Która agencjazatrudnia na niemieckich warunkach?

02 lipca 2019 17:04
Np. Pflegehelden. de oraz pl (z Wrocławia) 
02 lipca 2019 21:34 / 1 osobie podoba się ten post
Darson

Pozwolę sobie podbić wątek. Jestem dość mocno zainteresowany podjęciem współpracy z firmami zatrudniającymi na niemieckich warunkach. Bardzo proszę osoby które są chętnie pomóc w uzyskaniu informacji o sprawdzonych pracodawcach. Może macie w swoich firmach system poleceń... Nie pożałujecie i Wy i Wasze Firmy;)

Konik wszedzie podaje, ze maja warunki pl lub de https://www.opiekunki24.pl/oferty-pracy/52956/oferta-pracy-dla-opiekunki-z-podstawami-niemieckiego-tylko-na-6-tygodni ale opinie maja slabe. Wypytac nie zaszkodzi 
03 lipca 2019 10:10
Witam,
chciałabym się dowiedzieć co oznaczają te niemieckie warunki. Czy to oznacza założenie Gewerbe czy jest to normalna umowa o pracę? A jeśli umowa o pracę to na jakich zasadach? W Niemczech obowiązują pewne zasady (kodeks pracy). Czy ktoś z obecnych tutaj ma własne doświadczenie? Ja rozmawiałam z kilkoma firmami z PL i chciałam podjąć pracę właśnie na niemieckich warunkach, ale nie zakładać Gewerbe. Rozmowa była b. miła i... cisza. Już ponad 2 mies. jak nikt nie oddzwonił ze zleceniem. Ma ktoś doświadczenie? A może to Dienstvertrag, od którego trzeba samemu wszystkie składki odprowadzić? Bedę wdzięczna za informację.
03 lipca 2019 10:38
Pracowałam z Adiutor na umowę- zlecenie na czas określony. Oni wszystkim się zajmowali. I niestety musiałam potem parę razy w ZUSie się tłumaczyć, bo się okazało, że z jakiegoś powodu dostali z DE prośbę o wyjaśnienie, bo im wyszło podwójne ubezpieczenie (jak już mąż mnie u siebie dopisał). Chodziło o kilka dni, pokazywałam umowy, pisałam wyjaśnienia. Nie wiem, skąd to się wzięło, ale w ZUS nie raz miałam problemy , były np. dwa różne moje konta z różnymi NIP-ami, syn z ich systemu zniknął- całe szczęście wszystkie papiery miałam z ich pieczątkami i mogłam udowodnić, że zgłaszałam prawidłowo. Nosiłam, kserowałam, wyjaśniałam. To już sama nie wiem, czy ktoś czegoś nie dopatrzył w firmie, czy to moje szczęście do ZUSu....
03 lipca 2019 10:50
Werska

Pracowałam z Adiutor na umowę- zlecenie na czas określony. Oni wszystkim się zajmowali. I niestety musiałam potem parę razy w ZUSie się tłumaczyć, bo się okazało, że z jakiegoś powodu dostali z DE prośbę o wyjaśnienie, bo im wyszło podwójne ubezpieczenie (jak już mąż mnie u siebie dopisał). Chodziło o kilka dni, pokazywałam umowy, pisałam wyjaśnienia. Nie wiem, skąd to się wzięło, ale w ZUS nie raz miałam problemy , były np. dwa różne moje konta z różnymi NIP-ami, syn z ich systemu zniknął- całe szczęście wszystkie papiery miałam z ich pieczątkami i mogłam udowodnić, że zgłaszałam prawidłowo. Nosiłam, kserowałam, wyjaśniałam. To już sama nie wiem, czy ktoś czegoś nie dopatrzył w firmie, czy to moje szczęście do ZUSu....

Jak byłaś na tej umowie zlecenie, rozumiem że zostałas w DE zgłoszona do Krankenkasse. Dostałas potwierdzenie o zameldowaniu i wymeldowaniu do kasy chorych? Dostałaś też kartę do Krankenkasse? Dostałaś też Lohnabrechnung? Jakie były na nim kwoty? Nie interesuje mnie ile zarobiłaś tylko czy kwota ze zlecenia to było brutto czy netto na lohnabrechnung? Pytam, gdyż ja mieszkam w DE i należe tutaj do Krankenkasse. Ichciałabym wiedzieć jak to funkcjonuje, czy w ogóle jest to dla mnie opłacalne.
03 lipca 2019 11:51
Papiery mam w domu, nie pamiętam, co tam było. Ale mniej, niż te, o których piszesz. Kwota do wpisania do PITu była, ale upewniłam się w firmie, czy to jest ta właściwa. To ci wiele nie pomogę.
03 lipca 2019 12:00 / 2 osobom podoba się ten post
PaniNiewiadoma

Jak byłaś na tej umowie zlecenie, rozumiem że zostałas w DE zgłoszona do Krankenkasse. Dostałas potwierdzenie o zameldowaniu i wymeldowaniu do kasy chorych? Dostałaś też kartę do Krankenkasse? Dostałaś też Lohnabrechnung? Jakie były na nim kwoty? Nie interesuje mnie ile zarobiłaś tylko czy kwota ze zlecenia to było brutto czy netto na lohnabrechnung? Pytam, gdyż ja mieszkam w DE i należe tutaj do Krankenkasse. Ichciałabym wiedzieć jak to funkcjonuje, czy w ogóle jest to dla mnie opłacalne.

Skoro mieszkasz w DE i tutaj jesteś zgłoszona do KK to najbardziej teraz opłaca ci się pracować na bezpośredniej umowie z rodziną na tzw midijob . Od 1 lipca tego roku górna granica dochodów netto w przypadku midijob to 1300 Eu - wcześniej było do 850 Eu / . Płacisz o wiele mniejsze ubezpieczenie i podatek . W twoim wypadku ja bym absolutnie nie podejmowała współpracy z żadną firmą na niemieckich warunkach . Poczytaj najnowsze przepisy w zakresie midijob , wyklaruj rodzinie ew PDp , im to też się opłaci bo duża część mogą sobie odpisać od podstawy do opodatkowania . Automatycznie składki do KK bedziesz płacić mniejsze . 
03 lipca 2019 12:45
Aniabeznazwy

Skoro mieszkasz w DE i tutaj jesteś zgłoszona do KK to najbardziej teraz opłaca ci się pracować na bezpośredniej umowie z rodziną na tzw midijob . Od 1 lipca tego roku górna granica dochodów netto w przypadku midijob to 1300 Eu - wcześniej było do 850 Eu / . Płacisz o wiele mniejsze ubezpieczenie i podatek . W twoim wypadku ja bym absolutnie nie podejmowała współpracy z żadną firmą na niemieckich warunkach . Poczytaj najnowsze przepisy w zakresie midijob , wyklaruj rodzinie ew PDp , im to też się opłaci bo duża część mogą sobie odpisać od podstawy do opodatkowania . Automatycznie składki do KK bedziesz płacić mniejsze . 

Aniabeznazwy - dziekuję za radę. Wiem, ale jak już znajdę rodzinę to żadnen modijob - pracuję legalnie i oficjalnie na pełny etat. Tylko w przerwach, jak podopieczny odejdzie lub przeniesie się do Altesheim szukam i tak sobie pomyslałam, że może przez agencję do czasu aż sama nowej rodziny nie znajdę. Agencje szukają nonstop, brakuje im personelu. Tylko za nic nie mogę się dowiedzieć na jakich warunkach te firmy zatrudniają. Z niemieckimi firmami nie ma problemu - mam możliwość zapoznania się z umową na spokojnie zanim ją podpiszę, z polskimi (lub niemieckimi ale z polskim powiązaniem) masakra. Nic nie idzie się wcześniej dowiedzieć. Wspólczuję koleżankom, które jadą do pracy, a umowa przychodzi później pocztą czy na email...
03 lipca 2019 15:50 / 1 osobie podoba się ten post
Moje 3 grosze do dyskusji.
1/nigdy nie miałam sytuacji,żebym się z umową zapoznać nie mogła spokojnie-przysyłają mi do domu ,czytam,pytam,podpisuje ,odsyłam.Jesli współpracuję dłużej z daną agencją to ,owszem ,zdarza się że dosyłają już do D,ale praktykuję taką formę tylko z agencja którą znam.
2/Minijob to przecież legalna praca i jak napisała Aniabeznazwy,rzeczywiście dużo bardziej opłcalna teraz
3/Nigdy nie zrozumiem po cholerę pchać się w niemieckie umowy jak nic się nie wie,nie rozumie zawiłości prawniczych niemieckich w tym temacie.Wypadałoby w piwerszej kolejości zapoznać się z temat,chocby po to,żeby przy podpisywaniu wiedzieć o co pytać.Poza tym ta wymarzona niemeicka emerytura to sa naprawdę śmieszne pieniądze po latach:(
03 lipca 2019 16:26 / 3 osobom podoba się ten post
kasia63

Moje 3 grosze do dyskusji.
1/nigdy nie miałam sytuacji,żebym się z umową zapoznać nie mogła spokojnie-przysyłają mi do domu ,czytam,pytam,podpisuje ,odsyłam.Jesli współpracuję dłużej z daną agencją to ,owszem ,zdarza się że dosyłają już do D,ale praktykuję taką formę tylko z agencja którą znam.
2/Minijob to przecież legalna praca i jak napisała Aniabeznazwy,rzeczywiście dużo bardziej opłcalna teraz
3/Nigdy nie zrozumiem po cholerę pchać się w niemieckie umowy jak nic się nie wie,nie rozumie zawiłości prawniczych niemieckich w tym temacie.Wypadałoby w piwerszej kolejości zapoznać się z temat,chocby po to,żeby przy podpisywaniu wiedzieć o co pytać.Poza tym ta wymarzona niemeicka emerytura to sa naprawdę śmieszne pieniądze po latach:(

Odpowiem na punkt 3. Pracowałam w hotelu w DE. Legalnie. Zaczęłam pracę jako opiekunka pod koniec roku. Gdybym pracowała na "polskich warunkach" dopłacałabym do podatku- w rozliczeniu rocznym. Koleżanka miała podobne okresy i płace w Polsce i w DE i tak jej wyszło. Dlatego chciałam rok podatkowy zakończyć pracą na niemieckich warunkach, ale już jako opiekunka. Następne zlecenia już są z polską umową.
Powody mogą być różne- nie tylko oczekiwanie na niemiecką emeryturę. Podobnie na polską- nie zależy mi na odprowadzanym wysokim ZUS-ie, bo miałam działalność gospodarczą i ZUS wyliczył mi chyba 300 zł emerytury po prawie 20 latach. Robiłam symulacje i nie nazbieram więcej, niż najniższa gwarantowana. Chyba, że do 80tki bym pracowała
To jest mój powód, dla którego chciałam pracować na niemieckich warunkach. Są też inne. Np. komornik nad głową- żeby nie było, że mam na myśli unikanie spłacania zobowiązań- można wtedy dogadać się z nim tak, jak pasuje dłużnikowi- a to może np. oznaczać możliwość kupienia opału na zimę- bo będzie za co.
Myślę, że mogą być jeszcze inne powody.
03 lipca 2019 16:29 / 3 osobom podoba się ten post
A co do braku wiedzy na temat działania firm- zaczynałam wtedy pracę jako opiekunka. W hotelu rozliczała księgowa i nie przyszło mi do głowy, że firmy mogą tak kombinować. Teraz wiem- m.in. dzięki forum. Ale wtedy byłam pod ścianą i wybrałam to, co wydawało mi się w tym momencie najlepsze.
03 lipca 2019 17:33 / 2 osobom podoba się ten post
kasia63

Moje 3 grosze do dyskusji.
1/nigdy nie miałam sytuacji,żebym się z umową zapoznać nie mogła spokojnie-przysyłają mi do domu ,czytam,pytam,podpisuje ,odsyłam.Jesli współpracuję dłużej z daną agencją to ,owszem ,zdarza się że dosyłają już do D,ale praktykuję taką formę tylko z agencja którą znam.
2/Minijob to przecież legalna praca i jak napisała Aniabeznazwy,rzeczywiście dużo bardziej opłcalna teraz
3/Nigdy nie zrozumiem po cholerę pchać się w niemieckie umowy jak nic się nie wie,nie rozumie zawiłości prawniczych niemieckich w tym temacie.Wypadałoby w piwerszej kolejości zapoznać się z temat,chocby po to,żeby przy podpisywaniu wiedzieć o co pytać.Poza tym ta wymarzona niemeicka emerytura to sa naprawdę śmieszne pieniądze po latach:(

Nie mylić , minijob z MIDIJOB :) jedna literja a różnica jest kolosalna . Pozwalam sobie poprawić wypowiedź koleżanki :) 1300 EU netto to górna granica przychodów MIDIJOB :) 
03 lipca 2019 17:35
Werska

A co do braku wiedzy na temat działania firm- zaczynałam wtedy pracę jako opiekunka. W hotelu rozliczała księgowa i nie przyszło mi do głowy, że firmy mogą tak kombinować. Teraz wiem- m.in. dzięki forum. Ale wtedy byłam pod ścianą i wybrałam to, co wydawało mi się w tym momencie najlepsze.

To nawet nie w tym rzecz czy firma kombinuje czy nie.Chodzi o to ,ze nie można nic nie wiedząc rzucać się z motyka na księżyc.Trzeba być zorientowanym.Bo ,niestety nieznajomoś cprawa iprzepisów raz,że nie zwalnia od odpowiedzialności a dwa często źle się dla laika kończy:(
Podobnie  z polskimi składkami ZUS-ja sobie na bieżąco sprawdzam czy mam wszystko odprowadzane i mam.Ograniczone zaufanie do urzędników,czy to w firmie czy to w urzędzie to złota zasada ,zeby nie umoczyć.
03 lipca 2019 17:36
Aniabeznazwy

Nie mylić , minijob z MIDIJOB :) jedna literja a różnica jest kolosalna . Pozwalam sobie poprawić wypowiedź koleżanki :) 1300 EU netto to górna granica przychodów MIDIJOB :) 

Senkju:)Automatycznie wpisałam minijob:)
MIDI MIDI MIDI:):):)
03 lipca 2019 17:50 / 2 osobom podoba się ten post
kasia63

To nawet nie w tym rzecz czy firma kombinuje czy nie.Chodzi o to ,ze nie można nic nie wiedząc rzucać się z motyka na księżyc.Trzeba być zorientowanym.Bo ,niestety nieznajomoś cprawa iprzepisów raz,że nie zwalnia od odpowiedzialności a dwa często źle się dla laika kończy:(
Podobnie  z polskimi składkami ZUS-ja sobie na bieżąco sprawdzam czy mam wszystko odprowadzane i mam.Ograniczone zaufanie do urzędników,czy to w firmie czy to w urzędzie to złota zasada ,zeby nie umoczyć.

Sądziłam, że skoro zgłaszam się do firmy, która taką pracę załatwia, to wie, jak to zrobić.  Nie zakładam, że wszyscy kombinują i oszukują, albo nie wiedzą, co robią. Sprawdzam, jeśli mam jakieś wątpliwości. W przeciwnym razie musiałabym wszystko dookoła kontrolować.
Z motyką na słońce czasem warto się rzucać- i potem ponosić wszelkie konsekwencje. Ale chyba wolę żałować, że czegoś nie zrobiłam, niż odwrotnie.
Nieznajomość prawa nie zwalnia z odpowiedzialności, ale jak się nie wie, jakie zadać pytanie, to ciężko odpowiedź uzyskać.
Chciałam po prostu odpowiedzieć na twój 3 punkt- nie tylko ewentualna niemiecka emerytura jest powodem takiej pracy. U mnie nie była. U mojej znajomej też nie. A długi miała po zmarłym nagle małżonku, z którym nie zdążyła oficjalnie się rozstać. On też nie planował jej tego na głowie zostawić- miał wypadek.