Co dzisiaj gotujesz na obiad? 12

26 stycznia 2018 10:44 / 6 osobom podoba się ten post
Kacze udka,ryż i sałatka jakaś.
Knorr mnie zainspirował bo wczoraj coś o kaczce było.
Darek nie akceptuje innego drobiu niż kurczak,więc musi sobie obiad zorganizować sam.
26 stycznia 2018 11:14 / 5 osobom podoba się ten post
Papryka faszerowana mięsem, ryżem i ziołami, jeden kartofelek i sałata z cytryną i oliwą. Sok ze świeżych pomarańczy.
26 stycznia 2018 11:17 / 4 osobom podoba się ten post
Dzisiaj kupiłem świeże fielty z dorsza i dla odmiany zrobię kotleciki rybne. 
Do tego tradycyjnie ziemniaki z natką pietruszki (wyrosła w styczniu w szklarence) i szpinak młody (ten lubię najbardziej).
Wyciśnięty sok z pomarańczy.
Na deser tort z malinami. Wczoraj dwa kawałki od krewnej Pdp otrzymała. 
26 stycznia 2018 12:06 / 2 osobom podoba się ten post
Knorr

Dzisiaj kupiłem świeże fielty z dorsza i dla odmiany zrobię kotleciki rybne. 
Do tego tradycyjnie ziemniaki z natką pietruszki (wyrosła w styczniu w szklarence) i szpinak młody (ten lubię najbardziej).
Wyciśnięty sok z pomarańczy.
Na deser tort z malinami. Wczoraj dwa kawałki od krewnej Pdp otrzymała. 

Tez kupilam, usamazylam i jadlam przez trzy dni na kolacje . Dwa razy z ajvarem, raz z dipem serowym. Moja pdp nie je ryb, stad moje monotonne posilki(trzeba zjesc rybe, bo "zesmierdnie")
26 stycznia 2018 13:03 / 3 osobom podoba się ten post
Knorr

Dzisiaj kupiłem świeże fielty z dorsza i dla odmiany zrobię kotleciki rybne. 
Do tego tradycyjnie ziemniaki z natką pietruszki (wyrosła w styczniu w szklarence) i szpinak młody (ten lubię najbardziej).
Wyciśnięty sok z pomarańczy.
Na deser tort z malinami. Wczoraj dwa kawałki od krewnej Pdp otrzymała. 

Mielisz tego dorsza w maszynce ? Jak robisz te kotleciki ?
26 stycznia 2018 14:42 / 6 osobom podoba się ten post
ewa59

Mielisz tego dorsza w maszynce ? Jak robisz te kotleciki ?

Nie . Zębami sieka .
26 stycznia 2018 14:52 / 5 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Nie . Zębami sieka .

   A może drobniutko sieka nożem ?
26 stycznia 2018 15:03 / 4 osobom podoba się ten post
ewa59

:smiech2:   A może drobniutko sieka nożem ?

Też .
26 stycznia 2018 15:10 / 6 osobom podoba się ten post
Ze względu na intensywne przedpołudnie i wór marchewki były jaja sadzone z tęże marchewką duszoną i piure ziemniaczane.
26 stycznia 2018 15:17 / 4 osobom podoba się ten post
Alaska

Ze względu na intensywne przedpołudnie i wór marchewki były jaja sadzone z tęże marchewką duszoną i piure ziemniaczane.:-)

Marchewka gotowana i duszona ma wysoki indeks glikemiczny i nie gotuj często bo babci cukier skończy. Surową może jeść, startą.
26 stycznia 2018 15:22 / 4 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Nie . Zębami sieka .

Ale przeciez nie wlasnymi, polskimi. Starej babcinej protezy uzywa.
26 stycznia 2018 15:24 / 5 osobom podoba się ten post
ewa59

Marchewka gotowana i duszona ma wysoki indeks glikemiczny i nie gotuj często bo babci cukier skończy. Surową może jeść, startą.

Wiem Złotko ,ale wczoraj przed kolacją miała cukier 76 i nie dostała insuliny , tylko tzw. nocną obowiązkową i dzisiaj też przed obiadem było dobrze,bo tylko 120 . Trochę się przygotowałam przed wyjazdem z tematu,po drugie mam rozpiskę ile ma brać przy jakich wartościach bądź pominąć dawkę .Synuś że zmienniczką mi przekazali ,bo babcinka z dobrą głową,ale niedowidząca i wartości nie przeczyta i pena nie nastawi.
26 stycznia 2018 17:14 / 2 osobom podoba się ten post
Alaska

Wiem Złotko ,ale wczoraj przed kolacją miała cukier 76 i nie dostała insuliny , tylko tzw. nocną obowiązkową i dzisiaj też przed obiadem było dobrze,bo tylko 120 . Trochę się przygotowałam przed wyjazdem z tematu,po drugie mam rozpiskę ile ma brać przy jakich wartościach bądź pominąć dawkę .Synuś że zmienniczką mi przekazali ,bo babcinka z dobrą głową,ale niedowidząca i wartości nie przeczyta i pena nie nastawi.

Ta Twoja babcia ma lepszy cukier ode mnie. 76 to dawno temu miałam. Teraz 120 a niekiedy 140 jak sie nawpierniczam ciastek i kluchow 
26 stycznia 2018 17:34 / 3 osobom podoba się ten post
ewa59

:smiech2:   A może drobniutko sieka nożem ?

Tak. Drobno siekam ostrym nożem. Dodaje szalotkę, szczypior, który mam w donicy, zielona pietruszkę, jajko. Bułki mokrej troszkę i suchej też odrobinkę. Sole, pieprzę i mieszam. Formuje kotleciki, maczam w mące, jajku rozbeltanym i bułce tartej. Dzisiaj na wierzch położyłem trochę dobrego keczupu. Sorry, ze nie ma wszystkich ogonków.
26 stycznia 2018 18:03 / 2 osobom podoba się ten post
Szkoda świeżego dorsza na kotlety.
Można je zrobić z jakiejś bardziej " podrzędnej" ryby.
Smak ten sam.