Potrawy na wigilijny stół

17 grudnia 2012 17:22
A u mnie taka trochę regionalna mieszanka .

1. Śledzie w oleju

2.Śledzie marynowane

3.Śledzie w sałatce z prawdzwków , cebulki ,korniszonów + sos pomidorowy i zioła

4.karp smażony

5 karp duszony w piwie z cebulką i rodzynkami

6.barszcz czerwony z uszkami z grzybów suszonych

7.pierogi z kapustą i grzybami

8.barszcz czysty na zakwasie z grzybami i kaszą gryczaną

9 racuszki drożdżowe z patelni smażone na oleju -przepis mojej babci

10 .kutia

11. kompot z suszonych owoców

Sporo tego ale tradycja musi być a nadmiar można zamrozić.A w tym roku-Wigilia ,,na wyjeździe'' i żadnych kulinarnych ekscesów nie będzie
17 grudnia 2012 17:36
popatrzcie dziewczyny, nasze Boże Narodzenie jest kapuściano- grzybno- rybne, zastanawiałam się kiedyś z czego to wynika i doszłam do wniosku, że z biedy:(. Tę jakże ważną uroczystość przygotowywano z tego co mozna było znależć w lesie , wyhodować w ogródku i złowic w pobliskim stawie. Nasi przodkowie zapoczątkowali tradycję, którymi niewiele państw może sie poszczycić! I wiecie co, moje drogie koleżanki???? Lepiąc te pierd...e pierożki jestem dumna, że urodziłam się tutaj:). Nie chcę brzmieć patetycznie:), przeciez wiecie, że ja kawał czorta jestem, ale uważam, że nigdzie tak jak u nas nie obchodzi się Tych Swiąt:)
17 grudnia 2012 17:51
Wigilia u nas w domu:
1.barszcz czerwony + uszka
2.ryba po grecku
3.smazony karp
4.sledzie w oleju
5.sledzie w smietanie / ewentualnie salatka sledziowa
6.kutia-robi mòj tata zawsze,a zwyczaj od dziadkòw,urodzonych w okolicach Lwowa
7.kapusta zasmazana
8.zupa grzybowa lub sos z borowikòw
9.salatka jazynowa
10.krokiety i pierogi z kapusta i grzybami
11.kompot z suszonych owocòw
12.salatka ziemniaczana
na pierwszy i drugi dzien swiat pieczemy szynki,karkòwke,schab w smietanie,kurczaka z ziemniakami i rodzynkami + czerwona kapusta,salatka z selera i jablka z migdalami i rodzynkami,golabki klasyczne i z surowych tartych ziemniakòw i kaszy-to tez danie z kuchni wschodniej-dziadkòw...

do tego sa ciasta- sernik,makowiec,jablecznik,piernik,ciasto drozdzowe,reszty nie pamietam

tak jak Alutka pisze-najpiekniejsze swieta to nasze polskie :) :)
17 grudnia 2012 18:01
Wiesz co Bella, ostatni raz gołąbki z tartych ziemniaków jadłam (bo taką miałam zachciankę) 27 lat temu bedąc w ciąży, chyba sie do ciebie na wigilie wybiorę i za kolędowanie poproszę o takiego gołąbka:)
17 grudnia 2012 18:02
Andrea!!!!!!!!!!!! ty tylko o finansach!!!!!!!:):)
17 grudnia 2012 18:04
Kocinek!!!!!!!!!!!!!! trza mnie było ten patent przed zrobieniem uszu zapodać!!!!!!!:):)
17 grudnia 2012 18:36
Alutka=zapraszam :)
17 grudnia 2012 18:40
Kocinek -ja juz akcje pierogi zakonczylam -patent za rok wykorzystam

w moim domu-

barszcz czysty z uszkami,pierogi z kapusta i grzybami albo kapusta z grzybami,śledzw roznych wariantach,karp smazony i sandacz takoż,karp w galarecie,kompot z suszu wędzonego,biszkopt z makiem,piernik,tort dziad z masa z kaszy manny,kluski z makiem,kapusta z grochem

u męża -jest na stole micha całych ugotowanych ziemniakow okraszonych cebula zrumieniona na oleju lnianym

u ciotki z Poznania- makiełki/takie kruche patykowate ciastka z makiem na slodko,kapelusze grzybowe w gestym sosie

u przyjaciółki - kutia,a na stole micha fasoli jaś bez okrasy żadnej.
17 grudnia 2012 19:19
No niestety się zepsuł i muszę zarobić na remont ,żeby zdążyć na zjazd opiekunek.Chyba że opiekunki otworzą specjalne konto dla Krysikrysienki na naprawę merca od Helmuta,no bo na niego już nie mogę liczyć.
17 grudnia 2012 19:23
U mnie tradycyjnie barszcz czerwony z uszkami, zupa grzybowa z łazankami , kapusta z grochem, pierogi z kapustą i grzybami,karp pieczony,śledzie w śmietanie oraz makówki.A w tym roku zostaję na święta w DE. a mąż spędzi wigilję z rodziną syna.
17 grudnia 2012 19:24 / 1 osobie podoba się ten post
Witaj Bela!!!! mam taki sam jadłospis na święta same pyszności prawda????
17 grudnia 2012 19:46
To jeszcze Wam Gapy uszkowo-pierogowe podpowiem: żeby pozbyć się z karpia posmaku wody stawowo-jeziornej, nazywanej mułem- to : oczyszczonego, oskrobanego polewamy szybko wrzątkiem. Potem nożem "skrobiemy" skórę, ale takim do smarowania masła np.. W sensie przelecimy raz i po robocie. Na nożu zostanie czarny szlam, a karp nie ma tego nielubianego przez niektórych posmaku. Przed usmażeniem można obłożyć krążkami cebuli i do lodówy, smakuje bosko. I więcej tu nie zaglądam, bo ja na święta w DE i mi smaka robicie:(
17 grudnia 2012 20:15
Nie mam pojęcia skąd w mojej rodzinie wziął się zwyczaj robienia barszczu grzybowego. Reszta potraw wigilijnych jest porównywalna do ww. Ale ten barszcz .....

Moczymy duużo grzybków suszonych, gotujemy z dodatkiem listka laurowego, ziela, cebulki, pieprzu. Soli oczywiście. Powstaje ciemnobrązowy wywar. Ugotowane grzybki wyciągamy, część drobniutko siekamy i wrzucamy ponownie do barszczyku. Doprawiany klarownym !! białym barszczem, samym płynem bez maki. I takim czymś zalewamy uszka.

Noż po kolacji wigilijnej, nad świtkiem i rankiem, kto pierwszy znajdzie ten dopija barszczyk. I zawsze jest z tym problem.
17 grudnia 2012 20:53
Ciekawe ile z was zjadłoby karpia, gdybyście wiedziały czym on sam się zywił za życia
17 grudnia 2012 21:09
Noż nie mów, że karp to barbarzyńca i obcym ciałem się żywi. To chyba zależy od stawów, czyli ich właścicieli.
A właściwie to dlaczego karp smakuje tylko w Wigilię ?? Bo ja Go tylko w Wigilie zjadam !!
Janusz ?? A dlaczego Ty jesteś cicho-ciemny ?? Fuj.