Jak minął dzień 5

22 września 2019 21:29 / 3 osobom podoba się ten post
Luke

Nie eksperymentuj czasami, by iść po schodach z nim z tzw. asekuracją:-)

Absolutnie. Nawet nie mam zamiaru. Zresztą on nie jest w stanie z tych schodów zejść. On nie ma siły w nogach. Postoi chwilę żeby podciągnąć pampersa i spodnie i zaraz siada szybko. 
22 września 2019 21:32 / 2 osobom podoba się ten post
Luke

A u mnie dziś dzień pozytywnie zakręcony... Od 15 jest tu córka, a ja wolne do 18.Rowerek, las, grzybki, słowem pełen relaks:jazda na rowerze: i 23 gradusko.
Aha, chce ktoś :piecze ciasteczka:... Córka przywiozła tortowe i z owocami, a dziadek.... Nein, za słodkie:smiech3:Widzieliście kiedyś niesłodkie ciasto?
Tak to jest, jak tatusiowi w d... się włazi, haha.
A do obiadu, gulaszu wołowego, zaserwowałem między innymi Sauerkraut.. Stwierdził, że to jest kwaśne:smiech2: Eurekę odkrył

Choćby nawet dupę masłem smarować to i tak źle????
22 września 2019 21:34 / 2 osobom podoba się ten post
Konwalia08

A Luke ma w głowie blondyneczki:hihi:nur:hihi:

Brunetki, blondynki, ja wszystkie Was dziewczynki....Luke czyżby to żoneczka????
22 września 2019 21:41 / 2 osobom podoba się ten post
Dusia1978

Choćby nawet dupę masłem smarować to i tak źle????:hihi:

Tak, haha. Zawsze mówiłem, bardzo fajny podopieczny. Bo tak jest. Tylko jego "chore" zachcianki. Ostatnio, kiedyś tam, przeczytał w hamburskiej gazecie reportaż o dobrym piekarzu....zawsze zwolennik ciemnego pieczywa, a teraz jasnego... No i córka mu musiała kupić i przywieźć chlebek, haha.
Czasami tak myślę, jakim był ojcem, skoro dorosłe dzieci boją mu się sprzeciwić, a często byłoby przeciwko czemu. Może był apodyktyczny względem nich, może przepisał, i na pewno, majątek na nich, pod jakimiś warunkami? Nie wiem, i mnie to nie interesuje, ale dziwne wszystko jest
22 września 2019 21:43 / 3 osobom podoba się ten post
Dusia1978

Brunetki, blondynki, ja wszystkie Was dziewczynki....:hihi:Luke czyżby to żoneczka????

Akurat jest szatynką a jesteście prawie równolatkami
22 września 2019 22:17 / 2 osobom podoba się ten post
Dusia1978

Choćby nawet dupę masłem smarować to i tak źle????:hihi:

Na słodko Nutellą
22 września 2019 22:19 / 1 osobie podoba się ten post
Luke

Akurat jest szatynką:smiech3: a jesteście prawie równolatkami:oklaski::smiech3:

No ba...
22 września 2019 22:25 / 2 osobom podoba się ten post
Info dla Gusi takiego fraga mam, czy Ci dziś klawiatura wysiadła ??? Bo cosik mało szrajbujesz dziś a ja wartuje i wartuje i nie wiem jak Ci dziś dzionek minął
22 września 2019 23:48 / 2 osobom podoba się ten post
Konwalia08

Info dla Gusi :-)takiego fraga mam, czy Ci dziś klawiatura wysiadła ??? Bo cosik mało szrajbujesz dziś a ja wartuje i wartuje :-)i nie wiem jak Ci dziś dzionek minął:tanczy:

Jak masz fraga,to ja dam  Tobie antworta 
Dzień w sumie minął dobrze, bez atrakcji ,ale też bez stresów. 
Do obiadu zleciało niewiadomo kiedy, bo to babcia w niedzielę się duszować chce, jakby w sobotę nie mogła. Może dlatego,że jak taka ukompana i wyświeżona ,to te sontagowe jajtko na miętko lepiej Jej smakuje? A może być i dlatego,że w niedzielę o 9:30 do kościoła na mszem świentom  chodzi, chociaż to tylko do wonzimera przed telewizornie?
No nie, trzeba zacząć pisać normalnie, bo jeszcze zaczną się inni ze mnie naśmiewać, że błędy robię okropne, i to wszystkie rodzaje, od gramatycznych, poprzez stylistyczne aż do ortograficznych. I będę się musiała obrazić i pójść sobie stąd, jak taki jeden pan,co tutaj jeszcze niedawno się pokazywał  
Od jutra zostało mi właściwie 3,5 dnia, dzisiaj więc, chociaż niedziela, to przedpołudnie pracowicie zleciało. Bo i obiad, i pranie, babci wszystkie rzeczy poprałam ,i coś tam jeszcze porobiłam. Później się tak objadłam ,że jak babcia do łóżka, to ja szybko z kuchnią się uwinęłam i też spanko  sobie ucięłam. Zmęczona jakaś byłam, normalnie odzwyczaił się człowiek od takiego tempa pracy, w ciągu tych ostatnich kilku tygodni.
Korzystając z pięknej pogody, to jak zasiadłyśmy z babcią na balkonie, żeby popoludniową kawę wypić, to przesiedziałyśmy do 18 ,trochę grając, trochę czytając, każda swoje, nawet pisać mi się nie chciało. Nie chciało się nam też  tego balkonu opuszczać, to i kolację też tam zjadłyśmy . 
 Najpierw pracowicie, a później leniwie ,dzionek zleciał. 
No popatrz tylko,takiego krótkiego fraga mi zadałaś, a tu taaaaaki antwort dostałaś 
23 września 2019 10:43 / 4 osobom podoba się ten post
Jesień za oknem, w nocy padało, więc mokro i jesienią pachnie. Niebo pochmurne, ale w sercu słonecznie. 
Walizka szczękami kłapie, prawie zapakowana. No tak szybka, to jeszcze nie byłam ,żeby mieć 3 dni w zapasie i już się pakować. Swoje rzeczy białe, na "mało i szybko " do pralki wrzuciłam, później następne, tyle że ciemne wrzucę. 
Obiad prawie gotowy ,bo częściowo wczorajszy, tylko schabowe sztuk dwa na patelnię wrzucić. 
Jutro jeszcze pościel babci zmienię, żebym w środę zdążyła uprasować, a w czwartek rano swoją do pralki wrzucę .
Jak dobrze, kiedy zmienia mnie ktoś, kto już tutaj był. Fajnie, że się dogadujemy, nie ma stresu,że może o czymś zapomniałam czy z czymś nie zdążyłam. 
Jeszcze dzisiaj Fußpflege przyjdzie, a jutro bezuchów mi babcia zaprosiła 
Minka smutna, bo nie konieczne to było, ale doceniam ,że Jej znajome  kuchen chcą przynieść i wspólnie kawy się napić na pożegnanie .
Przyjemnego dnia Wam życzę 
23 września 2019 11:42 / 3 osobom podoba się ten post
Gusiu, bezuchy są miłe, zwłaszcza z ciastem
A ja już zrobiłem musy... jabłkowy i malinowy. Akurat dziś przydadzą się do obiadu.
Palniki powyłączałem, więc w promykach słońca jesiennego mogę jeszcze na tarasie
23 września 2019 11:45 / 4 osobom podoba się ten post
Dziś wielkie emocje sportowe... O 20 walczymy z Niemcami o półfinał ME w siatkówce
Transmisja na sport1+
23 września 2019 11:48 / 2 osobom podoba się ten post
Gusia29

Jak masz fraga,to ja dam  Tobie antworta :-)
Dzień w sumie minął dobrze, bez atrakcji ,ale też bez stresów. 
Do obiadu zleciało niewiadomo kiedy, bo to babcia w niedzielę się duszować chce, jakby w sobotę nie mogła. Może dlatego,że jak taka ukompana i wyświeżona ,to te sontagowe jajtko na miętko lepiej Jej smakuje? A może być i dlatego,że w niedzielę o 9:30 do kościoła na mszem świentom  chodzi, chociaż to tylko do wonzimera przed telewizornie?
No nie, trzeba zacząć pisać normalnie, bo jeszcze zaczną się inni ze mnie naśmiewać, że błędy robię okropne, i to wszystkie rodzaje, od gramatycznych, poprzez stylistyczne aż do ortograficznych. I będę się musiała obrazić i pójść sobie stąd, jak taki jeden pan,co tutaj jeszcze niedawno się pokazywał :-) 
Od jutra zostało mi właściwie 3,5 dnia, dzisiaj więc, chociaż niedziela, to przedpołudnie pracowicie zleciało. Bo i obiad, i pranie, babci wszystkie rzeczy poprałam ,i coś tam jeszcze porobiłam. Później się tak objadłam ,że jak babcia do łóżka, to ja szybko z kuchnią się uwinęłam i też spanko  sobie ucięłam. Zmęczona jakaś byłam, normalnie odzwyczaił się człowiek od takiego tempa pracy, w ciągu tych ostatnich kilku tygodni.:smiech3:
Korzystając z pięknej pogody, to jak zasiadłyśmy z babcią na balkonie, żeby popoludniową kawę wypić, to przesiedziałyśmy do 18 ,trochę grając, trochę czytając, każda swoje, nawet pisać mi się nie chciało. Nie chciało się nam też  tego balkonu opuszczać, to i kolację też tam zjadłyśmy . 
 Najpierw pracowicie, a później leniwie ,dzionek zleciał. 
No popatrz tylko,takiego krótkiego fraga mi zadałaś, a tu taaaaaki antwort dostałaś :-)

Słowem... dziś pytanie, dziś odpowiedź
23 września 2019 13:14 / 2 osobom podoba się ten post
23 września 2019 13:16 / 2 osobom podoba się ten post
dorotee

:pada_deszcz::jesienne_sprzatanie:

Zamiatasz liście jak leje?czemu się tak pastwisz nad sobą?,Cześć Doti