Mój mąż pyta z czego tak się śmieję ...... a ja do niego : z KONDOLENCJI ....patrzy teraz na mnie jak na wariatkę...:-))))))))
Mój mąż pyta z czego tak się śmieję ...... a ja do niego : z KONDOLENCJI ....patrzy teraz na mnie jak na wariatkę...:-))))))))
ja też się niestety trochę wczuwam ;/
A w co się wczuwasz , złociutka ......i ....dlaczego n i e s t e t y ...:-)))))))
A w co się wczuwasz , złociutka ......i ....dlaczego n i e s t e t y ...:-)))))))
ja też się niestety trochę wczuwam ;/
Oj , żebyś była w temacie , o którym pisałam z Gosią , wróć się do poprzedniej strony i przeczytaj jak jedna z koleżanek składa kondolencje po ponad dwóch latach .....i to nas tak rozbawiło .....:-))))))))))
widzialam ,nie spojrzala na date, zdarza sie no co?
Ano to , że miało zabrzmieć poważnie a takie maleńkie niedopatrzenie ......i .......już mamy poprawione humory ..My się śmiejemy z zabawnej sytuacji a nie z OSOBY ...:-))))))))
doczekalas sie telefonu????
Tak , gdzieś wcześniej juz pisałam ...... ale na razie nie będę więcej .....nie chcę zapeszać :-)))))))
Oj , żebyś była w temacie , o którym pisałam z Gosią , wróć się do poprzedniej strony i przeczytaj jak jedna z koleżanek składa kondolencje po ponad dwóch latach .....i to nas tak rozbawiło .....:-))))))))))
Ano to , że miało zabrzmieć poważnie a takie maleńkie niedopatrzenie ......i .......już mamy poprawione humory ..My się śmiejemy z zabawnej sytuacji a nie z OSOBY ...:-))))))))