Komu powinna się podobać opiekunka?

28 maja 2018 11:57
Werska

Z przyjemnością czyta się takie wpisy!

dorota.may malpka wp.pl bez przerw może bez znaku @ nie uduna
28 maja 2018 15:18 / 1 osobie podoba się ten post
Dorotee, wysłałam.
28 maja 2018 18:05 / 2 osobom podoba się ten post
Werska

Spędzamy tyle czasu w cudzym domu. Trzeba dbać o siebie. Nie wróciłabym w miejsce, gdzie źle się czuję.

Właśnie uważam podobnie, ale dużo też zależy od nas. Ja nic nie narzucam, i nie zmieniam przyzwyczajeń podopiecznej. W razie problemu wspieram się zmienniczką, która jest tu dłużej. Na szczęście nie trafiłam jeszcze na wredną lub niepoukładaną koleżankę. 
28 maja 2018 18:09
ela.p

Mam jakieś takie odczucie, że nie jesteśmy tam lubiani przez wszystkich.
Na szczęście Polska to nie jest jedyny kraj na dorobku w Niemczech. :-)

A w Polsce jest coraz więcej pracowników z Ukrainy.
28 maja 2018 18:10 / 2 osobom podoba się ten post
alesia

Właśnie uważam podobnie, ale dużo też zależy od nas. Ja nic nie narzucam, i nie zmieniam przyzwyczajeń podopiecznej. W razie problemu wspieram się zmienniczką, która jest tu dłużej. Na szczęście nie trafiłam jeszcze na wredną lub niepoukładaną koleżankę.  :smiech3:

Ja tu gdzie jestem właśnie tak się czuje , jak intruz. Pieniądze dobre ale atmosfera, jaka tu panuje utwierdza mnie w przekonaniu, że nie trzeba wszystkiego przeliczać na pieniądze. Już prawie przepołowiłam mój pobyt. Wytrwam do końca ale wyjazdzajac  stąd i powiem tylko chłodne " do widzenia". 
28 maja 2018 18:22 / 2 osobom podoba się ten post
Dusia1978

Ja tu gdzie jestem właśnie tak się czuje , jak intruz. Pieniądze dobre ale atmosfera, jaka tu panuje utwierdza mnie w przekonaniu, że nie trzeba wszystkiego przeliczać na pieniądze. Już prawie przepołowiłam mój pobyt. Wytrwam do końca ale wyjazdzajac  stąd i powiem tylko chłodne " do widzenia". :na zgode:

Nie wszyscy muszą nas akceptować, i :kochać. Chyba mocno się wkręcasz w :co ludzie powiedzą, jak cię odbiorą. Rób swoje.
28 maja 2018 20:33 / 3 osobom podoba się ten post
Mleczko

Ja zawsze czuję sie wolna, tak sobie ustawiam pracę . Np. Nigdy nie mam sztywnych godzin wyjścia, bo tez różnie mam ochote na spacer, czy ewentualne załatwianie swoich spraw . Zawsze staram się wyszukać coś, co jest dla mnie pożyteczne . Szukam w podopiecznym czegos co polubie i mimo choroby a z tym związanego ciężkiego charakteru podopiecznego, mam zawsze cos, co ma jakąś wartość i przeciwagę. Lubię to co robię tzn. pracę w opiece.

Ok, prawie się z Tobą zgadzam. Ja również tak funkcjonowałam w opiece domowej. Jednak 24-godzinna opieka, takie jakby uwiązanie przy PDP zawsze mnie ograniczały i nie czułam się wolna.
01 czerwca 2018 10:09 / 1 osobie podoba się ten post
alesia

Ja nie lubię wytykania wieku. Nie wiem czy to taki problem mieć młoda opiekunkę. Dla mnie taka osoba, która wyśmiewa inną z powodu wieku jest zazdrosna, i chce podreperować ego. :strach na wroble:

nie liczy się czy młoda czy stara liczy się podejście i umiejętności. zresztą to widać od razu czy ktoś się nadaje czy nie do tego zawodu 
30 czerwca 2018 17:42
Dusia1978

Ja wlasnie nie spodobalam sie zieciowi moich pdp. Chciaz nie mieszka razem z tesciami tylko dom obok czuje sie jakby ktos chodzil za mna krok w krok. I chociaz sztela nie jedt trudnia i dobrze platna napewno juz tu nie wroce. Nie czuje sie tutaj komfortowo a nawet moge powiedziec ze "obco". A to chyba nie o to chodzi. ?????

Doświadczona opiekunka nie zwraca uwagi, czy syn podopiecznych ją lubi. Jedziesz do podopiecznego i dla niego powinnaś być na miejscu. Nastaw się na pracę i wynagrodzenie, następnie rozmawiaj o niejasnych sytuacjach. Nie unikaj rozmowy, ona pomoże ci ustawić relacje z rodziną. Powodzenia.
30 czerwca 2018 17:53 / 1 osobie podoba się ten post
Mleczko

Zostawiłabym naczynia w zlewie i powiedziała dlaczego uzywam więcej płynu i wody . Ja w jednym miescu miałam na zlewozmywaku płyn do dezynfekcji rozcieńczony wodą i tam wstawiałam sztuce . Wytłumaczyłam, że mycie ręczne nie jest dla mnie bezpieczne z racji różnych chorób starszych ludzi . I było po ptokach :yo: . Nikt więcej nie zwrócił mi uwagi. Byłam też na takim miejscu gdzie wodę z pralki z płukania wynosiło się do podlewania ogrodu . Nie wynosiłam może gdyby pralka była na parterze to bym wyniosła, ale z piwnicy to nie .

Bardzo dobrze sobie poradziłaś. Rozmawiajmy, jak widać na twoim przykładzie, rozmowa jest potrzebna. Domownicy często nie mają pojęcia co nam przeszkadza.
30 czerwca 2018 20:58 / 1 osobie podoba się ten post
Magdalenka

Bardzo dobrze sobie poradziłaś. Rozmawiajmy, jak widać na twoim przykładzie, rozmowa jest potrzebna. Domownicy często nie mają pojęcia co nam przeszkadza.

I dlatego wszystkim sie podobam ( zeby trzymać się tematu)
08 lipca 2018 16:09 / 1 osobie podoba się ten post
Mleczko

I dlatego wszystkim sie podobam ( zeby trzymać się tematu):smiech2:

Mnie ten artykuł zainteresował.
22 października 2022 14:48 / 2 osobom podoba się ten post
Wróciłam wstecz pamięcią i również przeszłam przez tego ...Tyrana porządków,lodówki,mebli itp.Alle o czym my mówimy? Przyjechała z dwiema torbami żywności żeby dogadzać komuś tam...rozumiecie.Denerwuje mnie bardzo taka sytuacja bo czy my jedziemy do pracy do osoby chorej czy mamy usługiwać synkom,córeczkom. Ja wtedy nie miałam wyjścia,musiałam zostać ale te zmienniczke sobie zapamiętałam dobrze.Jej lekceważenie wszystkiego i negowanie tego co się powiedziało.Ponoc ...prace jej zepsułam...straszne.Ogolnie mówiąc,każda z nas jest inna,ma wpojone inne wartości moralne.Obecnie szukam do Hamburga,jęz.komunk.,doświadczenie spore,  piszcie,może jakaś zmiana ?