Jak minął dzień 6

05 grudnia 2019 15:41 / 5 osobom podoba się ten post
Spokojnie 
05 grudnia 2019 17:24 / 3 osobom podoba się ten post
U mnie też spokojnie, acz trochę ciekawie.. Rano dziadkowa w panice, bo zepsuł się przywoływacz i nie mogła go otworzyć i się wściekała. Przyszła do mnie, od czego wszak opiekun jest...  Jak szybko otworzyłem, to okazało się, że bateria się wyczerpała. W domu już takiej nie było, to biegusiem do Tedi... 3 minutki. Jak uruchomiłem, to vielen dankom  i buziakom nie było końca... Ojej
Po 15ej, po pauzie, poszła do sklepu, po dwóch godzinach wróciła i znów 3 chleby, te 500gramowe, z ziarnami kupiła. Co wczoraj się nagadałem o tych chlebach, to moje. Faktycznie, jakaś jednostka chorobowa chyba u niej występuje. Wczoraj się wprost spytałem jej, czy nie cierpi na jakieś zaburzenia psychiczne.. Grzecznie odpowiedziała, że nie. I bądź tu człowieku mądry i pisz wiersze.. A na dworze zimno. Ale i tak się przejdę jeszcze wieczorem na małe zakupy
 
05 grudnia 2019 17:31 / 3 osobom podoba się ten post
Kika67

Spokojnie :-)

U mnie auch spokojnie
05 grudnia 2019 17:35 / 4 osobom podoba się ten post
Od 2 godzin pierniki( z babką w kuchni)+rolator Ratunku zwariuje ta kobieta ma więcej energii niż ja 
05 grudnia 2019 17:38 / 3 osobom podoba się ten post
Anka1

Byłam w dm bo Rossmana tu nie ma .Niuchnelam i naprawdę super zapach popsiakam tu i tam tzn przetestowałam i jutro zdecyduje czy kupic.Kosztuje 34.99 euraskow. To taka cena?:aniolki:

Takza wodę perfumowana a za wodę toaletowa ok 30
05 grudnia 2019 18:10 / 3 osobom podoba się ten post
Konwalia08

Od 2 godzin pierniki( z babką w kuchni)+rolator :smiech3:Ratunku zwariuje:krzyczy: ta kobieta ma więcej energii niż ja :smiech3:

Daj potem foto tych Waszych poczynań kulinarnych. 
05 grudnia 2019 18:15 / 4 osobom podoba się ten post
Luke

U mnie też spokojnie, acz trochę ciekawie.. Rano dziadkowa w panice, bo zepsuł się przywoływacz i nie mogła go otworzyć i się wściekała. Przyszła do mnie, od czego wszak opiekun jest... :swiety: :smiech3:Jak szybko otworzyłem, to okazało się, że bateria się wyczerpała. W domu już takiej nie było, to biegusiem do Tedi... 3 minutki. Jak uruchomiłem, to vielen dankom  i buziakom nie było końca... Ojej:smiech:
Po 15ej, po pauzie, poszła do sklepu, po dwóch godzinach wróciła i znów 3 chleby, te 500gramowe, z ziarnami kupiła. Co wczoraj się nagadałem o tych chlebach, to moje. Faktycznie, jakaś jednostka chorobowa chyba u niej występuje. Wczoraj się wprost spytałem jej, czy nie cierpi na jakieś zaburzenia psychiczne.. Grzecznie odpowiedziała, że nie. I bądź tu człowieku mądry i pisz wiersze.. A na dworze zimno. Ale i tak się przejdę jeszcze wieczorem na małe zakupy
 

To Ty mówisz/piszesz o chlebie. Ja dzisiaj znowu do piekarni poszłam , jak co tydzień po odbiór 10 bułek / polparowek. I tak co tydzień. On zjada może z tego w przeciągu tygodnia 6 max 7 szt bo duże i pół na śniadanie i pół na kolację zje . W zamrażarce w piwnicy 45 sztuk. No i pytam się po co tyle? Jego kasa i że mu tyle trzeba. No chora głowa.
05 grudnia 2019 18:36 / 5 osobom podoba się ten post
Dusia1978

To Ty mówisz/piszesz o chlebie. Ja dzisiaj znowu do piekarni poszłam , jak co tydzień po odbiór 10 bułek / polparowek. I tak co tydzień. On zjada może z tego w przeciągu tygodnia 6 max 7 szt bo duże i pół na śniadanie i pół na kolację zje . W zamrażarce w piwnicy 45 sztuk. No i pytam się po co tyle? Jego kasa i że mu tyle trzeba. No chora głowa.:palka:

Faktycznie chora głowa.
A żona pdp w zamrażarce ma dwie porcje łososia do smażenia, teraz zaglądam do lodówki .. jutro smażyć będzie łososia... dziś zakupionego. Albo już zapomina, co w lodówce, albo ciągle ten nawyk z przeszłości.. Niektórych nie mogę zrozumieć. No, jeszcze jak się mieszka na wsi i do sklepu jeździ się raz w tygodniu, no to jeszcze mogę zrozumieć. Ale centrum miasta, sklep przy sklepie. Widocznie tych nawyków, dla mnie bezsensownych, my chyba nie zmienimy. Wyjeżdżamy ze szteli i zapominamy o tym
05 grudnia 2019 18:49 / 5 osobom podoba się ten post
Dusia1978

Daj potem foto tych Waszych poczynań kulinarnych. :na wozku1::piecze ciasteczka:

Na dziś koniec, ale jutro jakieś inne będziemy piekły do świąt mogę oszaleć więc ....uwaga Niby to nic wielkiego ale babcia oprócz problemów z chodzeniem i cukrzycą to jest fit .Ma fioła na punkcie kwiatów , na święta to deko.musi być i pierniki a i jeszcze oprócz choinki to stajenka będzie.A przy tym cały czas ze mną gada ,uczę się przy okazji i to jest dobre, ale wieczorem  jestem wypluta, bo cały dzień się koncentruje i nie są to rozmowy związane tylko z opieką. 
05 grudnia 2019 19:04 / 4 osobom podoba się ten post
Konwalia08

Na dziś koniec, ale jutro jakieś inne będziemy piekły:strach na wroble: do świąt mogę oszaleć więc ....uwaga :hihi:Niby to nic wielkiego ale babcia oprócz problemów z chodzeniem i cukrzycą to jest fit .Ma fioła na punkcie kwiatów , na święta to deko.musi być i pierniki a i jeszcze oprócz choinki to stajenka będzie.A przy tym cały czas ze mną gada ,uczę się przy okazji i to jest dobre, ale wieczorem  jestem wypluta, bo cały dzień się koncentruje i nie są to rozmowy związane tylko z opieką. 

No to ciastek napieklas więc wpadamy jutro wszyscy na kawkę i ciasteczka. 
05 grudnia 2019 20:09 / 4 osobom podoba się ten post
Dusia1978

No to ciastek napieklas więc wpadamy jutro wszyscy na kawkę i ciasteczka. :adorator::-)

A ciśta do mnie drzwiami i oknami u mnie 7 pokoi nie licząc babki i nie licząc salonu, dziennego ,jadalni i zimowego więc miejsca że łoj u mnie w pokoju i w kilku innych po dwa łóżka ha wesoło
05 grudnia 2019 20:39 / 4 osobom podoba się ten post
Konwalia08

A ciśta do mnie drzwiami i oknami u mnie 7 pokoi nie licząc babki i nie licząc salonu, dziennego ,jadalni i zimowego :-)więc miejsca że łoj :radosc1:u mnie w pokoju i w kilku innych po dwa łóżka ha wesoło:oklaski::matrix:

To babcia mogłaby wynajmować pokoje na godziny, jak czasami bywa w banasiowej republice
05 grudnia 2019 20:42 / 4 osobom podoba się ten post
Ze sklepu wróciłem, zakupy na obiad na dwa dni są, a w niedzielę idę do włoskiej knajpki na lizanie, albo lazanię, nie wiem jak to się czyta
05 grudnia 2019 20:53 / 3 osobom podoba się ten post
Luke

Ze sklepu wróciłem, zakupy na obiad na dwa dni są, a w niedzielę idę do włoskiej knajpki na lizanie, albo lazanię, nie wiem jak to się czyta:zawstydzony:
:smiech3:

Ja też właśnie wróciłam ze sklepu. Kupiłam kapustę włoską i podgrzybki suszone. Niestety ,sama nie zbieram to kupować muszę ,nie to co Ty i jeszcze kilka Forumowiczek . Jutro będę robiła gołąbki z kaszą gryczaną i grzybami ,zawijane w kapuście włoskiej z sosem grzybowym.
  Na sobotę siostrę i brata  z rodziną na obiad zaprosiłam ,a bratanica wegetarianka . 
05 grudnia 2019 20:57 / 2 osobom podoba się ten post
Gusia29

Ja też właśnie wróciłam ze sklepu. Kupiłam kapustę włoską i podgrzybki suszone. Niestety ,sama nie zbieram to kupować muszę ,nie to co Ty i jeszcze kilka Forumowiczek :-(. Jutro będę robiła gołąbki z kaszą gryczaną i grzybami ,zawijane w kapuście włoskiej z sosem grzybowym.
  Na sobotę siostrę i brata  z rodziną na obiad zaprosiłam ,a bratanica wegetarianka . 

To fajnie 
A grzybki, jak się wymoczą, to dobrze odcedź, bo potrafią się w nich niespodzianki małe znaleźć