Betrojerinki - Reportaże o pracy opiekuńczej i (bez)nadziei

21 października 2017 12:17 / 6 osobom podoba się ten post
Przeczytałam książkę , trochę oczekiwała mczegoś innego, dokładnie nie wiem czego. Nievwiem czy jestem niewolnica, na pewno jestem związana. Po 13 wyjde ale wrócę do 16. Nie mam źle , ale dobrze to dla mnie cos innego, przeszło rok pracy w Polsce, takiej od do, bardziej mi odpowiadał, ale trochę mnie mamona zniewolila
22 października 2017 16:31 / 2 osobom podoba się ten post
dorotee

Przeczytałam książkę , trochę oczekiwała mczegoś innego, dokładnie nie wiem czego. Nievwiem czy jestem niewolnica, na pewno jestem związana. Po 13 wyjde ale wrócę do 16. Nie mam źle , ale dobrze to dla mnie cos innego, przeszło rok pracy w Polsce, takiej od do, bardziej mi odpowiadał, ale trochę mnie mamona zniewolila:strach na wroble:

Kłania się "kobieta z brodą" 
22 października 2017 16:48 / 3 osobom podoba się ten post
Misiek

Kłania się "kobieta z brodą" :chaplin:

A, domyslilam się, ten Frankfurt am Main, wycieczki i pare innych szczegolow, jeszcze kilka osób mam wrazenie znac
24 października 2017 15:51 / 3 osobom podoba się ten post
Misiek

Kłania się "kobieta z brodą" :chaplin:

Witam kobietę z brodą. Ten rodział ukazuje niezależność, podobał mi się najbardziej. Książka taka sobie, krytyczna i zbyt jednostronna. Brakowało mi podsumowania, wniosków. Wyszliśmy na dorobkiewiczów bez pewnej przyszłości, których zmusza się do niechcianej pracy.
24 października 2017 16:01 / 2 osobom podoba się ten post
Alicjawas

Witam kobietę z brodą. Ten rodział ukazuje niezależność, podobał mi się najbardziej. Książka taka sobie, krytyczna i zbyt jednostronna. Brakowało mi podsumowania, wniosków. Wyszliśmy na dorobkiewiczów bez pewnej przyszłości, których zmusza się do niechcianej pracy.

Ja tez czegoś innego się spodziewalam, ale jak to podsumować? Jest tak a może być lepiej?
24 października 2017 16:41 / 1 osobie podoba się ten post
dorotee

Ja tez czegoś innego się spodziewalam, ale jak to podsumować? Jest tak a może być lepiej?

Brakuje mi wniosków samej autorki. Oczywiście moim zdaniem lepiej nie będzie, firmom przestanie się opłacać to zostaniemy z ręką w nocniku.
31 października 2017 17:20 / 6 osobom podoba się ten post
Przeczytałam tą książkę i moim zdaniem jest w niej trochę cennych informacji szczególnie dla tych osób wyjeżdżających po raz pierwszy, wniosków autorki nie ma- może to i lepiej?, bo wnioski każdy/każda z nas powinna wyciągnąć sama. Autorka przytacza wiele wypowiedzi samych opiekunek i ich spostrzeżeń, a czasem wręcz niechęci i żalu wypływających z wykonywanej pracy. O tym, że czasami sami sobie jesteśmy winni, że nie umiemy czy też nie chcemy się odezwać jeżeli czujemy się wykorzystywani to już raczej każdy wie, pomijam fakt jak to firma nas wrabia w coś na co kompletnie nie jesteśmy przygotowani- to nie podlega moim zdaniem dyskusji, bo wtedy najlepszym rozwiązaniem jest odjazd w kierunku Polski, albo zaryzykowanie i zmiana miejsca pracy(co często też niewiele może nam pomóc i to też jest tutaj podkreślone w wielu wypowiedziach opiekunek). Mnie natomiast zainteresował fakt, że firmy niewiele robią, żeby coś lepiej w tej branży działało, że firmy cały czas powielają dobrze im znany schemat, bo tak jest po prostu prościej i łatwiej. Jednym słowem nie uczą się wcale, bo nie muszą/ nie chcą. Zgadzam się też z wypowiedzią mężczyzny, który sam prowadzi taką firmę pośredniczącą i wysuwa dobre wnioski na temat samego zatrudnienia, jak i przyjmowanych przez niego zleceń(pracujemy w Niemczech i też tam jesteśmy ubezpieczeni i obowiązuje taką firmę niemiecko- polska księgowość oraz odrzucanie zleceń, których nikt nie będzie chciał wykonywać, bo są po prostu ponad siły jednej osoby- eliminacja ciągłej rotacji pracowników).
31 października 2017 19:29 / 1 osobie podoba się ten post
Kaspira009.12

Przeczytałam tą książkę i moim zdaniem jest w niej trochę cennych informacji szczególnie dla tych osób wyjeżdżających po raz pierwszy, wniosków autorki nie ma- może to i lepiej?, bo wnioski każdy/każda z nas powinna wyciągnąć sama. Autorka przytacza wiele wypowiedzi samych opiekunek i ich spostrzeżeń, a czasem wręcz niechęci i żalu wypływających z wykonywanej pracy. O tym, że czasami sami sobie jesteśmy winni, że nie umiemy czy też nie chcemy się odezwać jeżeli czujemy się wykorzystywani to już raczej każdy wie, pomijam fakt jak to firma nas wrabia w coś na co kompletnie nie jesteśmy przygotowani- to nie podlega moim zdaniem dyskusji, bo wtedy najlepszym rozwiązaniem jest odjazd w kierunku Polski, albo zaryzykowanie i zmiana miejsca pracy(co często też niewiele może nam pomóc i to też jest tutaj podkreślone w wielu wypowiedziach opiekunek). Mnie natomiast zainteresował fakt, że firmy niewiele robią, żeby coś lepiej w tej branży działało, że firmy cały czas powielają dobrze im znany schemat, bo tak jest po prostu prościej i łatwiej. Jednym słowem nie uczą się wcale, bo nie muszą/ nie chcą. Zgadzam się też z wypowiedzią mężczyzny, który sam prowadzi taką firmę pośredniczącą i wysuwa dobre wnioski na temat samego zatrudnienia, jak i przyjmowanych przez niego zleceń(pracujemy w Niemczech i też tam jesteśmy ubezpieczeni i obowiązuje taką firmę niemiecko- polska księgowość oraz odrzucanie zleceń, których nikt nie będzie chciał wykonywać, bo są po prostu ponad siły jednej osoby- eliminacja ciągłej rotacji pracowników).

W tej ksiazce wypowiadal sie ten facet czy w wywiadzie telewizyjnym?
01 listopada 2017 11:18 / 3 osobom podoba się ten post
Widziałam wywiad z panią i niestety nie powalił mnie na kolana. Ot promocja książki i tyle. Sądzę, że autorka chce po prostu zaistnieć. Nie chcę jedak wyrabiać sobie opinii na podstawie recenzji i kiepskiego wywiadu.  Spróbuję przeczytać ale na pewno nie na tej stelli. Tutaj mam ciekawsze zajęcia.
01 listopada 2017 20:45 / 1 osobie podoba się ten post
Nie wiem, czy ten Pan wypowiadał się w jakimś wywiadzie telewizyjnym(być może tak)- ja w tej książce nie doszukałam się takiej informacji. Opisałam moje odczucia odnośnie książki i wypowiedzi mężczyzny, który prowadzi w Polsce agencję, która zatrudnia opiekunki polskie do pracy w Niemczech(mniemam, że autorka przeprowadziła z nim wywiad i go też
w książce umieściła jako cenną informację).
01 listopada 2017 20:49
Kaspira009.12

Nie wiem, czy ten Pan wypowiadał się w jakimś wywiadzie telewizyjnym(być może tak)- ja w tej książce nie doszukałam się takiej informacji. Opisałam moje odczucia odnośnie książki i wypowiedzi mężczyzny, który prowadzi w Polsce agencję, która zatrudnia opiekunki polskie do pracy w Niemczech(mniemam, że autorka przeprowadziła z nim wywiad i go też
w książce umieściła jako cenną informację).

Wywiad był z autorką książki. Cofnij się parę postów wstecz. Jest zamieszczony link i jak chcesz możesz obejrzeć ten wywiad sama.
01 listopada 2017 20:50
Oglądałam ten wywiad, ale ja opisywałam co jest zamieszczone w książce, nie wypowiadałam się odnośnie wywiadu telewizyjnego z autorką.
02 listopada 2017 15:48
Kaspira009.12

Nie wiem, czy ten Pan wypowiadał się w jakimś wywiadzie telewizyjnym(być może tak)- ja w tej książce nie doszukałam się takiej informacji. Opisałam moje odczucia odnośnie książki i wypowiedzi mężczyzny, który prowadzi w Polsce agencję, która zatrudnia opiekunki polskie do pracy w Niemczech(mniemam, że autorka przeprowadziła z nim wywiad i go też
w książce umieściła jako cenną informację).

Piszesz o Kazimierzu ? Mowa o nim w rozdziale System tak jakby funkcjonuje .
03 listopada 2017 16:16 / 1 osobie podoba się ten post
Tak
04 listopada 2017 18:27
Kaspira009.12

Tak

Pouczający rozdział , sama nie wiem co bym zrobiła będąc na jego miejscu .