demencyjne babcie, echhh... miałem kilka o różnym zaawansowaniu choroby, prawie wszystkie miały odzywki...zostaw mnie w spokoju. Ta z kolei w kółko powtarza...Ich kann nicht mehr...,cokolwiek to znaczy haha. Tu muszę być bardzo cierpliwy, kilka razy powtarzać, prosić, żeby jadła i piła. Ta cierpliwość to lata doświadczeń, które procentują. A dziś tami sen miałem, że powtarzałem babcinę słowa, haha. Kurcze,
człowiek już chyba przesiąknięty tą pracą. Dpbrze, babcia, nasmarowana maścią na przeziębienia, słodko śpi. Ja też tylko kąpiel i w bety. Nie mam czasowo obrazków, to wyobraźcie sobie, że biorę prysznic i idę nyny, haha. Dobranocka Opiekunkowo, spokojnej nocy.Papatki wsiem