Jak minął dzień 5

15 września 2019 20:56 / 2 osobom podoba się ten post
Luke

A ja przesiedziałem i trochę przespałem dzionek w domu. :pada_deszcz:, więc pogoda nie nastrajała do spaceru czy przejażdżki rowerem:-)

To tak ,jak ja. 
Tyle, że u mnie pogoda naprawdę piękna, ale jakoś tak na spokojnie i leniwie. Jak nie chciało mi się spacerować, to się nie zmuszałam ,a dotleniłam się trochę w ogrodzie, trochę na balkonie . Popołudnie trochę razem z babcią ,a to kawa,to lody, to kilka partyjek Rummikubika i czas minął. Zaraz pewnie Pdp wyłączy telewizor, pomogę Jej w łóżku się umościć i dalej spokój. 
Dzisiaj czytanie relacji z meczu siatkówki, to była dodatkowa przyjemność!
Właśnie słyszę, że rolatorek już turkocze, to biegnę na dół. 
Przyjemnego jeszcze wieczoru życzę 
16 września 2019 10:17 / 4 osobom podoba się ten post
16 września 2019 10:18 / 3 osobom podoba się ten post
No pieknie kilka razy to samo zdjecie hmmm...hi hi
16 września 2019 10:19 / 4 osobom podoba się ten post
16 września 2019 10:22 / 5 osobom podoba się ten post
No udało się Luke dziękuję za podpowiedź zdjęć oczywiście mam jeszcze więcej Imprezka ogólnie bardzo klimatyczna, muzyka jazzowa leciała w tle, szampan co chwile strzelał...tak się bawi bogaty Luksemburg
16 września 2019 10:43 / 5 osobom podoba się ten post
Ja już po wizycie koordynatorki.... Dziś przyszła polska, którą znam z poprzednich szteli. Pooglądaliśmy dziadka stopy i popo, przy kości ogonowej, bo taka mała ranka mu się zrobiła od tego wiecznego "fotelowania". Jest już lepiej, bo smaruję go specjalnym olejkiem zaleconym przez koordynatora
I maścią.
16 września 2019 13:22 / 4 osobom podoba się ten post
Malgoszg- samochodziki piękne....
16 września 2019 13:37 / 3 osobom podoba się ten post
Spokojnie i nudnawo dzisiaj. Nudno,bo babcia śpi, a ja ani wyjść, ani kimnąć się nie mogę, bo ogrodnik jeszcze pracuje i mam się  z nim rozliczyć. 
Mogłabym co prawda jakoś ten czas zagospodarować, ale co sobie już i tak popsutą pauzę dalej będę psuła. Siedzę więc i czytam, przysypiając prawie . Niemrawa jakaś
dzisiaj jestem. 
A ogrodnik pewnie skończy, jak babcia wstanie, bo też my coś dzisiaj niemrawo idzie 
16 września 2019 16:27 / 7 osobom podoba się ten post
Mój dziadek mnie śmiechem.... rozbraja
Wczoraj jadł ciasto, nawet dwa kawałki, od sąsiadki wynajmującej górę. Pyszne ciastko z polewą z lukru. 
Dziś tak je jadł... lukier ściągnął, bo przeczytał w prasie, że cukier może doprowadzić do zawału

 

 
Zastanawiam się, jaką mu jednostkę chorobową przypisać
16 września 2019 16:30 / 3 osobom podoba się ten post
Gusia, ja też jakaś niemrawa dziś. Przerwę przeleżałam, potem ten wózek na spacerze z babcią jakoś mnie wyjątkowo męczył... Czekam, kiedy do łózka będę mogła wskoczyć
A z ciekawostek domowych, to syn, osiemnastolatek na pchlim targu kupił film "Siedmiu samurajów" Akira Kurosawy... Jestem ciekawa, jakie będą wrażenia. Kiedyś rozmawialiśmy o Makbecie w wersji Kurosawy, to teraz o "Siedmiu wspaniałych" pogadamy Mąż na tym samym targu nie wiem, co kupił, oprócz platerowanego widelca Frageta za grosze- szkoda, że tylko jeden był...
16 września 2019 17:20 / 4 osobom podoba się ten post
Mam ochotę  coś skrobnąć. NIESTETY nie na tym sprzęcie  .Napiszę  jak dojadę do domu .A jest o czym .Dzisiaj sztorm jak ta lala .A bursztynu w powietrzu latają  
16 września 2019 17:24 / 3 osobom podoba się ten post
Niektórzy kupują jakieś bibeloty na Flo... a ja w.. REWE..
Nie mam miejsca w domu na następne zastawy czy coś podobnego, to kupiłem drewniane bibelociki, haha. Sztuka zwei ojro
16 września 2019 17:28 / 2 osobom podoba się ten post
Luke

Niektórzy kupują jakieś bibeloty na Flo... a ja w.. REWE..
Nie mam miejsca w domu na następne zastawy czy coś podobnego, to kupiłem drewniane bibelociki, haha. Sztuka zwei ojro:oklaski::smiech3:

Oj, żona nie będzie zadowolona .To kurzolapki. Ale sympatyczne.
16 września 2019 18:10 / 2 osobom podoba się ten post
Luke

Mój dziadek mnie śmiechem.... rozbraja:smiech3:
Wczoraj jadł ciasto, nawet dwa kawałki, od sąsiadki wynajmującej górę. Pyszne ciastko z polewą z lukru. 
Dziś tak je jadł... lukier ściągnął, bo przeczytał w prasie, że cukier może doprowadzić do zawału:smiech3:

 

 
Zastanawiam się, jaką mu jednostkę chorobową:-( przypisać:smiech3:

Nie chory tylko cwany- zdjął osłonkę z ciasta, bo i tak by ją pózniej amylaza zjadła 
16 września 2019 18:24 / 2 osobom podoba się ten post
Luke, babcia w tv ogląda wiadomości wszelakie a tam teraz o zbyt dużym zużyciu opakowań plastikowych no i teraz siedzi i się zastanawia co tu zrobić żeby tej wody w plastiku nie kupować...zakupy robi rodzina, a im wody w szklanych butelkach na pewno nie będzie się chciało nosić woda to jedno a Jej ulubione jogurciki? zmartwienie ma okropne