No to trafiła ci się fajna demencyjka,przynajmniej nie ucieka,nie krzyczy,nie wygania cię..tak mozna pracować.
Mój dziadek,załatwia się do swojego Toiletensthul,a za każdym razem wode spuszcza w toalecie,dziwi się dlaczego siusiu nie spłynęło...:-) Ostatnio woła mnie za każdym razem i pyta czy spłuczka się popsuła...:smiech3:
Bywają zabawne sytuacje,fajnie kiedy pdp też ma poczucie humoru,mój dziadek ma i jak sobie uświadomi ,że głupoty robi to sam z siebie się śmieje.
Tak, demencja zaawansowana mocno, ale fizycznie jest słaba. W nocy bywa trochę niespokojna. Dzisiaj podniesionym głosem pytała co jej zrobiłam, bo chciała siusiu. Ale szybko udało mi się to udaremnić - zrobilam swoje i wskazałam jedyny właściwy kierunek, czyli łóżko.
