Poskarżyjki 40

08 października 2017 12:38 / 4 osobom podoba się ten post
teresadd

Życzę ci tego.Nie wiesz co może ci się przydarzyć piękny kawalerze.

Całkiem niedawno ukruszył mi się ząb. W De.
Niedaleko mam klinikę stomatologiczną.
Spytałam tylko w rejestracji, czy honorują EKUZ. Odpowiedź-nie.
Na szczęście synowa pdp jest asystentką stomatologa i "wzięła" mnie tam.Nic nie płaciłam, ale pewnie to "po znajomości" było.

https://www.ekuz.nfz.gov.pl/wypoczynek/wyjezdzam-do/niemcy  

09 października 2017 10:42 / 2 osobom podoba się ten post
Za chwilę mnie szlag trafi,miał być Caritas do podłączenia kroplówki,o 9.30 a jest 10.40... cały harmonogram mi rozpieprzają.Kroplówka schodzi bite 2 godziny,na nakarmienie potrzebuję co najmniej pół godziny,a o 14 "wpadnie" Jürgen " rozruszać" Pdp...chorera jasna
09 października 2017 10:58 / 6 osobom podoba się ten post
Alaska

Za chwilę mnie szlag trafi,miał być Caritas do podłączenia kroplówki,o 9.30 a jest 10.40...:nerwowa1: cały harmonogram mi rozpieprzają.Kroplówka schodzi bite 2 godziny,na nakarmienie potrzebuję co najmniej pół godziny,a o 14 "wpadnie" Jürgen " rozruszać" Pdp...chorera jasna :nerwowy:

Ten lajk to takie wsparcie psychiczne.
Pfliegediensty uwielbiaja sie spozniac. Jak nie opieprzysz to beda tak w kulki leciec czesto. Jak opieprzysz staniesz sie wrogiem numer jeden. Niepotrzebne skreslic;)
09 października 2017 11:03 / 3 osobom podoba się ten post
Alaska

Za chwilę mnie szlag trafi,miał być Caritas do podłączenia kroplówki,o 9.30 a jest 10.40...:nerwowa1: cały harmonogram mi rozpieprzają.Kroplówka schodzi bite 2 godziny,na nakarmienie potrzebuję co najmniej pół godziny,a o 14 "wpadnie" Jürgen " rozruszać" Pdp...chorera jasna :nerwowy:

A!Laska! u mnie też dzisiaj jakaś masakra od rana, miały bułki do Nas przyjść z rana, bo gość rozdaje z rana z piekarni i chyba o nas dzisiaj zapomnieli, wiec musialem na szybko cos robic, lodówka coś dzisiaj odmówiła posłuszeństwa i sie rozmrozila, zmywanie i cala akcja z nia zajęła mi 2 godziny z rana. A to tego fizjoterapeuta tez nie przyszedł i musimy dzisiaj sami zrobic cwiczenia, a przeciez to nie moja rola Teraz olewam wszystko i pije kawe... moze ona poprawi mi humor
09 października 2017 11:06 / 4 osobom podoba się ten post
Marcus.Bet

A!Laska! u mnie też dzisiaj jakaś masakra od rana, miały bułki do Nas przyjść z rana, bo gość rozdaje z rana z piekarni i chyba o nas dzisiaj zapomnieli, wiec musialem na szybko cos robic, lodówka coś dzisiaj odmówiła posłuszeństwa i sie rozmrozila, zmywanie i cala akcja z nia zajęła mi 2 godziny z rana. A to tego fizjoterapeuta tez nie przyszedł i musimy dzisiaj sami zrobic cwiczenia, a przeciez to nie moja rola :przeklina: Teraz olewam wszystko i pije kawe... moze ona poprawi mi humor:tonie:

I tak masz super. Do mnie bulki nie chca przychodzic, musze je nosic w wygodnej torbie. Tylko nie mow,ze to od przechodzonej szynki, te kajzerki czy grahamki dostaly powera ;))
09 października 2017 11:18 / 2 osobom podoba się ten post
Alaska

Za chwilę mnie szlag trafi,miał być Caritas do podłączenia kroplówki,o 9.30 a jest 10.40...:nerwowa1: cały harmonogram mi rozpieprzają.Kroplówka schodzi bite 2 godziny,na nakarmienie potrzebuję co najmniej pół godziny,a o 14 "wpadnie" Jürgen " rozruszać" Pdp...chorera jasna :nerwowy:

U mnie w środę jest kąpiel Pdp i przychodzi Caritas.Jesteśmy z Pdp już od 8 rano gotowe i czekamy.Do jedenastej czasami.
Środa jest tu wyjęta z życiorysu.Nikt nic nie powie wcześniej .
09 października 2017 11:44 / 3 osobom podoba się ten post
teresadd

U mnie w środę jest kąpiel Pdp i przychodzi Caritas.Jesteśmy z Pdp już od 8 rano gotowe i czekamy.Do jedenastej czasami.
Środa jest tu wyjęta z życiorysu.Nikt nic nie powie wcześniej .

Cholera ,wyszła przed chwilą,zapomniały sobie o Nas... chyba nie zdążę Pdp nakarmić przed gimnastyką, niech to jasny gwint...Ona chyba dzisiaj będzie mieć kawę i ciastka na kolację,albo nie będzie podwieczorku...do bani z taką pomocą.
09 października 2017 13:02 / 2 osobom podoba się ten post
fioletowa.mysz

I tak masz super. Do mnie bulki nie chca przychodzic, musze je nosic w wygodnej torbie. Tylko nie mow,ze to od przechodzonej szynki, te kajzerki czy grahamki dostaly powera ;))

wiem zabrzmiało to grubaśnie, ale piekarnia jest oddalona o 15 km i przywożą nam je dwa razy w tyg. - teraz nie mam pieczywa na kilka dni, a pdp bez chleba to uschnie ;/ pdp przykuty do lozka - dzisiaj owsianka, na kolacje makaron i jutro placki. Trzeba jakoś dać rade... abo sam chleb upieke... 
09 października 2017 13:43 / 3 osobom podoba się ten post
Marcus.Bet

wiem zabrzmiało to grubaśnie, ale piekarnia jest oddalona o 15 km i przywożą nam je dwa razy w tyg. - teraz nie mam pieczywa na kilka dni, a pdp bez chleba to uschnie ;/ pdp przykuty do lozka - dzisiaj owsianka, na kolacje makaron i jutro placki. Trzeba jakoś dać rade... abo sam chleb upieke... 

Masz suche drożdże?czasem taki drożdżowy chleb piekę w formie żaroodpornej.Pyszny.Wrzucę przepis w WYPIEKACH.Tylko znajdę:)
09 października 2017 14:23 / 5 osobom podoba się ten post
Alaska

Cholera ,wyszła przed chwilą,zapomniały sobie o Nas... chyba nie zdążę Pdp nakarmić przed gimnastyką, niech to jasny gwint...Ona chyba dzisiaj będzie mieć kawę i ciastka na kolację,albo nie będzie podwieczorku...do bani z taką pomocą.

Zacytuję się ,zdążyłam Pdp nakarmić, rzutem na taśmę,ale to chyba zasługa moich doskonałych placków ziemniaczanych.Obyło się bez krztuszenia, pochłonęła sztuk trzy ( wiadomo z czym ) tylko jej oczy błyszczały,twarz to niestety maska....o kurzencja,to nie pochwlijki 
09 października 2017 14:29 / 2 osobom podoba się ten post
Alaska

Zacytuję się ,zdążyłam Pdp nakarmić, rzutem na taśmę,ale to chyba zasługa moich doskonałych placków ziemniaczanych.Obyło się bez krztuszenia, pochłonęła sztuk trzy ( wiadomo z czym ) tylko jej oczy błyszczały,twarz to niestety maska....o kurzencja,to nie pochwlijki :-)

Brawo! 
09 października 2017 15:33 / 2 osobom podoba się ten post
Marcus.Bet

wiem zabrzmiało to grubaśnie, ale piekarnia jest oddalona o 15 km i przywożą nam je dwa razy w tyg. - teraz nie mam pieczywa na kilka dni, a pdp bez chleba to uschnie ;/ pdp przykuty do lozka - dzisiaj owsianka, na kolacje makaron i jutro placki. Trzeba jakoś dać rade... abo sam chleb upieke... 

Zaraz tam grubasnie. Wesolo zabrzmialo a pozartowac sobie fajnie jest  
Wspolczuje bardzo z powodu braku pieczywka. Nie wiem jak pomoc. Chyba, ze blisko od Wurzburga jestes to ewentualnie podrzucic moge.
12 października 2017 21:53 / 7 osobom podoba się ten post
Jakoś Darko nie widzę... zamknął to biuro,otworzył toaletę...wrócił się...
12 października 2017 22:00 / 7 osobom podoba się ten post
Alaska

Jakoś Darko nie widzę... zamknął to biuro,otworzył toaletę...wrócił się...:bezradny:

Pojawił się i zniknął?
12 października 2017 22:02 / 5 osobom podoba się ten post
doda1961

Pojawił się i zniknął?

Nie tylko on.