Komu powinna się podobać opiekunka?

23 maja 2018 13:40 / 3 osobom podoba się ten post
Drogie opiekunki bardzo ciekawy artykuł, zachęcam do przeczytania. https://www.arbeitlandia.eu/2018/05/20/komu-powinna-podobac-opiekunka-osob-starszych-niemczech/
 
23 maja 2018 13:56 / 3 osobom podoba się ten post
Ja wlasnie nie spodobalam sie zieciowi moich pdp. Chciaz nie mieszka razem z tesciami tylko dom obok czuje sie jakby ktos chodzil za mna krok w krok. I chociaz sztela nie jedt trudnia i dobrze platna napewno juz tu nie wroce. Nie czuje sie tutaj komfortowo a nawet moge powiedziec ze "obco". A to chyba nie o to chodzi. ?????
23 maja 2018 16:46 / 5 osobom podoba się ten post
Firma chce uniwersalnej opiekunki w dodatku takiej, ktora sie nie skarży . Rodzina chce kucharki,sprzataczki, pielegniarki,rehabilitantki w jednej osobie. Ale każdy dba o własny interes i własna kasę. Należy robić swoje i nie poświęcać się dla innych . Taka zmienniczkę (opisaną w art ) trzeba poprostu wyśmiać ,bo nic innego nie pozostaje .
23 maja 2018 16:58 / 3 osobom podoba się ten post
Ja nie lubię wytykania wieku. Nie wiem czy to taki problem mieć młoda opiekunkę. Dla mnie taka osoba, która wyśmiewa inną z powodu wieku jest zazdrosna, i chce podreperować ego. 
23 maja 2018 21:37 / 4 osobom podoba się ten post
Dusia1978

Ja wlasnie nie spodobalam sie zieciowi moich pdp. Chciaz nie mieszka razem z tesciami tylko dom obok czuje sie jakby ktos chodzil za mna krok w krok. I chociaz sztela nie jedt trudnia i dobrze platna napewno juz tu nie wroce. Nie czuje sie tutaj komfortowo a nawet moge powiedziec ze "obco". A to chyba nie o to chodzi. ?????

Spędzamy tyle czasu w cudzym domu. Trzeba dbać o siebie. Nie wróciłabym w miejsce, gdzie źle się czuję.
23 maja 2018 22:14 / 2 osobom podoba się ten post
Werska

Spędzamy tyle czasu w cudzym domu. Trzeba dbać o siebie. Nie wróciłabym w miejsce, gdzie źle się czuję.

I ja napewno już tu nie wrócę.. Już dotrwam do końca bo bym pokazała swoją słaba stronę. Ale napewno już tu nie wrócę. Zresztą nie ja pierwsza tu byłam i która już tu nie chce wracać. 
24 maja 2018 09:40 / 1 osobie podoba się ten post
alesia

Ja nie lubię wytykania wieku. Nie wiem czy to taki problem mieć młoda opiekunkę. Dla mnie taka osoba, która wyśmiewa inną z powodu wieku jest zazdrosna, i chce podreperować ego. :strach na wroble:

Nikt nie lubi, młody i starszy.
24 maja 2018 09:45 / 3 osobom podoba się ten post
Magdalenka

Drogie opiekunki bardzo ciekawy artykuł, zachęcam do przeczytania. https://www.arbeitlandia.eu/2018/05/20/komu-powinna-podobac-opiekunka-osob-starszych-niemczech/
 

Mam zawsze obawy, że mnie sąsiedzi nie polubią, źle mnie ocenią. To, że jadę do pracy jest zrozumiałe dla rodziny i podopiecznego ale przed sąsiadami czuję się obco. Wydaje mi się, że ich życzliwość jest sztuczna.
Czasami słyszy się w Niemczech, że zabieramy Niemcom miejsca pracy.
24 maja 2018 09:59 / 7 osobom podoba się ten post
ela.p

Mam zawsze obawy, że mnie sąsiedzi nie polubią, źle mnie ocenią. To, że jadę do pracy jest zrozumiałe dla rodziny i podopiecznego ale przed sąsiadami czuję się obco. Wydaje mi się, że ich życzliwość jest sztuczna.
Czasami słyszy się w Niemczech, że zabieramy Niemcom miejsca pracy.

Ela Twoje obawy nie mają sensu. Więcej wiary w siebie, oczucia własnej wartosci i dystansu do otoczenia. Jeśli sama będziesz sie cenić i szanować, to opinie różnych postronnych osób nie powinny Cię ranić.
24 maja 2018 10:03 / 5 osobom podoba się ten post
Różnie się trafia. Jak powiedziała moja kuzynka (cztery lata w tej pracy) jak jest "chemia" to jest dobrze. W tej chwili jest u pani, u której nie ma dużo pracy, jest spokojnie, ale źle się tam czuje, bo się nie polubiły. Bez wyraźnych przyczyn. Wróciła tam drugi raz, bo w tym momencie jej to pasuje zdrowotnie (nie może dźwigać jakiś czas i wie, że tutaj po zabiegu bez problemu dojdzie do siebie- miejsce zna i wie, jakie są wymagania). Ale później raczej nie wróci, choć mówi, że się przyzwyczaiła.
Ja z poprzednią podopieczną dobrze się poczułam, z jej rodziną również. Lekki dystans,, bo jestem pracownikiem przecież, ale się polubiliśmy. Tutaj jest lżej, mam więcej czasu i wydawałoby się, że dobrze byłoby tu zostać, ale coś jest nie tak. Nie bardzo rozumiem, jeśli wierzyć w energetyczne wampiry, to może coś w tym stylu? Rodzina w stosunku do mnie ok., nie ma zastrzeżeń (choć krotko tu jestem).
Podopieczny jest najważniejszy, ale nie żyje w próżni. Rodzina, sąsiedzi. I tymi ostatnimi niekoniecznie trzeba aż tak się przejmować, to uważam, że rodziną już tak. Odwróciłam sytuację i pomyślałam sobie, że przyjechała do mojej mamy opiekunka, której nie lubię- z jakichś powodów, albo bez- bo tak. I pomyślałam sobie, że pewnie chciałabym, żeby była inna, która mi też, jako córce by pasowała. Oczywiście mama na pierwszym miejscu, ale bym chciała, żeby to był ktoś, kto mi się spodoba.
Ale zmienniczka to tylko kolejna pracownica, równorzędna ze mną. Może mieć uwagi, jeśli są zaniedbania. Jeśli jest między nimi rozbieżność zdań to jeszcze jest rodzina i firma. Tutaj nowa opiekunka może być na gorszej pozycji, bo rodzina do takiej stałej przyzwyczajona. Ale nikt nas nie trzyma w jednym miejscu, można szukać sobie takiego, gdzie jest nam dobrze- z podopiecznymi i ich rodzinami.
25 maja 2018 09:46 / 2 osobom podoba się ten post
Zofija

Ela Twoje obawy nie mają sensu. Więcej wiary w siebie, oczucia własnej wartosci i dystansu do otoczenia. Jeśli sama będziesz sie cenić i szanować, to opinie różnych postronnych osób nie powinny Cię ranić.

Mam jakieś takie odczucie, że nie jesteśmy tam lubiani przez wszystkich.
Na szczęście Polska to nie jest jedyny kraj na dorobku w Niemczech.
25 maja 2018 10:34 / 3 osobom podoba się ten post
ela.p

Mam jakieś takie odczucie, że nie jesteśmy tam lubiani przez wszystkich.
Na szczęście Polska to nie jest jedyny kraj na dorobku w Niemczech. :-)

Ela a powiedz mi ktora niemka chciała by pracować tyle godzin za takie pieniądze 
25 maja 2018 10:44 / 2 osobom podoba się ten post
Mleczko

Firma chce uniwersalnej opiekunki w dodatku takiej, ktora sie nie skarży . Rodzina chce kucharki,sprzataczki, pielegniarki,rehabilitantki w jednej osobie. Ale każdy dba o własny interes i własna kasę. Należy robić swoje i nie poświęcać się dla innych . Taka zmienniczkę (opisaną w art ) trzeba poprostu wyśmiać ,bo nic innego nie pozostaje .

To jestak najgorsze w tym wszystkim ze panie pracujące w agencjach nie mają pojęcia jak rekrutowac wysyłają ludzi do zleceń wogle nie zgodnych o opisem 
25 maja 2018 18:59 / 3 osobom podoba się ten post
Marhall

Ela a powiedz mi ktora niemka chciała by pracować tyle godzin za takie pieniądze 

Marhall, pracuję teraz z Niemkami, za te same pieniądze, co Niemki. One też pracują 24 h, tyle że w zmianach 2 na 2 tygodnie. Ja też w takich zmianach teraz pracuję. Nie wiem, ile Ty zarabiasz, ale zawód opiekunki jest jednym z najsłabiej opłacanych zawodów w Niemczech. Ale one też tak pracują. Pracują tak ja je. I tak jak Wy. Tylko ja zjeżdżam do Polski a one do swoich domów w Niemczech. 
25 maja 2018 19:55
Marhall

Ela a powiedz mi ktora niemka chciała by pracować tyle godzin za takie pieniądze 

Tego nie wiem ale ich pensje są wyższe od naszych. My tam jedziemy na innych warunkach bo nie jesteśmy Niemcami.