Co dzisiaj gotujesz na obiad? 14

06 września 2019 08:06 / 3 osobom podoba się ten post
A ja używam tylko jednej patelni
Albo na bieżąco podaję, albo zwijam w ruloniki, bez farszu, i mikrofala.Dziadek maksymalnie dwa zje, więc i proporcje ograniczył.
A dziś, zrobiona wieczorem zupa jarzynowa z kawałkiem kurczaka.
Po śniadaniu wybywam do Praxis na zastrzyk, więc obiad gotowy.
06 września 2019 08:52 / 2 osobom podoba się ten post
Gusia29

A jak Ty je smażysz ,że przy patelni też nie stoisz?

Stoję , ale krócej :) Usmażenie kilku naleśników nie zajmuje tyle czasu jak przygotowanie obiadu składającego się z zupy i drugiego dania 
06 września 2019 13:06 / 2 osobom podoba się ten post
Dzisiaj było szybko, poszłam na łatwiznę. Zupa została od wczoraj, po małej porcji i smakowała jeszcze lepiej niż wczoraj. 
Na drugie gotowe, Lidlowe małe pierożki z pesto. Takie ,co to leżą w regale chłodniczym.
Wyglądają ładnie, ale nie polecam. Ciasto dość twarde, mimo dłuższego gotowania, niż zalecany, nadzienie z pesto w mikroskopijnej ilości ,więc i smaku nie za wiele. Dobrze, że polałam je roztopionym masłem ,do którego wrzuciłam kilka listków świeżej szałwii, to troszkę urozmaiciło smak. 
06 września 2019 20:22 / 2 osobom podoba się ten post
Gusia29

Dzisiaj było szybko, poszłam na łatwiznę. Zupa została od wczoraj, po małej porcji i smakowała jeszcze lepiej niż wczoraj. 
Na drugie gotowe, Lidlowe małe pierożki z pesto. Takie ,co to leżą w regale chłodniczym.
Wyglądają ładnie, ale nie polecam. Ciasto dość twarde, mimo dłuższego gotowania, niż zalecany, nadzienie z pesto w mikroskopijnej ilości ,więc i smaku nie za wiele. Dobrze, że polałam je roztopionym masłem ,do którego wrzuciłam kilka listków świeżej szałwii, to troszkę urozmaiciło smak. 

To chyba  " MULLTASCHE " a ja je lubię, nie koniecznie ze szpinakiem, są z mięsem, serem . Jestem wszystożerna oby to nie był schabowy i inno mięsny 
06 września 2019 20:42 / 2 osobom podoba się ten post
Mleczko

To chyba  " MULLTASCHE " a ja je lubię, nie koniecznie ze szpinakiem, są z mięsem, serem . Jestem wszystożerna oby to nie był schabowy i inno mięsny :-)

Nie,"Mulltasche "znam i lubię. Kupuję czasami,te świeże. 
Jakiś taki wynalazek wyszperałam w regale, bo nie miałam pomysłu na obiad, a zapomniałam wyjąć wieczorem coś do rozmrożenia .
To są takie malutkie pierożki ,ścisnięte w opakowaniu jak sardynki w puszce. 
Nazywają się Mezzelune, original italienische Teigwaren. 
Można zjeść, ale tego farszu z pesto, to tak ,jak pisałam, chyba po łyżeczce do espresso 
 
06 września 2019 20:43 / 1 osobie podoba się ten post
A,marka CUCINA,tych co to wyżej o nich pisałam
07 września 2019 08:08 / 2 osobom podoba się ten post
Dziś gulasz, ziemniaki i marchewka. Miała być z patelni, ale jest jedno nieapetyczne jabłko, to jednak będzie na surowo.
07 września 2019 08:28 / 2 osobom podoba się ten post
Gusia29

Nie,"Mulltasche "znam i lubię. Kupuję czasami,te świeże. 
Jakiś taki wynalazek wyszperałam w regale, bo nie miałam pomysłu na obiad, a zapomniałam wyjąć wieczorem coś do rozmrożenia .
To są takie malutkie pierożki ,ścisnięte w opakowaniu jak sardynki w puszce. 
Nazywają się Mezzelune, original italienische Teigwaren. 
Można zjeść, ale tego farszu z pesto, to tak ,jak pisałam, chyba po łyżeczce do espresso :-)
 

Tego wynalazku nie jadłam, może to i dobrze ?
07 września 2019 08:28 / 3 osobom podoba się ten post
Werska

Dziś gulasz, ziemniaki i marchewka. Miała być z patelni, ale jest jedno nieapetyczne jabłko, to jednak będzie na surowo.

Narobiłaś mi smaka na gulasz :) 
07 września 2019 08:48 / 1 osobie podoba się ten post
tina 100%

Nic się samo z siebie nie robi- lata treningu przy naleśnikach :hihi:

Powinnam zostać mistrzynia świata, trenowałam sukcesywnie parę ładnych lat . Domowników było sporo i jeszcze gorące znikały, nie było mowy o obsmażaniu, a takie lubię najbardziej . Znikały jak kamfora a robiłam ciasto w wielkiej misce . Jak sie ostatni najadł to pierwszy juz pytał czy mogę jeszcze ......
07 września 2019 08:59 / 1 osobie podoba się ten post
Mleczko

Tego wynalazku nie jadłam, może to i dobrze ?:-)

Na pewno nie masz czego żałować 
07 września 2019 09:00 / 3 osobom podoba się ten post
Luke

A ja używam tylko jednej patelni:-)
Albo na bieżąco podaję, albo zwijam w ruloniki, bez farszu, i mikrofala.Dziadek maksymalnie dwa zje, więc i proporcje ograniczył.
A dziś, zrobiona wieczorem zupa jarzynowa z kawałkiem kurczaka.
Po śniadaniu wybywam do Praxis na zastrzyk, więc obiad gotowy.

Kupiłam sobie patelnie kamienne 2 szt . Mała na której robię zasmażkę, jajka,jakąś małą zapiekanke dla mnie . Duża to na placki ziemniaczane, rybę, kotlety ,nalesniki itp . Są superanckie . Kupiłam u nas w Mrówce dostałam jakieś kwitki od znajomych i miałam dużą zniżkę . Warto nawet w pełnej wartości kupić, bo smazy się kapitalnie .
07 września 2019 09:02 / 3 osobom podoba się ten post
Gusia29

Na pewno nie masz czego żałować :-)

Ja to nawet żałuję, że pewne rzeczy jadłam . Na samą myśl jest mi niedobrze .
07 września 2019 09:02 / 1 osobie podoba się ten post
GrazynaM55

Narobiłaś mi smaka na gulasz :) 

U mnie gulasz jutro 
Z zamrażarki, ale ja gotowałam  . Nie umiem ugotować gulaszu na dwie porcje . Musiałam ostatnio zamrozić. 
07 września 2019 09:04 / 1 osobie podoba się ten post
Mleczko

Ja to nawet żałuję, że pewne rzeczy jadłam . Na samą myśl jest mi niedobrze .

Może powiesz co, jeśli gotowce ?
Innym mi przestrodze