Mi wystarczy rower- synowie namówili mnie do nauki już po czterdziestce i od tej pory nie zsiadam.... Oprócz pływania i spacerów to jedyna forma aktywności fizycznej jaką uznaję. Choć Mleczko tak fajnie pisała o kijkach, że może się skuszę, zwłaszcza, że już parę lat temu dostałam w prezencie i się kurzą za szafą:-)
A ja to ta od biegania. Kijki też się kurzą i rower też :) Przy bieganiu czuję wiatr we włosach... , choć na rowerze tym bardziej powinnam czuć. :)
16 czerwca 2018 20:10 / 4 osobom podoba się ten post
Ktoś napisał na innym forum, że pracę traktuję jak wyzwanie. Może coś w tym jest. Pracowałam z demencyjną Elizą. Pracowałam i próbowałam zrozumieć tę chorobę. To było rzeczywiście wyzwanie, by zrozumieć tę chorobę i pracować tak, by praca "nie padła mi na głowę". Nie padła. Myślę :). Myślałam, jaka ja byłabym, gdybym zachorowała? Czy mogłabym na to coś poradzić? Szkoliłam się czytając wiele o demencji i Alzheimerze. Na bieżąco wprowadzałam, to, o czym czytałam. Zapraszam na blog na pierwszą część o "Demencyjnej Elizie".
Podaję link: http://nieocenioneopiekunki.com/
A ja to ta od biegania. Kijki też się kurzą i rower też :) Przy bieganiu czuję wiatr we włosach... , choć na rowerze tym bardziej powinnam czuć. :)
A ja biegania nie cierpię... Nie lubię szybkości, rowerem też powoli jeżdżę. I nie mam ambicji, by koniecznie pod każdą górkę podjechać. Mogę iśc z rowerem. Wczoraj dotarłam do miejscowości 3 km stąd z jednym przystankiem. Cały czas pod górę, pod koniec ostrzej. To było drugie podejście, pierwszy raz przed końcem zawróciłam na basen (jest po drodze i taki miałam plan- dojechać tam, potem basen, potem powrót- wczoraj go zrealizowałam). I na tym przystanku widziałam drogę w bok, wg. mapy fajna trasa, gdzie pewnie trochę z rowerem będę szła. I mam w nosie, że jakiś dziadek z babcią obok mnie podjadą...
Ale nie pamiętam już, kiedy byłam tak aktywna jak przez ten miesiąc- jednego dnia nie wyszłam z domu, bo padało. A tak spacer, rower, basen- gdyby to miałoby być bieganie, to by mnie wołami nie zaciągnęli, ale to akurat moje trzy ulubione rodzaje aktywności, no to mus
gruba (Usunięty)
17 czerwca 2018 13:53 / 3 osobom podoba się ten post
A ja biegania nie cierpię... Nie lubię szybkości, rowerem też powoli jeżdżę. I nie mam ambicji, by koniecznie pod każdą górkę podjechać. Mogę iśc z rowerem. Wczoraj dotarłam do miejscowości 3 km stąd z jednym przystankiem. Cały czas pod górę, pod koniec ostrzej. To było drugie podejście, pierwszy raz przed końcem zawróciłam na basen (jest po drodze i taki miałam plan- dojechać tam, potem basen, potem powrót- wczoraj go zrealizowałam). I na tym przystanku widziałam drogę w bok, wg. mapy fajna trasa, gdzie pewnie trochę z rowerem będę szła. I mam w nosie, że jakiś dziadek z babcią obok mnie podjadą...
Ale nie pamiętam już, kiedy byłam tak aktywna jak przez ten miesiąc- jednego dnia nie wyszłam z domu, bo padało. A tak spacer, rower, basen- gdyby to miałoby być bieganie, to by mnie wołami nie zaciągnęli, ale to akurat moje trzy ulubione rodzaje aktywności, no to mus:-)
Ja narazie chodzę dwa razy w tygodniu. Coś ogladając mogę się zmusić i pocieszam się, że to też jakaś forma ruchu. Niesyety to za mało i o zgrozo przytyłam. Dlatego przymierzam się, by codziennie rano między siódmą, a ósma godziną rano iść na spacer. Uprzedziłam już dawno podopieczną. Ale jakoś ciężko się zebrać. Największy problem to zacząć. Wiem, że jak pójdę 10 razy pod rząd, to potem będę automatycznie wstawała rano i szła do lasu. Ale ten początek trudny.
Mi wystarczy rower- synowie namówili mnie do nauki już po czterdziestce i od tej pory nie zsiadam.... Oprócz pływania i spacerów to jedyna forma aktywności fizycznej jaką uznaję. Choć Mleczko tak fajnie pisała o kijkach, że może się skuszę, zwłaszcza, że już parę lat temu dostałam w prezencie i się kurzą za szafą:-)
Rower lubię, tutaj mam większą damkę. Taką formę ćwiczeń mogę zaakceptować byle nogi się nie rozjechały.
Ja narazie chodzę dwa razy w tygodniu. Coś ogladając mogę się zmusić i pocieszam się, że to też jakaś forma ruchu. Niesyety to za mało i o zgrozo przytyłam. Dlatego przymierzam się, by codziennie rano między siódmą, a ósma godziną rano iść na spacer. Uprzedziłam już dawno podopieczną. Ale jakoś ciężko się zebrać. Największy problem to zacząć. Wiem, że jak pójdę 10 razy pod rząd, to potem będę automatycznie wstawała rano i szła do lasu. Ale ten początek trudny.
Świetny pomysł z tym lasem - mam tutaj bardzo blisko, ale... no właśnie kto by rano na Necie posiedział? Potem do obiadu mam urwanie głowy, żeby zdążyć wszystko ogarnąć i wykorzystać swoją pauzę...
Świetny pomysł z tym lasem - mam tutaj bardzo blisko, ale... no właśnie kto by rano na Necie posiedział?:zakupy w sieci::pisanie na forum: Potem do obiadu mam urwanie głowy, żeby zdążyć wszystko ogarnąć i wykorzystać swoją pauzę...:pranie::suszenie::mycie podlogi::kapiel:
Sprawa nieraz jest trudna, by oderwać się od mediów społecznościowych, stron internetowych i grup opiekunkowych. Ale ja zawsze zachęcam do uprawiania sportu, obojętnie jakiego :). Najlepiej rano, wtedy mamy najwięcej siły :)
A to w ramach tego sportu uprawiania. O trzeciej części serii Latwopalni.
„... Oszałamiała go. Jak zawsze. Jak mógł w ogóle siedzieć obok niej i trzymać ręce przy sobie? Trochę tego nie pojmował, a jednocześnie trochę rozumiał ..."
Podaję link: http://nieocenioneopiekunki.com/category/moje-ksiazki/
Lubię czytać. O czymś też, co nie jest w ogóle związane z moją pracą. A ta seria nie jest. A jest o uczuciach, miłości, trudnej przeszłości. Namiętne chwile też są. :)
20 czerwca 2018 14:30 / 4 osobom podoba się ten post
Dziś z ostatnio wiecznie narzekającą podopieczną, wymieniałysmy 5 rzeczy, które ona ma. Liczyłyśmy:
Po pierwsze: Masz pieniądze? Mam, za które dzisiaj mogłyśmy kupić zieloną fasolkę. Smakuje Ci ? Smakuje.
Po drugie: Masz przyjaciółkę? Mam. Masz przyjaciółkę, z którą możesz codziennie porozmawiać. Tak czy nie? No tak.
Po trzecie : Masz smak? Mam, dzieki któremu mogę poczuć dzisiejszy dobry obiad.
Po czwarte: Masz oczy, dzięki którym możesz wszystko widzieć? No mam. (Dzisiaj widziałyśmy wycieczkę, niedowidzącej młodzieży)Inni są niewidomi, widziałaś.
Po piąte: Masz sprawne ręce? No mam, dzięki którym możesz jeść, myć się itd.
Stosuję ten sposób, gdy podopieczni narzekają na swój los i to się powtarza i powtarza. To działa w dobrą stronę, gdy sobie uświadomią, ile mają oni. Pozdrawiam
To jest dobre, o czym piszesz- muszę zapamiętać- do różnych momentów, nie tylko w opiece o 5 rzeczach, które się ma...
I na każdej szteli jest inaczej . Nie ma regułki jak zrobić, żeby dotrzec do podopiecznej . Widze, że Krymas ma podopieczną, z którą można się dogadać. A co zrobisz z taką, która np. chce iść do mamy ? Miałam taką Frau Hilde .
I na każdej szteli jest inaczej . Nie ma regułki jak zrobić, żeby dotrzec do podopiecznej . Widze, że Krymas ma podopieczną, z którą można się dogadać. A co zrobisz z taką, która np. chce iść do mamy ? Miałam taką Frau Hilde .
W ogóle nie ma żadnych regułek. Bo pracujemy z żywymi ludźmi, gdzie każdy jest inny. To jest tylko propozycja, którą ja praktykuję, też w stosunku do siebie, jak zacznę narzekać. Nie bardzo rozumiem, że podopieczna chce iść do mamy. O co Mleczko chodzi? Możesz napisać? Pozdrawiam
Korzystamy z plików cookies w celu sprawnego działania witryny (cookies niezbędne) oraz tworzenia usług i ofert dostosowanych do Twoich potrzeb (cookies opcjonalne – możesz na nie wyrazić zgodę). Klikając w ustawienia dowiesz się więcej lub zmienisz preferencje urządzenia, z którego korzystasz. Szczegółowe informacje znajdziesz również w naszej polityce prywatności.
Pliki cookies w Opiekunki24.pl
Dostosuj zachowanie naszej strony do własnych preferencji
Wymagane
Te pliki cookie są niezbędne dla funkcjonowania strony internetowej i nie mogą być wyłączone w naszych systemach. Są one zazwyczaj ustawiane tylko w odpowiedzi na działania podejmowane przez użytkownika, które sprowadzają się do zapytania o usługi, takie jak ustawienie preferencji prywatności, logowanie lub wypełnianie formularzy. Można ustawić przeglądarkę tak, aby blokowała lub ostrzegała o tych plikach cookie, ale niektóre części witryny nie będą wtedy działały. Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych osobowych. Zablokowanie tych plików cookie w przeglądarce może skutkować nieprawidłowym działaniem serwisu.
Reklama
Te pliki cookie mogą być ustawiane przez naszych partnerów reklamowych za pośrednictwem naszej strony internetowej. Mogą one być wykorzystywane przez te firmy do budowania profilu zainteresowań użytkownika i wyświetlania odpowiednich reklam na innych stronach. Nie przechowują one bezpośrednio danych osobowych, lecz opierają się na jednoznacznej identyfikacji przeglądarki i sprzętu internetowego. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, doświadcza mniej ukierunkowanych reklam.
Personalizacja
Te pliki cookie umożliwiają stronie internetowej zapewnienie większej funkcjonalności i personalizacji. Mogą być one ustawione przez nas lub przez zewnętrznych dostawców, których usługi zostały dodane do naszych stron internetowych. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, niektóre lub wszystkie te usługi mogą nie działać prawidłowo.
Analityka
Te pliki cookie umożliwiają nam zliczanie wizyt i źródeł ruchu, dzięki czemu możemy mierzyć i poprawiać wydajność naszej witryny. Pomagają one ustalić, które strony są najbardziej i najmniej popularne i zobaczyć, jak odwiedzający poruszają się po stronie. Wszystkie informacje zbierane przez te pliki cookie są agregowane i tym samym anonimowe. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, nie będziemy wiedzieć, kiedy odwiedził naszą stronę internetową.