Profesjonalne czy cieple podejscie?

13 listopada 2011 21:13
Dobrze, że to przeczytałam, przyda się..

a myślałam, że już tu wszędzie byłam na forum;)

Dzięki Aniu!
11 grudnia 2011 16:04 / 4 osobom podoba się ten post
Wlasnie umarla moja Pacjentka...Staruszka,90 letnia.

Opiekowalam sie Nia przez 13 m.cy.Byla bardzo chora,lezaca(po polamaniu miednicy i spojenia lonowego,Przewlekla Schylkowa niewydolnosc nerek,miazdzyca,demencja,stan po nowotworze j.grubego,po usunieciu plata watroby,nietrzymaniu moczu,odlezyny...)Mysle ze pozwolilam Jej godnie i bez cierpienia dozyc kresu swoich dni...I Pokochalam JA...

Dlaczego o tym pisze?

Przez 23 lata pracowalam w Szpitalu, ostatnie kilka lat na Oddziale opiekunczym,wiec wsrod bardzo chorych,czesto terminalnie, Starych Ludzi.

Profesjonalnie byloby nie angazowac sie emocjonalnie w nasze stosunki z Pacjentem,to jednak niewykonalne gdy przez kilka lat(a tyle przebywaja Ludzie na ZOL)codziennie jestesmy tak blisko naszych Podopiecznych...Wiec kochamy Ich,martwimy sie gdy gorzej sie czuja,cierpimy gdy Odchodza...

Zaprzyjaznilam sie z Rodzina Mojej Anielki...Pokochalam Ja...Wiem ze Odeszla do Lepszego Swiata,ze juz nie cierpi.Ze wreszcie polaczyla sie z Mezem ,ze Umarla tak jak Sobie to wymodlila,we snie,,,

Ale tesknie za Nia straszliwie...boli bardzo...trudno sie z Tym pogodzic.

Dlatego mysle,ze czasem lepiej zachowac jakis dystans emocjonalny,czego Wam zycze,poniewaz Ja nadal tego nie umiem,mimo 25 lat pracy w zawodzie,blisko Czlowieka,blisko Cierpienia i umierania...



13 września 2012 15:31 / 2 osobom podoba się ten post
Andrea -dobry pomysł z odświeżaniem tematu:) Więc na temat- moim zdaniem podejscie ciepło-profesjonalne/z uśmiechem i konkretnie/I jeszcze uwaga jak mi się nasunęła po rozmowach z kilkoma koleżankami opiekunkami- błędem wielkim jest ,co niestety robią niektóre z nas,zakładanie na dzien dobry,że podopieczny i jego rodzina to nasi wrogowie -na pewno nas oszukająi wykorzystają.....zdarza się i tak ale naprawdę rzadko.A wystarczy tylko być sobą,robić co tzreba i nie obgadywac zmienniczki ,nie podlizywac sie na kazdym kroku,być miłą,uśmiechniętą i większosc komentarzy zachować dla siebie a uwagi pomijac milczeniem.I najważniejsze -pamiętać 24godziny na dobę ,że to tylko praca i nie poddawaćsię emocjom.Wtedy i im i nam bedzie łatwiej.
14 września 2012 08:45
Małgorzato - wszystkie jesteśmy tylko ludźmi. Mamy uczucia i nie zawsze się da tak profesjonalnie podchodzić. Współczuję Ci! Trzymaj się!
27 lutego 2014 19:40 / 2 osobom podoba się ten post
 
Na początku zawsze jest dystans. Jakby nie było – to są przecież obcy ludzie. Ale z czasem, jak my przyzwyczajmy się do podopiecznego, a on i jego rodzina do nas, to rodzi się jakąś więź. Zawsze lepiej podchodzić do ludzi z sercem. My kiedyś też będziemy starzy i chyba nikt nie chciałby żeby traktowano nas zimno, chłodno, z dystansem. Jak będziemy dla innych dobrzy to w kiedyś to do nas wróci.
27 lutego 2014 22:35 / 2 osobom podoba się ten post
...Zawsze towarzyszy mi stres,gdy jadę do "nowej" Rodziny. Pierwszy tydzień to "badanie terenu" ;) gdy już wiem na czym stoję zaczynam sobie poczynać co raz śmielej. Generalnie wolę ciepłe podejście do podopiecznej(-ego)z natury jestem radosną osobą,więc próbuje ten klimat wprowadzić do nowego domu..Jak dotąd udaje mi sie to wyśmienicie,choć muszę przyznać,że narazie trafiam w naprawde dobre miejsca...a już to obecne--bajka : )
12 marca 2014 15:34 / 1 osobie podoba się ten post
To wszystko to kwestia czlowieka... ja osobiscie jestem taka pół na pół, a przynajmniej staram sie taka być. Nie dałabym, rady w ogole sie nie angażowac, ale z drugiej strony staram sie też tego az za bardzo nie robic, bo potem jest ciezko, np. przy rozstaniach. Trudno jest znależć złoty środek, ale to jedyne wyjscie, zeby nie zwariowac.
12 marca 2014 16:36 / 3 osobom podoba się ten post
Myślę, że przeszkadza nam w chłodnym podejściu do PDP "słowiańska dusza". Jesteśmy ciepłe z natury, wychowane inaczej aczkolwiek zawsze są odstępstwa ;-)))
12 marca 2014 19:14 / 2 osobom podoba się ten post
Malgorzata wyrazy wspolczucia i kondolencje trzymaj sie cieplutko
12 marca 2014 19:20
Mycha

Myślę, że przeszkadza nam w chłodnym podejściu do PDP "słowiańska dusza". Jesteśmy ciepłe z natury, wychowane inaczej aczkolwiek zawsze są odstępstwa ;-)))

swieta prawda ja takze staram sie nie poddawac emocjom ale!!nie wychodzi mi to najlepiej po 8 latach pracy wracam pamiecia do podopiecznych ktorzy juz odeszli z tego swiata pamietam ich tylko z tej dobrej strony(chociaz ciezko bylo z niektorymi wytrzymac) byly jednak te cudowne chwile kiedy widzialam usmiech na ustach gdy smakowal obiadek lub slowa podziekowania za to ze bylam przy nich(rodziny same wiecie nie zawsze chca spedzac czas przy naszych pdp)czesto ogladam zdjecia i lezka mi sie w oku zakreci
12 marca 2014 19:30 / 1 osobie podoba się ten post
Aneta48

Malgorzata wyrazy wspolczucia i kondolencje trzymaj sie cieplutko

Jakiej Małgorzacie składasz kondolencje , bo zgłupiałam ))))))
12 marca 2014 19:33 / 2 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Jakiej Małgorzacie składasz kondolencje , bo zgłupiałam :-)))))))

Mnie?????????   hahah
12 marca 2014 19:33 / 3 osobom podoba się ten post
Aneta48

Malgorzata wyrazy wspolczucia i kondolencje trzymaj sie cieplutko

aneta babka nie żyje juz 2 lata
12 marca 2014 19:34 / 1 osobie podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Jakiej Małgorzacie składasz kondolencje , bo zgłupiałam :-)))))))

jak ja Cię lubię  :))))))))))))))))))))))
12 marca 2014 19:37 / 1 osobie podoba się ten post
gosia35

jak ja Cię lubię  :))))))))))))))))))))))

Mój mąż pyta z czego tak się śmieję ...... a ja do niego : z KONDOLENCJI ....patrzy teraz na mnie jak na wariatkę...)))))))