łosoś i dorsz, ziemniaki, szpinak.
:gotuje: łosoś i dorsz, ziemniaki, szpinak.
Gusiu, też myślę o leczo na niedzielę, papryką trójkolorową kupiłem. Jeszcze pomidorki i cukinię. Kawałek kiełbaski.
A jutro wątróbka drobiowa, zastanawiam się tylko, czy smażona,czy taka duszona w sosie. Pdp nie je twardych rzeczy.
Podsmażone ,ugotowane młode ziemniaki, smażone zielone szparagi i jogurt naturalny. Muszę się jednak zabrać zaraz za gotowanie, bo warzywa mi się zestarzeją, a mam ich że ohoho!
Nie wiem,co ta moja rodzina i przyjaciólki myślą, że ja nic nie robię innego tylko gotuję i jem
Przynajmniej dwa razy dziennie słyszę w domofonie-świeża dostawa i za chwilę winda zatrzymuje się na moim piętrze
Miłe to, ale bez przesady. Leczo zrobię, wystarczy do niedzieli chyba
bo widzą ze z lodówki Nic nie znika. Ciągle pytaja co mi kupić. A ja nic nie chce. (hmm nie jestem szczupła by mnie dożywiać ale to miłe, byle nie za czesto, jem skromnie bo tak się czuję dobrze i w dobrej formie
jakoś tak trafiam że jeszcze mi gotują czasami 
