Post Daniela - polecana dieta

02 kwietnia 2018 20:09 / 6 osobom podoba się ten post
Post Daniela zakończyłam w Wielki Piątek. Teraz powolne wychodzenie, więc nie ma mowy o świątecznym obżarstwie. Odkryłam, że małe kąski dobrego jedzenia smakują jeszcze bardziej, niż duże porcje, które prowadzą do nadwagi. Osiągnęłam wagę, która bardzo mnie satysfakcjonue i mam mocne postanowienie  zachowania  na stałe zdrowo-żywieniowe odruchów, aby nie przekraczać masy krytycznej tj. 70kg.
Podobny obraz
W sumie to od początku ubiegłego roku straciłam 18 kg. Miło mi było kiedy w środę przy zakupie spodni pani proponowała mi rozmiar 38, kiedy jeszcze niedawno kupowałam 46. 
Poza spadkiem wagi obserwuję też inne pozytywne rezultaty  tej diety dla swojego organizmu tj. jak lepszy sen, piękna skóra, zero objawów bólowych w kościach i innych miejscach, spokój ducha i dobry nastrój..... chce się żyć.
02 kwietnia 2018 21:24 / 1 osobie podoba się ten post
Zofija

Post Daniela zakończyłam w Wielki Piątek. Teraz powolne wychodzenie, więc nie ma mowy o świątecznym obżarstwie. Odkryłam, że małe kąski dobrego jedzenia smakują jeszcze bardziej, niż duże porcje, które prowadzą do nadwagi. Osiągnęłam wagę, która bardzo mnie satysfakcjonue i mam mocne postanowienie  zachowania  na stałe zdrowo-żywieniowe odruchów, aby nie przekraczać masy krytycznej tj. 70kg.
Podobny obraz
W sumie to od początku ubiegłego roku straciłam 18 kg. Miło mi było kiedy w środę przy zakupie spodni pani proponowała mi rozmiar 38, kiedy jeszcze niedawno kupowałam 46. 
Poza spadkiem wagi obserwuję też inne pozytywne rezultaty  tej diety dla swojego organizmu tj. jak lepszy sen, piękna skóra, zero objawów bólowych w kościach i innych miejscach, spokój ducha i dobry nastrój..... chce się żyć.

Gratuluje wytrwalosci,no ja tak nie potrafie
03 kwietnia 2018 14:40 / 1 osobie podoba się ten post
Zofija

Post Daniela zakończyłam w Wielki Piątek. Teraz powolne wychodzenie, więc nie ma mowy o świątecznym obżarstwie. Odkryłam, że małe kąski dobrego jedzenia smakują jeszcze bardziej, niż duże porcje, które prowadzą do nadwagi. Osiągnęłam wagę, która bardzo mnie satysfakcjonue i mam mocne postanowienie  zachowania  na stałe zdrowo-żywieniowe odruchów, aby nie przekraczać masy krytycznej tj. 70kg.
Podobny obraz
W sumie to od początku ubiegłego roku straciłam 18 kg. Miło mi było kiedy w środę przy zakupie spodni pani proponowała mi rozmiar 38, kiedy jeszcze niedawno kupowałam 46. 
Poza spadkiem wagi obserwuję też inne pozytywne rezultaty  tej diety dla swojego organizmu tj. jak lepszy sen, piękna skóra, zero objawów bólowych w kościach i innych miejscach, spokój ducha i dobry nastrój..... chce się żyć.

O kurczę, i nie miałaś efektu jojo? Moja waga jest ruchoma. Tort, ciastko, i już czuję większy obwód w pasie.
03 kwietnia 2018 19:37 / 2 osobom podoba się ten post
Niektórzy mają szczupłą sylwetkę w genach  )
03 kwietnia 2018 21:18 / 3 osobom podoba się ten post
alesia

O kurczę, i nie miałaś efektu jojo? Moja waga jest ruchoma. :smiech3: Tort, ciastko, i już czuję większy obwód w pasie. :strach na wroble:

Po dwóch postach z ubiegłego roku trochę z czasem przybywało, ale nie tak dużo, jak waga wyjściowa. Teraz postanowiłam się bardziej pilnować, aby nie było tego wstrętnego efektu.... 70 kg będzie dla mnie punktem alarmowym i mobilizującym, tak sobie postanawiam.
05 kwietnia 2018 13:25 / 1 osobie podoba się ten post
Zofija

Po dwóch postach z ubiegłego roku trochę z czasem przybywało, ale nie tak dużo, jak waga wyjściowa. Teraz postanowiłam się bardziej pilnować, aby nie było tego wstrętnego efektu.... 70 kg będzie dla mnie punktem alarmowym i mobilizującym, tak sobie postanawiam.

Tak myślałam, może zacznę nordic walking, koleżanka pozwoliła mi używać jej kijków. Mam tu też rower, ale jest w opłakanym stanie. Wstyd jeździć starą szkapą.