Jak minął dzień 5

03 września 2019 14:03 / 2 osobom podoba się ten post
Gusia29

No tak,Pani dobrze wiedzaca :-)
A ja się tutaj z radami wychylam :smiech3:
Przyjemnego i długiego dnia życzę Ci Mleczko :kwiatek dla ciebie2:

Po co ta złośliwość ?
03 września 2019 14:10 / 4 osobom podoba się ten post
Od rana pracowałam w ogrodzie . Ogórki juz zakończyły swoja twórczą produkcję więc je pozegnałam . Pomidory zostały jeszcze w kubłach maja sie dobrze a te w gruncie zostały tylko 4 szt . Owocują na schwał, smak cudny, jedynie wielkość mnie zaskoczyła niektóre są wielkości dyni ozdobnej .Słoneczko grzeje dzisiaj, choc noc tylko 9 st.C a o deszczu trzeba zapomnieć .Jutro zabieram się za cebulki kwiatowe . Będę płakac i sadzić . Płakać z powodu ilości cebul . Aż sie boję, gdzie ja je pomieszczę . Odpoczywam sobie za chwilke odwioxę wnuczke do szkoły muzycznej . Wczoraj po południu było rozpoczęcie roku akademickiego  wszystko musi grać .
03 września 2019 14:14 / 2 osobom podoba się ten post
Konwalia08

Trzeba poczekać do wiosny:-)

Wiosną mogę mieć krótki dzień nic nie robię w ogrodzie oprócz odsłonięcia krzewów . Wiosną może być dzień za krótki tylko z jednego powodu . 
03 września 2019 14:24 / 3 osobom podoba się ten post
tina 100%

Pomogą jej tam. Przyczyn może być mnóstwo-nawet encefalopatie nerkowe, lub wątrobowe. Mówiąc po ludzku- zaburzenia świadomości spowodowane zatruciem organizmu produktami przemiany materii z powodu chorych narządów wewnętrznych odpowiadających za " utylizację" tych produktów. Mam nadzieję, że będzie ok. Pisz jak się czuje twoja Pdp.

Takie odtruwanie organizmu powinno być dla starszych ludzi cykliczne . Tabletek maja kilka albo i kilkanascie, pija pod przymusem , ruchu tez nie wiele, więc gdzie to ma sie podziać . Odkłada się w organiźmie . Wiem jak jest z praktyki . Moja podopieczna  z dośc dobrymi wynikami  ( kreatynina ) po moim wyjeżdzie na urlop rozchorowała sie bardzo ciężko i zmarła . Córka jej zaopiekowała się nią w taki sposob, że doprowadziła do zatrucia . Nie podawała jej napojów, zeby w nocy nie wstawać i żeby nie zasikała  w nocy materaca .Jak wróciłam po urlopie to podopieczna juz nie mówiła logicznie, często wystepowało omdlenie z utratą przytomności . 
03 września 2019 15:18 / 2 osobom podoba się ten post
Mleczko

Po co ta złośliwość ?:-(

Mleczko, a czemu ta smutna buźka?
Nie widziałaś, że u mnie wszystkie uśmiechnięte do Ciebie skierowane?
No tak,czytając nie słyszy się intonacji, więc mylnie można odebrać 
Myślałam, że się uśmiechniesz i weźmiesz to za żart 
A tu wyszło inaczej. Przykro mi,nie chciałam być złośliwa 
03 września 2019 15:27 / 3 osobom podoba się ten post
Mleczko

Od rana pracowałam w ogrodzie . Ogórki juz zakończyły swoja twórczą produkcję więc je pozegnałam . Pomidory zostały jeszcze w kubłach maja sie dobrze a te w gruncie zostały tylko 4 szt . Owocują na schwał, smak cudny, jedynie wielkość mnie zaskoczyła niektóre są wielkości dyni ozdobnej .Słoneczko grzeje dzisiaj, choc noc tylko 9 st.C a o deszczu trzeba zapomnieć .Jutro zabieram się za cebulki kwiatowe . Będę płakac i sadzić . Płakać z powodu ilości cebul . Aż sie boję, gdzie ja je pomieszczę . Odpoczywam sobie za chwilke odwioxę wnuczke do szkoły muzycznej . Wczoraj po południu było rozpoczęcie roku akademickiego :-) wszystko musi grać .

Jak ja zazdroszczę Tobie tych pomidorów, o matko !
Ja i cala moja rodzina pomidorowi jesteśmy 
Aż tutaj mi pachną! Lubię wąchać tuż przy gałązkach. Taka perwersja
Kiedyś robiłam różne przetwory pomidorowe. Zimą otwierasz słoik, a tu późnym, dojrzałym latem pachnie .
Masz może jakiś sprawdzony przepis na domowy ketchup?
03 września 2019 15:34 / 4 osobom podoba się ten post
Mleczko

Wiosną mogę mieć krótki dzień nic nie robię w ogrodzie oprócz odsłonięcia krzewów . Wiosną może być dzień za krótki tylko z jednego powodu . :-)

Zabłysnęzmiana czasu
03 września 2019 15:38 / 2 osobom podoba się ten post
Gusia29

No i bardzo dobrze, oby Cię nie dopadła :-)

Loperamid wożę ach czego ja nie biorę z sobą
03 września 2019 15:47 / 4 osobom podoba się ten post
Mleczko

Takie odtruwanie organizmu powinno być dla starszych ludzi cykliczne . Tabletek maja kilka albo i kilkanascie, pija pod przymusem , ruchu tez nie wiele, więc gdzie to ma sie podziać . Odkłada się w organiźmie . Wiem jak jest z praktyki . Moja podopieczna  z dośc dobrymi wynikami  ( kreatynina ) po moim wyjeżdzie na urlop rozchorowała sie bardzo ciężko i zmarła . Córka jej zaopiekowała się nią w taki sposob, że doprowadziła do zatrucia . Nie podawała jej napojów, zeby w nocy nie wstawać i żeby nie zasikała  w nocy materaca .Jak wróciłam po urlopie to podopieczna juz nie mówiła logicznie, często wystepowało omdlenie z utratą przytomności . 

A co robiłaś żeby piła ? Bo ja czasem mam problem z pdp. nie chcą pić masz jakąś skuteczną metodę?miałam panią z Al problem był straszny dawaliśmy ogórki zielone jadła je  w ogromnych ilościach ,Inny miał problem z połykaniem leciały infuzje z NaCl .A co do Twojej pdp.to przecież nie trzeba bardzo wieczorem poić, noc będzie spokojna, wystarczy by przez dzień dużo piła nie rozumiem córki.
03 września 2019 16:32 / 3 osobom podoba się ten post
Konwalia08

:-) Reisefiber nie mam tym razem :hihi:

Tak już Ci teraz życzę szczęśliwej podróży do domciu i miłego wypoczynku
03 września 2019 17:46 / 3 osobom podoba się ten post
Na przerwie, jak planowałam, poszłam na spacer, żeby po drodze zahaczyć o sklep ogrodniczy, a tam do jutra włącznie zamknięte. Urlopują ogrodnicy jeszcze. 
Jutro u nas Sperműll. Wystawilłam kilka połamanych krzeseł ogrodowych, jakieś stare skrzynki na owoce, sokownik i parę innych dupereli. Należałoby przy okazji pół piwnicy wywalić, trochę mogłabym nawet popracować, ale niestety, każdą rzecz musiałam przed wyrzuceniem pokazać Pdp.  Ogląda, zastanawia się nad każdym zardzewiałym garnkiem czy patelnią, czy może się jeszcze komuś przyda, np boliwijskiemu ogrodnikowi
Jakoś nieprzyjemnie mi się zrobiło, że jeszcze takie myślenie panuje, że inni to byle g...o wezmą i będą się cieszyć. Straciłam zapał, odechciało mi się dyskutować o tym, że tego co chciałam wyrzucić, na pewno nikt nie zechce. Koniec wyrzucania, ktoś inny kiedyś, kiedy już Pdp nie będzie, zamówi kontener i z zamkniętymi oczami wywali tutaj wszystko,co się na strychu czy w piwnicy znajduje. 
Miałam tyle energii w sobie, ale już gdzieś uciekła. 
Ja też uciekam, Abendbrot trzeba szykować 
03 września 2019 18:36 / 3 osobom podoba się ten post
Gusiu, uśmiechnij się
To są starzy ludzie, przyzwyczajenia itd... Nic na to nie poradzimy.
W sypialni u dziadka wisi taki pionowy kalendarz z miesiącami... gdy się miesiąc skończy, zrywa się... Logiczne.
Ale dziadek na pierwszym pobycie powiedział, żebym zerwał zaległych kilka "miesięcy" i później pociął to na kartki do pisania notatek itd.
Pociąłem to, chociaż jest dużo białych kartek w bloczkach do pisania...
03 września 2019 18:42 / 2 osobom podoba się ten post
Luke

Gusiu, uśmiechnij się:-)
To są starzy ludzie, przyzwyczajenia itd... Nic na to nie poradzimy.
W sypialni u dziadka wisi taki pionowy kalendarz z miesiącami... gdy się miesiąc skończy, zrywa się... Logiczne.
Ale dziadek na pierwszym pobycie powiedział, żebym zerwał zaległych kilka "miesięcy" i później pociął to na kartki do pisania notatek itd.
Pociąłem to, chociaż jest dużo białych kartek w bloczkach do pisania...

Tutaj też ,wszystko,co ewentualnie może za "zetelschin" posłużyć, jest równiutko wycinane. 
Łącznie z czystą stroną koperty 
03 września 2019 19:10 / 2 osobom podoba się ten post
Konwalia08

Zabłysnę:yahoo:zmiana czasu

Konwalijko kochana, nie, będę liczyła dzwonki na kokoryczy 
03 września 2019 19:12 / 3 osobom podoba się ten post
Mleczko

Takie odtruwanie organizmu powinno być dla starszych ludzi cykliczne . Tabletek maja kilka albo i kilkanascie, pija pod przymusem , ruchu tez nie wiele, więc gdzie to ma sie podziać . Odkłada się w organiźmie . Wiem jak jest z praktyki . Moja podopieczna  z dośc dobrymi wynikami  ( kreatynina ) po moim wyjeżdzie na urlop rozchorowała sie bardzo ciężko i zmarła . Córka jej zaopiekowała się nią w taki sposob, że doprowadziła do zatrucia . Nie podawała jej napojów, zeby w nocy nie wstawać i żeby nie zasikała  w nocy materaca .Jak wróciłam po urlopie to podopieczna juz nie mówiła logicznie, często wystepowało omdlenie z utratą przytomności . 

Własnie dlatego, że starsze osoby mają już spowolniony metabolizm i nerki już nie tak wydolne, jak ludzie w sile wieku- zaleca się podawanie zmniejszonych dawek leku. Też i dlatego, że często występują już choroby towarzyszące i tych tabletek faktycznie się nazbiera i obciążają one niestety i wątrobę i nerki. Jeśli lekarz nie chce wypisać dodatkowo np. końskiej dawki zamulacza, to wie co robi. Pewnych rzeczy przeskoczyć się nie da, a lekarz nie będzie chorego doprowadzał do stanu sedacji, aby komuś było wygodnie- to taka mała dygresja- bo czytając wypowiedzi niektórych opiekunek- faktycznie aż mnie kości bolały. Zeby opiekunka nie była wykończona to trzeba wprowadzić inne rozwiązania. 
Co do odtruwania- jeżeli masz na myśli dializy, to muszą być do nich wskazania i lekarze biorą pod uwagę też to, że dializa może byc dla chorego uciążliwa. Najlepiej nie dopuszczać do zbytniego obciążenia nerek. No i własnie- podawanie płynów- kluczowa sprawa. Odwodnienie też obciąża nerki.