Jak minął dzień 10

10 marca 2021 08:39 / 4 osobom podoba się ten post
tina 100%

Różni są ludzie i mają rozmaite deficyty. Jednym brakuje przyjaciół, innym miasta, a jeszcze innym do tego wszystkiego prawa jazdy :oczko:

Są jeszcze tacy, co mają prawo jazdy, a nie mają samochodu, albo mają i to i to, a nie jeżdżą
Jaki piękny byłby świat, gdybyśmy my,ludzie, tylko tyle mieli sobie do zarzucenia ,czy tylko takie deficyty mieli.
Ja chyba najbardziej tęsknię do ludzi...
10 marca 2021 09:20 / 6 osobom podoba się ten post
Gusia29

Są jeszcze tacy, co mają prawo jazdy, a nie mają samochodu, albo mają i to i to, a nie jeżdżą :-)
Jaki piękny byłby świat, gdybyśmy my,ludzie, tylko tyle mieli sobie do zarzucenia ,czy tylko takie deficyty mieli.
Ja chyba najbardziej tęsknię do ludzi...

A jeszcze gorzej jak jedziesz np. na zlecenie i mówią Ci że prawo jazdy jest wymagane a auta nie można ruszyć bo paliwo drogie i polki nie umieją jeździć. ?No jak dotąd jeżdżę od ponad 20 lat bez żadnej stłuczki i to po dużych miastach. I dlatego nigdy więcej w miejsce że nie ma sklepu w zasięgu na pieszo lub na rowerze. Kolejne miejsce już mam ze wszystkie sklepy mam w zasięgu do 1 km w tym i drogerie i galerie. Jeśli jest blisko to auta nie potrzebuje tylko rower ? i jestem w siódmym niebie. 
10 marca 2021 09:27 / 1 osobie podoba się ten post
Takie macie agencyjne uroki 
Mam prawo jazdy i jeżdżę. Bezstłuczkowo. W mieście jazda nie sprawiała mi problemu-nigdy. Lubię sobie czasem "depnąć", ale jak pozwalają na to warunki. Nie szarżuję jak szalona , mimo że moim prywatnym minicooperkiem można. Tu mamy beemcię. Aż by się chciało jak Sebix disco polo zapuścić i łokieć przez okno wystawić 
10 marca 2021 09:31 / 1 osobie podoba się ten post
Gusia29

Są jeszcze tacy, co mają prawo jazdy, a nie mają samochodu, albo mają i to i to, a nie jeżdżą :-)
Jaki piękny byłby świat, gdybyśmy my,ludzie, tylko tyle mieli sobie do zarzucenia ,czy tylko takie deficyty mieli.
Ja chyba najbardziej tęsknię do ludzi...

Nie wiem, nie oceniam, nie wróżę Może jak już będę bardzo wiekowa i zgryźliwa, to będzie mnie to kręciło. Poki co jeszcze parę latek czasu mam....na takie atrakcje 
10 marca 2021 09:49 / 4 osobom podoba się ten post
tina 100%

Nie wiem, nie oceniam, nie wróżę:-) Może jak już będę bardzo wiekowa i zgryźliwa, to będzie mnie to kręciło. Poki co jeszcze parę latek czasu mam....na takie atrakcje :lol2:

A ja wróżę, że będę miłą staruszką 
10 marca 2021 10:08 / 2 osobom podoba się ten post
Gusia29

A ja wróżę, że będę miłą staruszką :-)

Czymam kciuki 
10 marca 2021 10:13 / 3 osobom podoba się ten post
tina 100%

Czymam kciuki :-)

Mocno czym, nie chciałabym być zgryźliwą staruszką. No,może czasami 
10 marca 2021 10:22 / 3 osobom podoba się ten post
Gusia29

Mocno czym, nie chciałabym być zgryźliwą staruszką. No,może czasami :-)

Taki akcencik się przyda-zwłaszcza teraz. Niegrzeczne dziewczynki idą gdzie chcą, a grzeczne do ZUS-u, a spokojna starość, czy może ładniej-zmierzch, czy zachód słońca powinien być udziałem każdego.I za to trzymam kciuki.
10 marca 2021 13:01 / 4 osobom podoba się ten post
tina 100%

Taki akcencik się przyda-zwłaszcza teraz. Niegrzeczne dziewczynki idą gdzie chcą, a grzeczne do ZUS-u, a spokojna starość, czy może ładniej-zmierzch, czy zachód słońca powinien być udziałem każdego.I za to trzymam kciuki.

Ale ja teraz bywam niegrzeczna, a jako  srarowinka, chcę być milusia 
Chociaż to ZUS wypłaca mu emeryturę, zgrzeszyłabym,gdybym płakała z tego powodu. Wielu Polaków codziennie musi wstawać i chodzić do pracy, a do kieszeni,na koniec miesiąca dostają mniej albo niewiele wiecej niż ja j,uż  nie pracując .
10 marca 2021 16:14 / 1 osobie podoba się ten post
Gusia29

Ale ja teraz bywam niegrzeczna, a jako  srarowinka, chcę być milusia :-)
Chociaż to ZUS wypłaca mu emeryturę, zgrzeszyłabym,gdybym płakała z tego powodu. Wielu Polaków codziennie musi wstawać i chodzić do pracy, a do kieszeni,na koniec miesiąca dostają mniej albo niewiele wiecej niż ja j,uż  nie pracując .

Orienuję się co do wysokości emerytur w kraju. I zarobków ludzi z najniższą krajową też. Moja mama przepracowała ponad 30 lat jako nauczycielka. Ma emeryturę wyższą niż najniższe pensje, ale jakoś nie skacze do góry z tego powodu. Nie podbudowuje jej to, że ktoś może miec gorzej od niej, a i życie w Polsce i leczenie za to co ma łatwe nie jest. Napracowała się już ,jest już w odpowiednim wieku i zdrowie też już nie te-to o wyjazdach nie ma mowy. Mnóstwo jest takich ludzi i patrze na to szerzej niż jednostkowo . Za nich trzymam kciuki . Mimo trudności są to bardzo mili starsi ludzie .
Póki co pomagam mamie jak mogę i sama dążę do tego, że jeśli będę wyjeżdzac na emeryturze, to tylko w celach turystycznych.
10 marca 2021 17:04 / 4 osobom podoba się ten post
Tak mi minął  dzień...
10 marca 2021 17:13 / 2 osobom podoba się ten post
Damessa

Tak mi minął  dzień...:-)

Na wywczasach normalnie jesteś 
10 marca 2021 19:03 / 2 osobom podoba się ten post
tina 100%

Orienuję się co do wysokości emerytur w kraju. I zarobków ludzi z najniższą krajową też. Moja mama przepracowała ponad 30 lat jako nauczycielka. Ma emeryturę wyższą niż najniższe pensje, ale jakoś nie skacze do góry z tego powodu. Nie podbudowuje jej to, że ktoś może miec gorzej od niej, a i życie w Polsce i leczenie za to co ma łatwe nie jest. Napracowała się już ,jest już w odpowiednim wieku i zdrowie też już nie te-to o wyjazdach nie ma mowy. Mnóstwo jest takich ludzi i patrze na to szerzej niż jednostkowo . Za nich trzymam kciuki . Mimo trudności są to bardzo mili starsi ludzie .
Póki co pomagam mamie jak mogę i sama dążę do tego, że jeśli będę wyjeżdzac na emeryturze, to tylko w celach turystycznych.

O wysokości emerytur czy najniższej krajowej wiemy chyba wszyscy. Każdy ma emeryta w rodzinie czy ,tak jak ja,sam jest już emerytem. Wiem też, jak wielu Polaków  musi kilka  razy się zastanowić, zanim wyda przysłowiową złotówkę. Też rozmawiam z bliskimi, którym do emerytury jeszcze sporo brakuje czy ich dzieciach. Myślimy o tym, jak sobie dadzą radę na emeryturze.  Pisałam myśląc jednostkowo, jak to ujęłaś, bo pisałam o sobie. Pewnie, że chciałabym więcej,kti vy nie chciał,  ale za późno o tym myśleć, wiele zmienić się nie da. Śpię tak, jak sobie pościeliłam, nie mam do nikogo żalu ani pretensji. Czy ktoś może mi zagwarantować, że gdybym była bogata, albo trochę bardziej zamożna, byłabym bardziej szczęśliwa?. Cieszę się tym co mam, cieszę się, że jestem zdrowa, że moje dzieci ,wnuki,bliscy sa zdrowi. Że wszyscy świetnie sobie radzą. Jestem na emeryturze i,oprócz turystycznych wyjazdów, jeżdżę też zarobkowo. Jeśli zdrowie na to pozwoli, mam zamiar przynajmniej do końca przyszłego roku wyjeżdżać. Bo skorzystałam z tego, że obniżono wiek emerytalny, ale jeszcze sobie nie wyobrażam , że w ogóle nie pracuję. A za jakiś czas, przejdę sobie sama na emeryturę.
10 marca 2021 19:07 / 2 osobom podoba się ten post
Strasznie chaotyczny ten mój post wyżej, ale zaczęłam chyba ok 17:30,a dopiero skończyłam. Moja pedepcia dzisiaj bardzo roztargniona i zagubiona. Ciągle musiałam przerywać pisanie i wyszło,jak wyszło. Nie chciało mi się czytać, czy poprawiać 
10 marca 2021 20:22 / 3 osobom podoba się ten post
Gusia. Nikt nikomu gotowej recepty na szczęscie dać nie może, bo to sprawa bardzo indywidualna.
Kisielewski mówi, że ludzie twierdzą , że pieniądze szczęścia nie dają , ale chcieliby to sprawdzić osobiście.
Inni uważają, że jeśli ma się z kim dzielić radość i dla kogo żyć, to i szarość za oknem nie przygnębia-pewnie dlatego lubię deszcz .
 
Powtórzę, za Prusem, aby pozwolić ludziom być szczęśliwym według ich własnego uznania, bo szczęście jest w naszych rękach własnie.
Taki mamy świat, że pieniądze to srodek, który dużo ułatwia. Akurat nie jestem osobą ciułającą do skarpety , ale własnie dlatego , że kiedyś samej było mi trudno- widzę tych, którzy tą złotowkę w palcach muszą kilka razy obracać- zanim ją wydadzą.
Nawet nie z rodziny, ale wystarczy się uważniej rozejrzeć aby dostrzec kogoś takiego całkiem niedaleko. I nie jest łatwo takiej osobie pomóc, bo są dumne, nie wyciągają rąk, nie użalają się nad sobą. W tej sytuacji frazesy o ptaszkach i słoneczkach  wydają się czymś żenującym i oderwanym od rzeczywistości, bo to są ciche dramaty . Trzeba duzo wrażliwosci i delikatności aby nawiązać nic porozumienia z kimś takim, aby im tej godności nie odebrać. Czasem jest to samotny rencista, który chętnie pomoże w pracach remontowych i taka pomoc można naprawdę wysoko wycenić, jak i dziewczyny, która przyjdzie posprzątać dom. Oczywiście, można powiedzieć, że są odpowiedzialni za sytuację w jakiej się znaleźli,ale każde cywilizowane państwo posiada system, aby takich ludzi chronić. Z racji zdarzeń losowych , kazdy z nas pomocy może potrzebować- dlatego, kiedy jest zdrowie, możliwości, trochę przychylności losu -trzeba dać z siebie wszystko i niekoniecznie tylko dla siebie. Jednak trzeba i o siebie dbać. Dlatego widzę siebie jako podróżującą emerytkę . Teraz też się rozpieszczam i ładuję akumulatory tam gdzie lubię. Jakies wycieczki jeśli sytuacja na to pozwala. Z racji mądrego szwajcarskiego ubezpieczenia- korzystam z tenisa. A jak sytuacja pozwoli, to może uda nam się z męzem niedługo odwiedzić Japonię. To co się zwiedzi, zobaczy tego nam nikt nie odbierze.