Co dzisiaj gotujesz na obiad? 15

25 kwietnia 2020 11:25 / 4 osobom podoba się ten post
To co tygryski (moja babunia)
lubią najbardziej czyli: szefowa kuchni  Ja  
*makaron świderki z pieczarkami, bekonem i żółtym serem w sosie śmietanowym 
 
25 kwietnia 2020 11:51 / 3 osobom podoba się ten post
Clio

To co tygryski (moja babunia)
lubią najbardziej czyli: szefowa kuchni  Ja :gotuje: 
*makaron świderki z pieczarkami, bekonem i żółtym serem w sosie śmietanowym 
 

25 kwietnia 2020 11:57 / 3 osobom podoba się ten post
Clio

To co tygryski (moja babunia)
lubią najbardziej czyli: szefowa kuchni  Ja :gotuje: 
*makaron świderki z pieczarkami, bekonem i żółtym serem w sosie śmietanowym 
 

U mnie podobnie, tylko ziemniaki zamiast makaronu 
Wczoraj Luke i Tina tyle pisali o auflaufach, że narobili mi apetytu. 
Dzisiaj więc reszta wczorajszej zupy z brokułów i zapiekanka-ziemniaki, boczek,pieczarki, cebula, ser żółty i zalane masą śmietanowo-serowo-jajeczną. Do tego sałata i sos czosnkowy, co kto woli 
25 kwietnia 2020 13:02 / 2 osobom podoba się ten post
Gusia29

Też miałam, a może jeszcze mam taką książkę. Wiele lat temu, przez dwa lata byłam prawie wegetarianką. Nie ,żeby moda czy cóś, tylko z konieczności. Miałam poważne  problemy ze stawami, szło już w kierunku dny moczanowej. Ortopeda, u którego wtedy pracowałam poradził mi, abym leki brała tylko kiedy mam atak bólu, dał mi jakieś tam tabletki, ale powiedział, że pomagają na stawy, jednak  szkodzą bardzo na żołądek i inne takie tam wnętrzności. Zalecił mi też dietę warzywną, a mięso tylko raz w tygodniu-polędwiczki wieprzowe, albo indyk. Wtedy to naumiałam się gotować prawie że wegańsko i ...polubiłam :-).
Największą zmorą było dla mnie to, że musiałam wyeliminować z mojej diety wiele ulubionych rzeczy, a przede wszystkim czekoladę :-(. Z kawy jednak nie zrezygnowałam ,toż katować sama siebie nie będę :lol1:
Wtedy to na samej sobie przekonałam się ,że jesteśmy tym, co jemy. Gdyby mi ktoś wcześniej powiedział, że od świadomego odżywiania się zapomnę co to ból stawów, to bym go wyśmiala . Teraz powtarzam to  wszystkim ,którzy mają problemy reumatyczne. Nie trzymam się już rygorystycznie tej diety, ale bardziej świadomie robię zakupy, gotuję i moje problemy prawie zniknęły. 
Terriny to nie koniecznie moja bajka, ale prawie wszystkie wymienione przez Ciebie zupy robiłam i jadłam, ta z avocado na ciepło taka sobie, ale chlodnik z avocado już ok. A fasola we wszystkich odmianach i soczewica, to u mnie żelazny zapas zawsze-na pasztety, zupy, kotleciki, placki no i smarowidła do chlebka :mniam:

Moda na zdrowe nawyki nigdy nikomu nie zaszkodziła, a jak sama piszesz - jest wręcz odwrotnie. Tak też jest i z kuchnią wegetariańską , abstrahując od skrajnych ideologii oczywiście . W dnie moczanowej ważna jest dieta i jest z jednym elementów leczenia- jak we wszystkich chorobach metabolicznych i autoimmunologicznych też. Trafiłaś na skrupulatnego lekarza, bo wielu z nich, zwłaszcza wcześniej wypisywało srodki przeciwbólowe, a własciwa diagnoza była stawiana, jak już choroba się rozwinęła.W stanach ostrych trzeba się diety trzymać- jesli juz przejdzie to małe odstępstwa nie szkodzą. 
Swiadome gotowanie wprawdzie wymaga trochę zachodu, ale warto i można smacznie zjeść. Fasolę, soczewicę i soję też lubię.
A smarowidła wegetarianskie do chlebka są najlepsze bez chlebka 
25 kwietnia 2020 13:12 / 3 osobom podoba się ten post
U mnie dziś danie - prawie wegetarianskie. Pierogi z kapustą i grzybami, ale ten boczek na skwarki ...myślę, że przezyjemy 
25 kwietnia 2020 13:42 / 3 osobom podoba się ten post
tina 100%

U mnie dziś danie - prawie wegetarianskie. Pierogi z kapustą i grzybami, ale ten boczek na skwarki ...myślę, że przezyjemy :-)

Ja do zapiekanki też boczusia dodałam 
25 kwietnia 2020 14:07 / 3 osobom podoba się ten post
Gusia29

Ja do zapiekanki też boczusia dodałam :-)

Oj te małe grzeszki 
25 kwietnia 2020 15:16 / 3 osobom podoba się ten post
Makaron świderki z sosem spagetti z mięsem mielonym i pieczarkami. Pokazano mi produkty, z których mam obiadokolację zrobić.
Ale na jutro przewidziane są szparagi. No i jak się dowiem, w jakiej postaci lubi jadać je podopieczny, to może poproszę was o pomoc!!!!!
25 kwietnia 2020 18:15 / 3 osobom podoba się ten post
Okazało się, że o szparagach dowiem się u źródła- gotujemy jutro razem. No i dobrze. Nie muszę kombinować.
A dziś mi się wydawało, że makaronu za dużo ugotowałam. A tu młody tak wcinał, że niewiele zostało. Podopieczny lubi kartofelki- to tamten niewiele nakłada. A makaron może sam jeść...
25 kwietnia 2020 18:31 / 3 osobom podoba się ten post
Werska

Okazało się, że o szparagach dowiem się u źródła- gotujemy jutro razem. No i dobrze. Nie muszę kombinować.
A dziś mi się wydawało, że makaronu za dużo ugotowałam. A tu młody tak wcinał, że niewiele zostało. Podopieczny lubi kartofelki- to tamten niewiele nakłada. A makaron może sam jeść...

Jestem ciekawa receptury. Mam nadzieję, że nie je szparagów z tym kupnym sosem holenderskim. 
25 kwietnia 2020 20:10 / 3 osobom podoba się ten post
Kika67

Jestem ciekawa receptury. Mam nadzieję, że nie je szparagów z tym kupnym sosem holenderskim. 

Nie jadasz tych kupnych  sosów?
Ja tak. Owszem ,robię też sama czasami, ale w DE,jeśli tylko na dwie osoby, to kupuję. Jest ich kilka rodzajów i niektóre naprawdę dobrej jakości i smaczne. Nie pamiętam marki, wiem że nie Knorr i nie Thommy. Kupowałam na straganach ze szparagami i truskawkami .
25 kwietnia 2020 21:01 / 2 osobom podoba się ten post
Gusia29

Nie jadasz tych kupnych  sosów?
Ja tak. Owszem ,robię też sama czasami, ale w DE,jeśli tylko na dwie osoby, to kupuję. Jest ich kilka rodzajów i niektóre naprawdę dobrej jakości i smaczne. Nie pamiętam marki, wiem że nie Knorr i nie Thommy. Kupowałam na straganach ze szparagami i truskawkami .

Szparagi jadam tylko z masełkiem. Nie smakują mi te sosy. 
25 kwietnia 2020 21:47 / 3 osobom podoba się ten post
Kika67

Szparagi jadam tylko z masełkiem. Nie smakują mi te sosy. 

Spróbuj z dobrą oliwą z oliwek, posypane parmezanem,mnie smakują, ale z masełkiem też lubię 
 
25 kwietnia 2020 21:54 / 2 osobom podoba się ten post
Gusia29

Spróbuj z dobrą oliwą z oliwek, posypane parmezanem,mnie smakują, ale z masełkiem też lubię :-)
 

Spróbuję 
25 kwietnia 2020 21:55 / 2 osobom podoba się ten post
Gusia29

Nie jadasz tych kupnych  sosów?
Ja tak. Owszem ,robię też sama czasami, ale w DE,jeśli tylko na dwie osoby, to kupuję. Jest ich kilka rodzajów i niektóre naprawdę dobrej jakości i smaczne. Nie pamiętam marki, wiem że nie Knorr i nie Thommy. Kupowałam na straganach ze szparagami i truskawkami .

Jutro napiszę jak robiliśmy. A sos kupowałam na straganie razem ze szparagami i mi smakował. Dziś panowie z wycieczki samochodowej przywieźli truskawki- nawet niezłe. Nie takie wprawdzie jak te z ogródka, ale smak jakiś miały. Podopieczny śmietanę ubił  i się zajadalaiśmy. Jeszcze na jutro zostało.