Ty pracujesz poza Polską z tymi podopiecznymi? Jest to ciekawe co robisz, a nie wiem dlaczego takie tajemnicze?
Poznałam tutaj, w ubiegłą niedzielę sympatycznego "chłopaczka" 29 lat, Polaka . Był na przepustce z więzienia i mieliśmy okazje porozmawiać u naszego wspólnego znajomego, który pomaga mu w resocjalizacji i gotuje przepyszny rosół. Dla mnie to było bardzo ciekawe spotkanie.Dużo dowiedziałam się o warunkach w tutejszych więzieniach i o programach resocjalizacji . On dostał samochód na ten przyjazd , jak w każda niedzielę . Żartowałam , że ja też na przepustce i przyjechałam służbowym autem, chociaż to wcale nie był żart , tak po prawdzie :smutny: