Ja tam trzymam się faktów . Jest fotka i pisze moja Irenka :-) przecież widzę :smiech2:

Ja tam trzymam się faktów . Jest fotka i pisze moja Irenka :-) przecież widzę :smiech2:
Niech zostanie dla potomnych jak trzeba zwierzęta traktować. Za 2 tyg jedziemy do Winternthuru :-)
No duuuzy ten koteł
Ja to mam kotke taka malutka filigranową. Jak ktos nowy przychodzi do mnie w gosci to mysli ze maly młody kotełek a to Kociiicccaaaa 9,5 letnia:kotek: :plotki:.... Oh ten moj slodziaszek ale go wycalkuje, wyprzytulam jak przyjadee ehhh) iiiiiiiii.....
Plose tu kliknac lapke kto kofa kotełki baldzo? :-) :przytula:
Zaraz to odnotuje w notesiku
Zabierasz Irenkę :-)
Nie :-) Irenka to Irenka. Jedyna w swoim rodzaju. Jest po 70 tce, kupiła sobie płaszcz i buty, biegałysmy po sklepach :smiech3:
Dalej nie czytam bo nie mogę :smiech3:
Zabieram. I torbę Whiskasa :lol2:
No ja wiem że kot kocica to nie Irenka ja trzeźwa jestem :-)Zdjęcie pręgowanej na front weszło poczytałam dwa razy nawet:-)
Tylko tak mówisz :wino:
Duży ale mores zna ! Podeszłam tylko z aparatem a ten gleba i ruki na wierch :lol2:
To moja kocica chyba też z Niemiec :-)
No ja wiem że kot kocica to nie Irenka ja trzeźwa jestem :-)Zdjęcie pręgowanej na front weszło poczytałam dwa razy nawet:-)
To moja kocica chyba też z Niemiec :-)
Prowiant?oj daleko jedziecie
Bożesz widzisz i nie grzmisz co się dzieje na świecie. Jak patrzę na zdjęcia z Australii to az powiem dosadnie kurwica mnie bierze. Czy tak ciężko dbać o przyrodę (zwłaszcza tą endemiczną)? Czy naprawdę musimy myśleć tylko ja ja ja?