Życie polskich opiekunek w Niemczech - problemy i doświadczenia

23 czerwca 2019 14:06 / 3 osobom podoba się ten post
dorotee

Trudno ocenić o co poszło , może o te klucze? Nie wolno nam zabierać kluczy pdp, jak sobie tego nie życzy . Zakupy też po uzgodnieniu, ja też tutaj jem wszystko co najtańsze , wszyscy tak tutaj jadają . Dzieci i mąż pdp szczycą się jak tanio można kupować! Tylko podróże są ważne . Przykre to .

Dlatego napisałam, jak byłabym pewna swego. Masz rację trzeba wysłuchać obu stron, co nie zmienia faktu że przy każdych konfliktach z Policją, obowiązkiem Firmy jest posłać kogoś. Po to są pośrednicy i tłumacz musi być, z pojedyńczych słów opiekunki nic się nie wywnioskuje, a druga strona powie co chce i jej racje będą wysłuchane. Co do kwoty na jedzenie, to setny raz napiszę, trzeba uzgadniać i dowiadywać się przed wyjazdem, potem to musztarda po obiedzie i na obiad. Słyszałam o paniach co za 50e przeżyją tydzień z Pdp i takich co za 150e ledwo wiążą koniec z końcem. Każdy z nas ma wybór i mnie nic do tego.
23 czerwca 2019 14:09 / 3 osobom podoba się ten post
Aniabeznazwy

Dorotee - ja bym się sprzedała dzisiaj za szpinak , bo byłaby odmiana po 25 dnich jedzenia szparagów :(  w róznych wersjach . Synuś mojej PDP tak nas zaopatruje bo ma szparagową plantację . Dobrze , że dzisiaj koniec sezonu . Ufffffff

Mogłabym tam siedzieć i jeść do upadłego, chyba mi nigdy szparagi nie zbrzydną, mniam masz farta.
23 czerwca 2019 21:29 / 3 osobom podoba się ten post
Evvex

Dlatego napisałam, jak byłabym pewna swego. Masz rację trzeba wysłuchać obu stron, co nie zmienia faktu że przy każdych konfliktach z Policją, obowiązkiem Firmy jest posłać kogoś. Po to są pośrednicy i tłumacz musi być, z pojedyńczych słów opiekunki nic się nie wywnioskuje, a druga strona powie co chce i jej racje będą wysłuchane. Co do kwoty na jedzenie, to setny raz napiszę, trzeba uzgadniać i dowiadywać się przed wyjazdem, potem to musztarda po obiedzie i na obiad. Słyszałam o paniach co za 50e przeżyją tydzień z Pdp i takich co za 150e ledwo wiążą koniec z końcem. Każdy z nas ma wybór i mnie nic do tego.

Właśnie. Abstrahując od zachowania agencji, czy policji- nie dochodziłoby do takich sytuacji, jakby opiekunki dobrze przygotowywały się do wyjazdu. No i umiejętnośc posługiwania się językiem niemieckim- jak na 3 letnie doświadczenie w pracy w Niemczech-słabe. Może to spowodowało postawę, że "jak mnie chcą to idę i się cieszę" , a reszta...jakoś to będzie...
23 czerwca 2019 21:36
A może stres? W takich sytuacjach człowiek zapomina języka w gębie- nawet polskiego....
23 czerwca 2019 21:37
Evvex

Mogłabym tam siedzieć i jeść do upadłego, chyba mi nigdy szparagi nie zbrzydną,:tak: mniam masz farta.

Ja też 
23 czerwca 2019 21:54 / 2 osobom podoba się ten post
Aniabeznazwy

Dorotee - ja bym się sprzedała dzisiaj za szpinak , bo byłaby odmiana po 25 dnich jedzenia szparagów :(  w róznych wersjach . Synuś mojej PDP tak nas zaopatruje bo ma szparagową plantację . Dobrze , że dzisiaj koniec sezonu . Ufffffff

Ja tam mam szpinak przez trzy tygodnie  jeszcze tak 12 dni szpinakowych wolę szparagi bez końca wcinac
23 czerwca 2019 21:59
dorotee

Ja tam mam szpinak przez trzy tygodnie:niebo pieklo:  jeszcze tak 12 dni szpinakowych:-( wolę szparagi bez końca wcinac:-(

Nie idzie się z PDP albo z rodziną dogadać? 
23 czerwca 2019 22:22 / 2 osobom podoba się ten post
Luke

Nie idzie się z PDP albo z rodziną dogadać? :-)

Mąż pdp tutaj rzadzi ja robię listę , kupi bądź nie córki specjalność kulinarna to makaron ze szpinakiem
23 czerwca 2019 22:46 / 1 osobie podoba się ten post
dorotee

Mąż pdp tutaj rzadzi:-) ja robię listę , kupi bądź nie:-) córki specjalność kulinarna to makaron ze szpinakiem:niebo pieklo:

Ech... Nie pozwoliłbym sobie 
24 czerwca 2019 07:40 / 2 osobom podoba się ten post
Luke

Ech... Nie pozwoliłbym sobie:-) :aniolki:

Jutro zrobie awanture na zakupach , kluczy tez nie mam na stale , tylko jak wychodze. Porozumiem sie dobrze z pewnymi silami . 
A tak fajnie sie tutaj pracuje , pdp co prawda z niespodzianka , Parkinson, ale w miare , maz wspanialy czlowiek , ale meczaco oszczedny . 
24 czerwca 2019 07:53 / 2 osobom podoba się ten post
dorotee

Jutro zrobie awanture na zakupach , kluczy tez nie mam na stale , tylko jak wychodze. Porozumiem sie dobrze z pewnymi silami . 
A tak fajnie sie tutaj pracuje , pdp co prawda z niespodzianka , Parkinson, ale w miare , maz wspanialy czlowiek , ale meczaco oszczedny . 

"Nikt nie jest doskonały" jak powiedział pewien zakochany pan do pewnej pani/pana. A swoją drogą, to jest uczucie ponad wszystkim!!!
Ale może nie do szparagów/szpinaku/ziemniaków (te ostatnie z wczorajszej rozmowy ze znajomą- miejsce w miarę ok., ale pdp. dostaje od kogoś tam z rodziny ziemniaki) na okrągło.
Choć chyba z tej wyżej wymienionej trójki, jak już, ziemniaki bym wybrała...
24 czerwca 2019 08:07 / 1 osobie podoba się ten post
Bym powiedział, że wszystko po czasie zbrzydnie, że trzeba urozmaicać jedzenie.
24 czerwca 2019 09:33 / 1 osobie podoba się ten post
Materiał troszkę reklamowy, ale posłuchać warto
 
24 czerwca 2019 11:06 / 1 osobie podoba się ten post
Tylko pozazdrościć szkoda tylko że nie mówi jak to się żyje naprawdę w świecie starych ludzi w obcym domu i 24 godziny gotowa do pracy.Firmę reklamuje super.
24 czerwca 2019 11:30 / 1 osobie podoba się ten post
Ale te jasne strony takie są, albo bywają. A w reklamie, wiadomo- ma być pięknie!