam sobie na talerz łyżkę gęstej śmietany a kiedy tesciowa odwróciła sie plecami na chwilkę , ku uciesze teścia sypnęłam sobie pod placka łyżeczkę cukru I tak se maczałam w śmietanie i w cukrze .....ojejku jak mi zasmakowało ! Teściowie odeszli , mąż do końca wydziwiał " jak można kartofle z cukrem " , ale jemu to odpowiadałam bardziej pyskato , czyli " mnilcz chorero jedna , mnilcz .....proszę ! " i było oki ......W Niemczech jadłam też z musem - smakowało , Kasia " tutaj " podawała z gulaszem i sosem - smakowało ...... widać to nie to w czym się placki macza jest ważne , tylko to , że palcki ziemniaczane same w sobie są pychotą ....Andreyka w przyszłym tygodniu natrę ziemniaków i smaż maleńka , smaż
25 października 2016 07:10 / 2 osobom podoba się ten post
Gotowce też tu są/w CAPie/:):)Ale nijak im do tych tartych własnoręcznie.
25 października 2016 09:19 / 3 osobom podoba się ten post
Wydaje mi się, że u nas ze śmietaną są bardziej popularne na wschodzie.
U mnie, na Pomorzu /Westpreussen/ kuchnia ma dużo z niemiecką, zwłaszcza z zachodnioniemiecką. Placki ziemniaczane jemy z cukrem, musem jabłkowym albo z syropem buraczanym.
Tutaj Jutrzenka jada z syropem, jej mąż jadał z cukrem, a ja z syropem.
Ja osobiście już w kilku miejscach doświadczyłem, że nie smakowały Pdp placki robione własnoręcznie. Mimo, że starałem się zrobić zgodnie z ich recepturą, to bardziej smakowały gotowe. Mrożone albo robione z gotowego ciasta /np. z Kaufparku/.
Z łososiem też są super