:nie wstaje::pranie::suszenie::odkurzanie::prasowanie::trawnik: plus sprzątanie :ferrari::zajeta::sprzatanie: teraz :pisze na forum::hustawka1::moje_wakacje: a może i zrobię i tak :lulu:. :hihi:

:nie wstaje::pranie::suszenie::odkurzanie::prasowanie::trawnik: plus sprzątanie :ferrari::zajeta::sprzatanie: teraz :pisze na forum::hustawka1::moje_wakacje: a może i zrobię i tak :lulu:. :hihi:
Dusiu czy ty nie cierpisz na nadaktywność ruchową ?? :lol2:
No to tak mam akceptację .Od 18 .05 do 18 .06 nowe miejsce też w Bonn, ale numer:-) do dziadka dochtora a żona jest też i to na dodatek dochtorowa tyż.Otwieram stele nigdy tego nie robiłam.Koordynator mnie przewiezie.ZOBACZYMY:-)Mam adres to jutro pojedziemy z dziadkiem na zwiady obczaic okolice.Moze ich zna ,bo on tu dużo ludzi zna w końcu tu się urodził 93 lata temu:-)Tylko lukniemy gdzie to będę pracować:-)
Powodzenia, ! Życzę Ci, żebyś trafiła nie gorzej niż tu,gdzie jesteś obecnie, bo z Twoich wpisów wynika, że masz teraz fajne miejsce pracy :najlepszego2:
No to tak mam akceptację .Od 18 .05 do 18 .06 nowe miejsce też w Bonn, ale numer:-) do dziadka dochtora a żona jest też i to na dodatek dochtorowa tyż.Otwieram stele nigdy tego nie robiłam.Koordynator mnie przewiezie.ZOBACZYMY:-)Mam adres to jutro pojedziemy z dziadkiem na zwiady obczaic okolice.Moze ich zna ,bo on tu dużo ludzi zna w końcu tu się urodził 93 lata temu:-)Tylko lukniemy gdzie to będę pracować:-)
To fajnie, że klapło :-)
Podaj kod, będę wiedziała w jakiej mniej więcej dzielnicy jesteś :lol1:
Żeczywiscie Marta trafił mi się czadowy dziadek ,przypomina mi jednego wujka z południa, więc nie było mi ciężko z zaakceptowaniem jego poczucia humoru bo niewątpliwie je ma że hoho:hihi:Dziękuję :przyjaciele:
Konwalio, to się cieszę :radosc1:
U mnie dzień minął fajnie... Od 16 przez ponad trzy godziny dziadek był w ogrodzie, wspólnie wraz z córką wypiliśmy kawę i potem zjedliśmy kolację. Zmęczony poszedł po powrocie do łóżka :-)
53129 to 11 min autem to po drugiej stronie Renu :-)A ten wielki sklep przy dworcu w Bonn dalej zamknięty. Dziadek dzielnie dreptał za mną a teraz chrapie na fotelu:hihi:Ten to ze mną ma czy swiaty:smiech3:Ale sam chce :tak:
Dziadek pewnie chciałby żebyś do niego wróciła :-)
A 53129 to też fajna część Bonn. Może być Kessenich albo Dottendorf. Może być bliżej centrum, albo bliżej fajnych terenów do wędrowania. No i knajpek i kafejek w pobliżu dużo więcej :-)
Przy Lidlu na Kessenich jest super piekarnia, z dobrymi ciachami i kawą . Można na zewnątrz posiedzieć i w słońcu się wygrzewać, albo przejść na drugą stronę ulicy do lodziarni czy kafejki.
Dziadek pewnie chciałby żebyś do niego wróciła :-)
A 53129 to też fajna część Bonn. Może być Kessenich albo Dottendorf. Może być bliżej centrum, albo bliżej fajnych terenów do wędrowania. No i knajpek i kafejek w pobliżu dużo więcej :-)
Przy Lidlu na Kessenich jest super piekarnia, z dobrymi ciachami i kawą . Można na zewnątrz posiedzieć i w słońcu się wygrzewać, albo przejść na drugą stronę ulicy do lodziarni czy kafejki.
Tak, tylko póki co, bynajmniej w NRW, kawa tylko na wynos, ciacho też. W żadnej filiżance, a za siedzenie posłuży nam ławka, gdzieś po drodze albo w parku:-) Może, u Konwalii jest inaczej.. Może niebawem i te restrykcje zniosą:aniolki:
Dottendorf:-) czyli wędrówki?jutro zapytam koordynatora czy rower jest.