10 stycznia 2017 15:05 / 9 osobom podoba się ten post
okszkaI ja znowu z wątpliwościami. Nie wiem jak w takiej sytuacji mam się zachować. Mianowicie, dzisiaj zadzwoniła siostra babci, że przyjedzie do niej w odwiedziny, jutro na 2 dni (lub na 3). I co byście w takiej sytuacji robili. Nasuwają mi sie takie pytania. Gdzie ona będzie spała ? Jest mój pokój z dwoma łóżkami, u babci jest jakaś mała sofa (raczej na niej nie da sie spać) i jest jeszcze sypialnia z dużym łóżkiem, ale jest nie używana i została zamieniona na graciarnie. W mieście rodziny nie ma, syn mieszka kawałek od miasta, nie wiem jak by stamtąd dojeżdżała? Ja nie mam zamiaru spać w jednym pokoju z jakąś niemką. A co z wyżywieniem? Rozumiem, przyjdzie ktoś w odwiedziny, to częstuje kawą, jakimś ciastkiem i ok. A teraz co mam dwa dni gotować i robić zakupy. Ok jeszcze obiad mogę ugotować, ale podawać śniadania i kolację? No nie wiem, nie znam zwyczajów i nie chcę, za bardzo się wychylać? A jak wy to widzicie, miał ktoś taką sytuację? Z babcią nie idzie nic uzgodnić (nie kuma nic). Może gdzieś w holelu zanocuje? I tu wychodzi brak znojomości języka (mea culpa).
Do jednego mojego pdp przyjeżdżała czasami siostra ze swoją córką w odwiedziny, a że daleko miały, to tydzień zostawały.
Przygotowywałam im jedzenie, chociaż i one do gotowania się brały, więc wtedy dawałam im się wykazać i opuszczałam kuchnię:)
Nie mogę narzekać na te wizyty, zwłaszcza że każda po 100 euro na pożegnanie zostawiała:)
2 dni to krótko - ja bym tam obsłużyła siostrę - tobie nie ubędzie, a miłe wspomnienie po sobie pozostawisz.