U mnie cisza, spokój. Mam osobne mieszkanko z balkonem. U babci jestem od 9:30 do 15 a później spokój. Mąż przejmuje palęczkę ( bo jak stwierdził nie mogę sie przemęczać). Do tego jeden dzień caly wolny. Takiego miejsca ze świecą szukac

U mnie cisza, spokój. Mam osobne mieszkanko z balkonem. U babci jestem od 9:30 do 15 a później spokój. Mąż przejmuje palęczkę ( bo jak stwierdził nie mogę sie przemęczać). Do tego jeden dzień caly wolny. Takiego miejsca ze świecą szukac
No to masz jak w niebie :-)trzymaj kobieto to niebiańskie miejsce.
Też tak chcę, jak pulpecja:nerwowy1: haha
No to pozazdrościć. Chociaż ja też nie mogę narzekać. Jedynie chyba na to, że babcia na sporo dzieci duża rodzina to ciągle się ktoś kręci. Ja robię swoje dobrze i jest ok. Jeśli ktoś jest niezadowolony to już jego sprawa. Opiekunek nie brakuje. :przyjaciele:
Też tak chcę, jak pulpecja:nerwowy1: haha
Jakby co od 13 czerwca szum zmiennika, zmienniczki :)
Minął fajnie. Qcze, codziennie na śniadanko będę gotował jajko na miękko, ale uprzednio nakłuwszy je igłą, haha. Pierwszy raz słyszę o czymś takim. Lubię gotować, ale dziadek coś wymyśla. Przed kolacją chciał czarny chleb, a potem zmienił upodobania na biały.
Idę powolutku spać, dobranoc:hejka1:
To ja Ci teraz wykład zrobię czemu jajco się nakłuwa:-)a no żeby nie pękło w trakcie gotowania,nakłuć musisz u podstawy czyli to ta szersza część ,tam w środku jest luft, który pod wpływem temp.zwieksza
swoją objętość i rozsadza skorupke.Jak nakłujesz przed gotowaniem będzie ok.No to tyle w temacie jaj:hihi:
Dziękusiam, dziękusiam:buziaki1: tylko jaki to ma związek z tym, żeby żółtko było płynne. Nakłułem, 5 minut gotowałem od czasu wrzenia i twarde było, znaczy półtwarde. Mówiłem mu, że wystarczy 4. Ale jak się uparł, tak mu ugotowałem:-) Zawsze mi wychodzą miękkie jak chcę. Ale przyznam, że z tym nakłuwaniem nigdy się nie spotkałem
Idzie lato,posiedzisz sobie gdzieś tak na pewno, życzę Ci tego :-)
Nie powiem żebym tak sobie nie posiedziała w takowej scenerii ....z jakimś mniamniusim trunkiem....:-)
No i ja tez bo wstyd mowic nad naszym polskim morzem nie bylam. :placze1:
No i ja tez bo wstyd mowic nad naszym polskim morzem nie bylam. :placze1: