Jak minął dzień 6

27 listopada 2019 21:59 / 1 osobie podoba się ten post
Luke

Qcze, chyba z galaretką, nawet nie wiem,, co jadłem:-):smiech3:
W Euroshop kupiłem,, jednego euraska kosztują

Jeśli pochłonąłeś wszystkie, to na pewno z galaretką!
Sa chyba we wszystkich marketach u też coś ok jednego euraska kosztują 
27 listopada 2019 22:02 / 1 osobie podoba się ten post
Konwalia08

Jakie banany w czekoladzie?

Blisko kasy leżą w tym Euroshopie
27 listopada 2019 22:03 / 2 osobom podoba się ten post
Konwalia08

Jakie banany w czekoladzie?

No nie mów, że nie jadłaś?
Takie niby czekoladki  ,leżą w marketach obok kokosków w czekoladzie (bee) i czegoś tam jeszcze 
Najniższa półka, ale dobre 
Jednak po  całym opakowaniu, to i mdli trochę 
27 listopada 2019 22:04 / 1 osobie podoba się ten post
Luke

Blisko kasy leżą w tym Euroshopie:-)

Po prawej czy lewej stronie? A kasjerka  blondynka?
27 listopada 2019 22:05 / 1 osobie podoba się ten post
Konwalia08

Po prawej czy lewej stronie? A kasjerka  blondynka?:smiech3:

 
27 listopada 2019 22:08 / 3 osobom podoba się ten post
A mi tak w zasadzie na nerwówce. Latanie od Annasza do Kajfasza. I od tej swiadomości , ze niedługo będę musiała domowe pielesze opuścić tez coś mi się robi, do tego w programie był dentysta. Tak mi dziwnie jakoś. Po znieczuleniu mnie telepie. Idę się już "uśpić"  Co złego to nie ja- jesli byłam wrednowata - sorry  I śpijcie dobrze ...
27 listopada 2019 22:08 / 2 osobom podoba się ten post
Gusia29

No nie mów, że nie jadłaś?:-)
Takie niby czekoladki  ,leżą w marketach obok kokosków w czekoladzie (bee) i czegoś tam jeszcze 
Najniższa półka, ale dobre 
Jednak po  całym opakowaniu, to i mdli trochę :smiech3:

No nie wytrzymam,  no nie jadłam koło jakich kokosów przy kasie ?Luke pisze w szopie koło kasy .....wyście coś jarai dziś?
27 listopada 2019 22:13 / 2 osobom podoba się ten post
tina 100%

A mi tak w zasadzie na nerwówce. Latanie od Annasza do Kajfasza. I od tej swiadomości , ze niedługo będę musiała domowe pielesze opuścić tez coś mi się robi, do tego w programie był dentysta. Tak mi dziwnie jakoś. Po znieczuleniu mnie telepie. Idę się już "uśpić" :-) Co złego to nie ja- jesli byłam wrednowata - sorry :kotek: I śpijcie dobrze ...:angel1:

Nawet nic nie mów o dentyście bo kurka wodna zaplombowałam czwórke na dole w kraju i coś ją czuje hmmmm, żeby tylko tu nie trzeba było iść bo się nie wypłacę 
27 listopada 2019 22:13 / 2 osobom podoba się ten post
Konwalia08

No nie wytrzymam,  no nie jadłam:-) koło jakich kokosów przy kasie ?Luke pisze w szopie koło kasy .....:smiech3:wyście coś jarai dziś?

Ja tylko te piwko za Twoje zdrowie wypiłam 
Luke był w innym sklepie, ja zawsze albo w Rewe, albo w Edece, albo w Netto kupowałam. 
Takie pudełko, wielkością do Toffifi podobne, albo w foliowym opakowaniu. 
No w słodyczach, to ja specjalistka jestem 
Ale bym zjadła, a tutaj nie ma  
27 listopada 2019 22:25 / 1 osobie podoba się ten post
Luke

:placze:
:smiech3:

No i bądź tu madrym.... to płacze to się śmieje 
28 listopada 2019 01:16 / 5 osobom podoba się ten post
Dzień minął bardzo przyjemnie. 
Event "Zadbaj o siebie i planetę " to nie było  zwyczajne spotkanie. Organizatorki to 6 młodych kobiet ,wszystkie z mojego miasta, przedsiębiorcze kobiety ,promujące region w różnych dziedzinach. Była pisarka i blogerka, stylistka-fotograf,a jednocześnie konsultantką takich marek kosmetycznych jak Dior czy  Estee Lauder ,była też właścicielka firmy produkującej kosmetyki w 100% naturalne, byla trenerka  nieważności  ,byly kobiety z Fundacji Spa For Cancer ,wspierającej kobiety z ..i po raku piersi.,byla też właścicielka firmy odzieżowej Happymum, mającej swoje sklepy nie tylko w różnych miastach Polski, ale też za granicą. Wszystkie te młode kobiety działają wspólnie pod nazwą Szpilka w biznesie. 
Nie było to więc takie zwykłe, babskie spotkanie, ale profesjonalnie przygotowane prezentacje. Pierwszą z nich, o tym jak dbać o swoje zdrowie i jednocześnie nie zapominać o planecie, a tym samym o zdrowiu kolejnych pokoleń, poprowadził zaproszony doktor z naszego Uniwersytetu Warminsko-Mazurskiego, naukowiec i pasjonata .
Wszystkie "Szpilki" przedstawiły swoje prezentacje w ciekawy sposób, dzieliły się swoją wiedzą i pasjami z bardzo liczną publicznością, którą stanowiły  kobiety. 
Wcześniej zorganizowane były targi, stoiska z wyłącznie  naturalnymi kosmetykami, piękne sukienki z naturalnych tkanin, swetry, eko siatki ,ręcznie robione świece i ozdoby świąteczne, ręcznie robiona biżuteria. 
Można było bezpłatnie uzyskać poradę w zakresie ubezpieczeń, metod nauki języków obcych, skonsultować się z  lekarzami z Kliniki Stomatologicznej ,poznać nowinki stomatologii estetycznej i implantologii ,te z nas ,ktore dopadł rak piersi ,też  mogły porozmawiać ze  specjalistami. I jeszcze mnóstwo innych tematów, ale już nie będę Was zanudzać. 
Na koniec zrobiło się rockowo, mały recital dał zespół, tym razem męski, ale z solistką, The Painkillers ,który tworzą lekarze. 
To nie był tylko miły wieczór, to było WYDARZENIE  .
I to wszystko za jedyne 30 zł, bo tyle kosztował wstęp. Wejście na targi, tym samym wszystkie konsultacje i porady, były darmowe. 
Wróciłam tak naładowana dobrymi fluidami i energią, że nie chce mi się jeszcze spać. 
Chyba jednak wskoczę do łóżka, jutro przecież też będzie dobry dzień 
 
28 listopada 2019 08:37 / 3 osobom podoba się ten post
Gusia29

Dzień minął bardzo przyjemnie. 
Event "Zadbaj o siebie i planetę " to nie było  zwyczajne spotkanie. Organizatorki to 6 młodych kobiet ,wszystkie z mojego miasta, przedsiębiorcze kobiety ,promujące region w różnych dziedzinach. Była pisarka i blogerka, stylistka-fotograf,a jednocześnie konsultantką takich marek kosmetycznych jak Dior czy  Estee Lauder ,była też właścicielka firmy produkującej kosmetyki w 100% naturalne, byla trenerka  nieważności  ,byly kobiety z Fundacji Spa For Cancer ,wspierającej kobiety z ..i po raku piersi.,byla też właścicielka firmy odzieżowej Happymum, mającej swoje sklepy nie tylko w różnych miastach Polski, ale też za granicą. Wszystkie te młode kobiety działają wspólnie pod nazwą Szpilka w biznesie. 
Nie było to więc takie zwykłe, babskie spotkanie, ale profesjonalnie przygotowane prezentacje. Pierwszą z nich, o tym jak dbać o swoje zdrowie i jednocześnie nie zapominać o planecie, a tym samym o zdrowiu kolejnych pokoleń, poprowadził zaproszony doktor z naszego Uniwersytetu Warminsko-Mazurskiego, naukowiec i pasjonata .
Wszystkie "Szpilki" przedstawiły swoje prezentacje w ciekawy sposób, dzieliły się swoją wiedzą i pasjami z bardzo liczną publicznością, którą stanowiły  kobiety. 
Wcześniej zorganizowane były targi, stoiska z wyłącznie  naturalnymi kosmetykami, piękne sukienki z naturalnych tkanin, swetry, eko siatki ,ręcznie robione świece i ozdoby świąteczne, ręcznie robiona biżuteria. 
Można było bezpłatnie uzyskać poradę w zakresie ubezpieczeń, metod nauki języków obcych, skonsultować się z  lekarzami z Kliniki Stomatologicznej ,poznać nowinki stomatologii estetycznej i implantologii ,te z nas ,ktore dopadł rak piersi ,też  mogły porozmawiać ze  specjalistami. I jeszcze mnóstwo innych tematów, ale już nie będę Was zanudzać. 
Na koniec zrobiło się rockowo, mały recital dał zespół, tym razem męski, ale z solistką, The Painkillers ,który tworzą lekarze. 
To nie był tylko miły wieczór, to było WYDARZENIE  .
I to wszystko za jedyne 30 zł, bo tyle kosztował wstęp. Wejście na targi, tym samym wszystkie konsultacje i porady, były darmowe. 
Wróciłam tak naładowana dobrymi fluidami i energią, że nie chce mi się jeszcze spać. 
Chyba jednak wskoczę do łóżka, jutro przecież też będzie dobry dzień :-)
 

Sama bym na takie spotkanie polazła
28 listopada 2019 08:53 / 4 osobom podoba się ten post
Gusiu, super sprawa takie wydarzenia, trochę ci zazdroszczę, bo pasjami lubię takie spotkania, odczyty i możliwość kształcenia się, wszak człek uczy się całe życie. Czasem mi się udaje na urlopie skorzystać z okazjonalnych prelekcji, ale czekam na emeryturę i mam zamiar zapisać się na Uniwersytet III wieku i spełnić swoje marzenia, dotyczące mojego rozwoju, który gdzieś zarzuciłam z różnych powodów. Nie wyobrażam sobie siebie siedzącej w domu i czekającej, aż ktoś mnie odwiedzi, lubię być babcią, ale nie na pełny etat, bo nam też się od życia coś się należy. Chyba jak każdy z nas lubię przebywać w gronie ludzi, pełnych entuzjazmu, ciekawych życia i mających potrzebę nadal zaistnieć, szczególnie że pracując w tym zawodzie ciągle otaczamy się ludźmi chorymi, a to potrafi uszczuplić nasze pokłady optymizmu i radości.
28 listopada 2019 09:01 / 4 osobom podoba się ten post
Evvex

Gusiu, super sprawa takie wydarzenia, trochę ci zazdroszczę, bo pasjami lubię takie spotkania, odczyty i możliwość kształcenia się, wszak człek uczy się całe życie. Czasem mi się udaje na urlopie skorzystać z okazjonalnych prelekcji, ale czekam na emeryturę i mam zamiar zapisać się na Uniwersytet III wieku i spełnić swoje marzenia, dotyczące mojego rozwoju, który gdzieś zarzuciłam z różnych powodów. Nie wyobrażam sobie siebie siedzącej w domu i czekającej, aż ktoś mnie odwiedzi, lubię być babcią, ale nie na pełny etat, bo nam też się od życia coś się należy. Chyba jak każdy z nas lubię przebywać w gronie ludzi, pełnych entuzjazmu, ciekawych życia i mających potrzebę nadal zaistnieć, szczególnie że pracując w tym zawodzie ciągle otaczamy się ludźmi chorymi, a to potrafi uszczuplić nasze pokłady optymizmu i radości.

Myślę jak TyJa z bratem chcieliśmy mamę zapisać na taki Uniwerek, ale ona nie chce, gada że za stara( 76 ) wcale nie.A tak to marudzi, że wszyscy zalatani i czasu nie mają dla niej albo że wnuki podrzucają tylko. 
28 listopada 2019 09:44 / 3 osobom podoba się ten post
Konwalia08

Myślę jak Ty:super:Ja z bratem chcieliśmy mamę zapisać na taki Uniwerek, ale ona nie chce, gada że za stara( 76 ) wcale nie.A tak to marudzi, że wszyscy zalatani i czasu nie mają dla niej albo że wnuki podrzucają tylko. 

Szkoda, ze twoja mama nie skorzystała, to bardzo fajny sposób na spędzenie czasu, czy ćwiczenia umysłowe dla głowy, ale też zwyczajnie możliwość kontaktów międzyludzkich. Moja mamcia oklapła po śmierci ojca, ale jako była nauczycielka sama namówiła swoją psiapsiółę i latają obie na fakultety, mając prawie 100% frekfencję. Spróbuj jeszcze ją przekonać, tam nie ma ograniczeń wiekowych, jeżeli już to tylko zdrowotne, moja Honorata ma 81wiosenek i czasem jest bardziej fit niż ja Poza tym była już 2razy świadkową na ślubie