Partaczenie szteli

04 marca 2020 08:30
Ewelina40

Ale "dupcys" kobieto?‍♀️
Zdrowie podopiecznego to chyba jasna sprawa ze priorytet....nie trzeba o tym wspominać.
Ja przede wszystkim jestem czlowiekiem,potem kobietą a potem matką....i dopiero poootem opiekunką.
Z dlugimi i zadbanymi paznokciami byłam jestem i bede panią domu i nigdy mi nie przeszkadzały.
Nie musze być kopciuchem tylko dlatego ze jestem opiekunką.
A różne jestesmy to fakt.

I jeszcze dodaj " kulturalna osoba " bo czy kobieta to nie wiem sadzac po twoim powyzszym wpisue. Jak z pod budki z piwem .
04 marca 2020 08:44
Werska

Zdarzyła mi się jedna opiekunka, która niemile zaskoczyła- oplotkowała mnie, nakłamała. i poczułam się z tym przez chwilę bardzo źle, gdzieś to w środku trzymało. I chciałam się wygadać, wyrzucić to z siebie, żeby od niemiłych uczuć się uwolnić i zostawić to za sobą.
Naturalnym miejscem do czegoś takiego wydawało mi się to forum, gdzie liczyłam na zrozumienie. I nie chodziło mi o oplotkowywanie, tylko właśnie o wyrzucenie z siebie tego, co mnie uwierało. Nie tworzyłam nowego wątku, tylko gdzieś tam parę razy wspomniałam.
Dlatego uważam, że opisywanie swoich przejść ze zmienniczkami, czy podopiecznymi, bez szczegółów pozwalających na zidentyfikowanie jest tu dopuszczalne. Po to tu jesteśmy, zeby się wygadać.
Ale tak, świat jest mały i może zdarzyć się, że spotkamy opisywanie osoby. Zwłaszcza, że wymieniamy miejscowości, gdzie jesteśmy. Ale naprawdę nie zdarza się nam rozmawiać na różne tematy ze znajomymi w miejscach publicznych? Jak spotkamy kogoś w parku, czy w autobusie to nigdy nie mówimy nic o sobie, czy wspólnych znajomych?
Jeśli mówimy prawdę, bez drastycznych i pozwalających na identyfikację szczegółów- to czemu nie?

Cytuje wpis, bo chce do niego nawiazac . Ja nawet gdy spotykam sie z opiekunka- zmienniczka czy taką  po sasiedzku nie rozmawiam o innych osobach .Rozmawiamy na tematy nie zwiazane z opieka .Nigdy tez nie opisuje sytuacji w ktorych nie bylam swiadkiem naocznym .Plotek unikam jak diabel.......... . .A opisywanie innej osoby to wlasnie PLOTY zwlaszcza gdy danej osoby nie ma wsrod nasJest tyle spraw o ktorych mozna pisac bez obaw, ze komus robi sie krzywde .Wlasnie po to jest forum, tak jak piszesz- zeby sie wygadac, pozartowac i jesli mozna to pomoc . Wlasnie po to .
27 sierpnia 2021 16:23 / 3 osobom podoba się ten post
O matko, dziewczyny to jest temat rzeka! Miałam taką zmienniczkę, że myśłałam, żę ją rozszarpię, sztela była super, wszystko ustawione działało jak w zegarku a łatwe to nie było, no na miejscu mnóstwo rodziny. Przyjaechała gwiazda i tak, w dni wolne ona pzrekopywła ogródek ną ją to relaksowało gortowała obiadki na wynos dla Corki i jej meza, prała i prasowała synkowi, sprzatala jego mieszkanie na dole, wyciągała mu kondoemy spod łózka etc, an zwrocenie uwagi, żeby się ograneła wrzeszczała  ze ona nie ejst leniem - oczywiscie z godnie z przewidywaniami na  koniec nie otrzymała za to kasy tak jak sie spodziewała, ale kazda kolejna dziewczyna raczona była już tymi samymi wymaganiami - wic pinda zniszcyla sztelę nawet nigdy wiecej juz tam nie przyjezdzając nie ppojmuję dziewczyny dlaczego to robiccie? Po co? Co wam to daje? Nie myjemy okien, nie gotujemy dla rodzin podopiecznych, nie sprzatamy piwnic etc...po co to robiecie na Boga jedynego???? Niech mi to ktoś wyjaśni??
27 sierpnia 2021 16:24 / 1 osobie podoba się ten post
Dodam jeszcze ze agencja straciłą pzrez szanowna pinde to zlecenie bo oczywistym było, że nikt normalny tego robił nie będzie, starczyło jej trzy zakichane tygodnie na pozbawienie agencji zlecenia ;-) Brawo
27 sierpnia 2021 17:17 / 4 osobom podoba się ten post
Luisa

O matko, dziewczyny to jest temat rzeka! Miałam taką zmienniczkę, że myśłałam, żę ją rozszarpię, sztela była super, wszystko ustawione działało jak w zegarku a łatwe to nie było, no na miejscu mnóstwo rodziny. Przyjaechała gwiazda i tak, w dni wolne ona pzrekopywła ogródek ną ją to relaksowało gortowała obiadki na wynos dla Corki i jej meza, prała i prasowała synkowi, sprzatala jego mieszkanie na dole, wyciągała mu kondoemy spod łózka etc, an zwrocenie uwagi, żeby się ograneła wrzeszczała  ze ona nie ejst leniem - oczywiscie z godnie z przewidywaniami na  koniec nie otrzymała za to kasy tak jak sie spodziewała, ale kazda kolejna dziewczyna raczona była już tymi samymi wymaganiami - wic pinda zniszcyla sztelę nawet nigdy wiecej juz tam nie przyjezdzając nie ppojmuję dziewczyny dlaczego to robiccie? Po co? Co wam to daje? Nie myjemy okien, nie gotujemy dla rodzin podopiecznych, nie sprzatamy piwnic etc...po co to robiecie na Boga jedynego???? Niech mi to ktoś wyjaśni??

He ,he też się nad tym zastanawiam ???
Mogę tylko dodać ,że opiekuńczym ,dupowkrętem "nie jestem i wielokrotnie przez takie ,super "opiekunki muszę się  
przepychać z rodziną o wiele spraw ,ale za to mam satysfakcje ,że osoby ,które po mnie przyjeżdżają są zadowolone .
To co wyprawiają niektórzy opiekunowie na zleceniach (o pracę chodzi )to przechodzi ludzkie pojęcie ,nawet pisać mi się o tym nie chce .
07 kwietnia 2022 10:45 / 5 osobom podoba się ten post
Miałem zmiennika co strzygł żywopłoty w ogrodzie a podopieczny mu się w tym czasie wywalał i leżał nieprzytomny w łazience. Strzygł bo nie chciał żeby było czuć , ze od rana wali se w rurę .
07 kwietnia 2022 12:17
Tom

Miałem zmiennika co strzygł żywopłoty w ogrodzie a podopieczny mu się w tym czasie wywalał i leżał nieprzytomny w łazience. Strzygł bo nie chciał żeby było czuć , ze od rana wali se w rurę .

Żyje?
Pili razem a podopieczny do nieprzytomności? I co poradzisz? Nic.
Może chociaż roboczogodzinę fryzjerską miał dobrze płaconą(*€/St)?