Wypadek przy pracy w opiece

08 grudnia 2017 15:45 / 5 osobom podoba się ten post
adamos60

prywatny nie ma nic do tego ,robisz tylko opis sytuacji i to wszystko ,no i rzecz jasna potwierdzenia od lekarza ,płacisz za to i dostajesz.

Mialam prywatne ubezpieczenie. Wpadlam w poslizg na gololedzi idac na obcasach do samochodu.
Nie zlamalam reki, ale na zwolnieniu bylam 2 miesiace, bo do lokcia nachodzil plyn(byl regularnie sciagany szpryca). Jak sie zyje z jedna reka juz wiem. Ubrac sie  nie mozna praktycznie.
Lekarz orzecznik stwierdzil jedna brak uszczerbku na zdrowiu, bo wszystko sie zagoilo.
Kolezanka zwichnela noge w kostce i dostala 1000zl, bo uszczerbek ma(te sprawy sie odnawiaja).
08 grudnia 2017 15:47
hawana

Podzielam Twoje zdanie. Albo zdrowy albo chory. Albo pensja albo zasilek chorobowy i odszkodowanie.
Bardziej mi to wyglada na to, ze Adam wolalby wziac pensje i po urzedach sie nie prosic.
Jego sprawa.

nie nie,to nie tak...jestem na tyle sprawny ,że  teraz warunkach zimowych ogród odpadł itd.,jego też nie muszę dzwigać ,wannie jest teraz lift...a szkoda mi tylko ,kobiety bo skad ona by wziela tyle pieniedzy by mi płacić przez 35 dni i jeszcze drugiemu opiekunowi,Agencja by tego nie płaciła bo to nie przedsiębiorstwo ,które ma na to fundusze ,to nie jest wszystko tak proste w kapitalizmie jak się wydaje.  Lepiej nie chorować i od takich sytuacji na kilometr  hihi.Bedzie dobrze.Lekarz polski ortopeda -zgłoszenie było na początku listopada a on mi wylicza sierpień ,wrześień ,potem przeskoczył na listopad  itd.  nie poprawiałem go ,tylko pomyslałem no tak Państwowa Służba  ,czy w Polsce czy w Niemczech jeden diabeł,hihi.Bedzie dobrze-pozdrawiam Was.
08 grudnia 2017 15:53 / 6 osobom podoba się ten post
adamos60

nie nie,to nie tak...jestem na tyle sprawny ,że  teraz warunkach zimowych ogród odpadł itd.,jego też nie muszę dzwigać ,wannie jest teraz lift...a szkoda mi tylko ,kobiety bo skad ona by wziela tyle pieniedzy by mi płacić przez 35 dni i jeszcze drugiemu opiekunowi,Agencja by tego nie płaciła bo to nie przedsiębiorstwo ,które ma na to fundusze ,to nie jest wszystko tak proste w kapitalizmie jak się wydaje.  Lepiej nie chorować i od takich sytuacji na kilometr  hihi.Bedzie dobrze.Lekarz polski ortopeda -zgłoszenie było na początku listopada a on mi wylicza sierpień ,wrześień ,potem przeskoczył na listopad  itd.  nie poprawiałem go ,tylko pomyslałem no tak Państwowa Służba  ,czy w Polsce czy w Niemczech jeden diabeł,hihi.Bedzie dobrze-pozdrawiam Was.

Adam, my swoje, a Ty swoje. Corka placi zawsze tylko za jednego opiekuna.
Agencja zatrudnia, wiec placi Ci chorobowe. Na to biora pieniadze. Po 35 dniach chorobowe placi ZUS.
Nie wkrecaj tej corki, bo mnie mgli.
Nie chciales chorobowego, bo mniej, Twoja sprawa.
08 grudnia 2017 16:01
mnie nie mdli-przykro mi ...żyjesz w świecie fantazji.
08 grudnia 2017 16:14 / 6 osobom podoba się ten post
adamos60

mnie nie mdli-przykro mi ...żyjesz w świecie fantazji.

Musialam Ci przyciac, zebys zapamietal raz na zawsze- corka nigdy nie bedzie placic podwojnie. A pracodawca jest od zaplacenia chorobowego jak d..a od s... Taki jest obowiazek kazdego pracodawcy. Chyba, ze nie placisz skladki na ubezpieczenie chorobowe. Ona jest dobrowolna, wiec trzeba samemu zglosic agencji, ze chcesz ja oplacac.
Jak to jest z Toba?
Nie wkrecaj przy okazji agencji jak sam nie pilnujesz tego co nalezy do Ciebie.
08 grudnia 2017 16:35
hawana

Musialam Ci przyciac, zebys zapamietal raz na zawsze- corka nigdy nie bedzie placic podwojnie. A pracodawca jest od zaplacenia chorobowego jak d..a od s... Taki jest obowiazek kazdego pracodawcy. Chyba, ze nie placisz skladki na ubezpieczenie chorobowe. Ona jest dobrowolna, wiec trzeba samemu zglosic agencji, ze chcesz ja oplacac.
Jak to jest z Toba?
Nie wkrecaj przy okazji agencji jak sam nie pilnujesz tego co nalezy do Ciebie.

moja droga  -troszkę łagodniej---nie rób z siebie tu rzeczniczki , rzecz jasna ,że jestem na legalu  na umowie niemieckiej---firma ubezpieczeniowa mniej znana  Die  Schwenniger---oni płaca itd.z tym nie ma sprawy-problemu ,ale kto jest zobowiązany płacić za pierwsze 35 dni  Agencja czy rodzina? Jeżeli Agencja to masz "pozamiatane"-wiesz co mam na myśli.Jest dobra meta i chcę ją utrzymać.Tylko zastanawia mnie skąd ta Agencja ma fundusze ,jeżeli dostaje tylko tyle ile dostaje od rodziny?Większości są to Agencje od 1-4 lat istnienia a zyski itd .?  -wybacz nie przemawia to do mnie:)
08 grudnia 2017 16:56 / 7 osobom podoba się ten post
adamos60

moja droga  -troszkę łagodniej---nie rób z siebie tu rzeczniczki , rzecz jasna ,że jestem na legalu  na umowie niemieckiej---firma ubezpieczeniowa mniej znana  Die  Schwenniger---oni płaca itd.z tym nie ma sprawy-problemu ,ale kto jest zobowiązany płacić za pierwsze 35 dni  Agencja czy rodzina? Jeżeli Agencja to masz "pozamiatane"-wiesz co mam na myśli.Jest dobra meta i chcę ją utrzymać.Tylko zastanawia mnie skąd ta Agencja ma fundusze ,jeżeli dostaje tylko tyle ile dostaje od rodziny?Większości są to Agencje od 1-4 lat istnienia a zyski itd .?  -wybacz nie przemawia to do mnie:)

Jesli nie wiesz to Ci napisze.
Agencja musi zaplacic. Nie ma innego wyjscia,jesli przedstawiasz zwolnienie lekarskie. Nikt nie bedzie pytal czy ma pieniadze.Jesli nie, to mozesz tego dochodzic na drodze sadowej i wygrasz. I pieniadze dostaniesz. Moze z opoznieniem.
Ile lat dziala agencja nie ma znaczenia, wazny jest kapital zalozycielski.
Po 35 dniach placi ubezpieczyciel, a wiec  w Twoim przypadku "S".
To nie jest fantazja.
Pracuje w polskiej agencji, mam ZUS od 4262 zl. Oplacam skladke chorobowa. Gdybym teraz zlamala noge dostalabym 80% tej kwoty. Pod warunkiem, ze cale 3 miesiace pracowalabym na tej skladce. 
Tak nie bylo, bo w domu postojowe jest male, a ja w domu bylam. Ale i tak uwazam, ze warto oplacac wysokie skladki, bo  nie wiemy co nas czeka.
A ja nie mam zamiaru byc na utrzymaniu pracujacego syna.
08 grudnia 2017 17:08 / 6 osobom podoba się ten post
Że się wetnę Wam.
O ile nic się nie zmieniło, pracownik na normalnej niemieckiej umowie o pracę, miał 6 tygodni zwolnienia płatnego 100%, a potem 60%.
Oczywiście początek płacony przez pracodawcę.
08 grudnia 2017 17:12 / 2 osobom podoba się ten post
hagia

Że się wetnę Wam.
O ile nic się nie zmieniło, pracownik na normalnej niemieckiej umowie o pracę, miał 6 tygodni zwolnienia płatnego 100%, a potem 60%.
Oczywiście początek płacony przez pracodawcę.

Moze tak byc. Nie znam przepisow niemieckich. W Polsce, L4 tez moze byc platne 100%, np. dla kobiet w ciazy.
08 grudnia 2017 17:56
hawana

Jesli nie wiesz to Ci napisze.
Agencja musi zaplacic. Nie ma innego wyjscia,jesli przedstawiasz zwolnienie lekarskie. Nikt nie bedzie pytal czy ma pieniadze.Jesli nie, to mozesz tego dochodzic na drodze sadowej i wygrasz. I pieniadze dostaniesz. Moze z opoznieniem.
Ile lat dziala agencja nie ma znaczenia, wazny jest kapital zalozycielski.
Po 35 dniach placi ubezpieczyciel, a wiec  w Twoim przypadku "S".
To nie jest fantazja.
Pracuje w polskiej agencji, mam ZUS od 4262 zl. Oplacam skladke chorobowa. Gdybym teraz zlamala noge dostalabym 80% tej kwoty. Pod warunkiem, ze cale 3 miesiace pracowalabym na tej skladce. 
Tak nie bylo, bo w domu postojowe jest male, a ja w domu bylam. Ale i tak uwazam, ze warto oplacac wysokie skladki, bo  nie wiemy co nas czeka.
A ja nie mam zamiaru byc na utrzymaniu pracujacego syna.

dzięki ,ale to jest Twoja opinia a dalsze fakty są mi znane!Pozdrawiam.
08 grudnia 2017 18:34 / 12 osobom podoba się ten post
Pozwolę sobie wtrącić swoje trzy grosze w tą dyskusje.
1. Jezeli posiada niemiecką kartę ubezpieczenia społecznego to ma wszystkie prawa do świadczeń, również chorobowego.
Podpisując umowę z niemiecką agencją musiał podpisać również zgodę na potrącanie składki chorobowej/chyba że na własne życzenie tego nie podpisał./
2.Agencja nie ma podpisanej umowy tylko z jedną osobą a z wieloma, u których pracują opiekunowie czy opiekunki co generuje zyski agencji.
wszyscy nie chodzą na zwolnienia, są to sporadyczne wypadki.
Wiec agencja ma z czego wypłacić świadczenie.
3. Mnie się wydaje ze adamos w obawie że moze stracić pracę z powodu choroby nic nie robi w tym temacie.
100% tak by nie było. Ale to jego sprawa i jego zdrowie.
Agencja się cieszy z głupoty swoich pracowników bo im zostaje więcej pieniedzy w kasie.
Taka postawa przyczynia się do lekceważenia pracowników przez agencje.
Litowanie się nad agencją jest przyzwoleniem na takie traktowanie.
Jego sprawa i żadne rady tu nie pomogą, On lituje się nad pracodawcą kosztem swojego zdrowia.
Jego sprawa
08 grudnia 2017 18:43 / 3 osobom podoba się ten post
Nie cytuje Geronimo, ale masz racje.
08 grudnia 2017 18:46 / 7 osobom podoba się ten post
adamos60

dzięki ,ale to jest Twoja opinia a dalsze fakty są mi znane!Pozdrawiam.

To nie jest moja opinia, tylko fakty. Napisalam tez jak ja sie zatrudniam i dlaczego.
Jak ktos inny robi i jakie ma powody to mnie nie obchodzi.
Czytaja to wszyscy, kazdy moze sie zastanowic.
08 grudnia 2017 22:16 / 2 osobom podoba się ten post
Jeszcze raz to samo, ale moze trzeba.
Dostalabym oczywiscie chorobowe, ale de facto 80% sredniej placy za ostatnie 3 miesiace. Dni, w ktore nie pracowalam zaniza mi srednia, ale przy wysokiej podstawie i tak chorobowe bedzie wysokie.
Gdybym miala podstawy 500zl a nie 4000zl, to tylko plakac.
08 grudnia 2017 22:21 / 4 osobom podoba się ten post
hagia

Że się wetnę Wam.
O ile nic się nie zmieniło, pracownik na normalnej niemieckiej umowie o pracę, miał 6 tygodni zwolnienia płatnego 100%, a potem 60%.
Oczywiście początek płacony przez pracodawcę.

Miałam się już w tym wątku nie produkować ;), ale uściślę: 6 tygodni 100%, a potem 90% od pensji netto, co daje mniej niż 70% brutto.
Poza tym w De nie ma możliwości zrezygnowania z odprowadzania składki na ubezpieczenie chorobowe (Krankenversicherung), jest ono obowiązkowe dla osób zatrudnionych przez pracodawcę.
 
Pytanie off topic: w Polsce normalnie zatrudniony może zrezygnować z ubezpieczenia chorobowego?!