Jak minął dzień 11

13 marca 2021 10:02 / 5 osobom podoba się ten post
dorotee

Ubezpieczenia chorobowe jest dobrowolne. Ja za dużo kres kwarantanny dostałam z ZUS.

Ja mam dodatkowe ubezpieczenie -ERGO  polisę na czas pobytu za granicą.  Od firmy. Obejmuje nagłe przypadki, pobyt w szpitalu,a nawet transport moich  doczesnych szczątek, gdyby zaszła taka konieczność .
Myślę, że gdybym musiała zostać w Niemczech  gdzieś odizolowana ,to właśnie ta polisa pokryłaby koszty. 
Wolałabym jednak tego nie sprawdzać 
13 marca 2021 10:09 / 3 osobom podoba się ten post
dorotee

Ubezpieczenia chorobowe jest dobrowolne. Ja za dużo kres kwarantanny dostałam z ZUS.

To jest kilka różnych rzeczy.
1. Dobrowolne ubezpieczenie chorobowe osobie na umowie zleceniu przysługuje po 90 dniach nieprzerwanego opłacania. W mojej firmie jest umowa zawierana do każdego zlecenia oddzielnie, potem tak kombinują, żeby przerwy w opłacaniu były tak ustawione, żeby nie płacić za całość, ale opiekunka ubezpieczenie zdrowotne miała (bo po rozwiązaniu umowy jeszcze przez 30 takie ubezpieczenie ma). To po prostu nie da się nabyć praw do tego ubezpieczenia. W Promedice jest inaczej, i wyższe składki płaci, to opiekunka ma szanse na jakieś sensowne pieniądze, jeśli zachoruje- obojętnie po której stronie granicy (koleżanka miała płacone chyba 2 miesiące, jak zachorowała).
2. Kolejna sprawa, to kto zapłaci koszty ewentualnego utrzymania opiekunki w miejscu kwarantanny, jeśli jest wirus, a umowa się kończy. Tak jak u mnie- w ciągu roku tylko raz była zmienniczka, bo nie chciałam tu za długo siedzieć. A tak, to wyjeżdżałam wtedy, kiedy partner pdp. pracujący w szkole miał wolne. I jeśli np. oni nie mieliby wirusa, ja tak, umowa się kończy i nie będą chcieli płacić za moje utrzymanie w miejscu, gdzie mi każą na kwarantannie siedzieć.
3. Pytałam w mojej firmie, co w przypadku stwierdzonego wirusa bezobjawowo i przebywania na kwarantannie z pdp. Bo, jak napisali prawnicy na FB na grupie "bezpłatne porady prawne", okres przebywania na kwarantannie nie jest zaliczany do czasu pracy. I może się zdarzyć, że zgodnie z przepisami opiekunka, która nie ma dobrowolnego chorobowego  jest z pdp., tak naprawdę pracuje normalnie, a firma mówi, że jej nie zapłaci, bo jest na kwarantannie. I nic by się tu nie ugrało przy umowie zleceniu. W firmie odpowiedziano mi, że normalnie w takim wypadku płacą, jak za pracę. Która przecież byłaby wykonywana. Ale są firmy, które wykorzystują takie luki prawne- stąd było pytanie do prawników.
 
Dodam, że w poprzedniej firmie płaciłam dobrowolne ubezpieczenie chorobowe, bo miałam umowę na rok. I płacili dosyć niski ZUS, ale nie aż tak symboliczny jak tu. Czyli jakieś pieniądze z tytułu ewentualnej kwarantanny bym dostała. W tej firmie nie ma na to szans.
 
13 marca 2021 10:18 / 4 osobom podoba się ten post
Werska

To jest kilka różnych rzeczy.
1. Dobrowolne ubezpieczenie chorobowe osobie na umowie zleceniu przysługuje po 90 dniach nieprzerwanego opłacania. W mojej firmie jest umowa zawierana do każdego zlecenia oddzielnie, potem tak kombinują, żeby przerwy w opłacaniu były tak ustawione, żeby nie płacić za całość, ale opiekunka ubezpieczenie zdrowotne miała (bo po rozwiązaniu umowy jeszcze przez 30 takie ubezpieczenie ma). To po prostu nie da się nabyć praw do tego ubezpieczenia. W Promedice jest inaczej, i wyższe składki płaci, to opiekunka ma szanse na jakieś sensowne pieniądze, jeśli zachoruje- obojętnie po której stronie granicy (koleżanka miała płacone chyba 2 miesiące, jak zachorowała).
2. Kolejna sprawa, to kto zapłaci koszty ewentualnego utrzymania opiekunki w miejscu kwarantanny, jeśli jest wirus, a umowa się kończy. Tak jak u mnie- w ciągu roku tylko raz była zmienniczka, bo nie chciałam tu za długo siedzieć. A tak, to wyjeżdżałam wtedy, kiedy partner pdp. pracujący w szkole miał wolne. I jeśli np. oni nie mieliby wirusa, ja tak, umowa się kończy i nie będą chcieli płacić za moje utrzymanie w miejscu, gdzie mi każą na kwarantannie siedzieć.
3. Pytałam w mojej firmie, co w przypadku stwierdzonego wirusa bezobjawowo i przebywania na kwarantannie z pdp. Bo, jak napisali prawnicy na FB na grupie "bezpłatne porady prawne", okres przebywania na kwarantannie nie jest zaliczany do czasu pracy. I może się zdarzyć, że zgodnie z przepisami opiekunka, która nie ma dobrowolnego chorobowego  jest z pdp., tak naprawdę pracuje normalnie, a firma mówi, że jej nie zapłaci, bo jest na kwarantannie. I nic by się tu nie ugrało przy umowie zleceniu. W firmie odpowiedziano mi, że normalnie w takim wypadku płacą, jak za pracę. Która przecież byłaby wykonywana. Ale są firmy, które wykorzystują takie luki prawne- stąd było pytanie do prawników.
 
Dodam, że w poprzedniej firmie płaciłam dobrowolne ubezpieczenie chorobowe, bo miałam umowę na rok. I płacili dosyć niski ZUS, ale nie aż tak symboliczny jak tu. Czyli jakieś pieniądze z tytułu ewentualnej kwarantanny bym dostała. W tej firmie nie ma na to szans.
 

Dobrze piszesz. Zgadza się. Ja też pytałam w tej swojej- naszej firmie o ewentualne ubezpieczenie chorobowe. Może się zdarzyć tak (a myślę że będzie to nie uniknione) , że jak odblokują czeka mnie operacja tarczycy. I tu moje pytanko w formie co z ewentualnym chorobowym bo nie wiem ile mogę być po takiej operacji niezdatna do pracy. Otóż min 3 miechy muszę być ciągiem na zleceniu i opłacać składkę by potem mieć prawo do chorobowego. To podziękowałam. Podniosłam sobie sumę ubezpieczenia na polisie i w razie czego wolę z tamtąd kasę wyrwac ponadto mam możliwość i to robie place sobie KRUS bo w przypadku mojej śmierci chce być pewna, że dziecko po mnie dostanie rentę a się jeszcze uczy więc będzie się jej należy. Ja śmierci nie szukam ale nigdy nic nie wiadomo. Tak więc reasumując robią nas w konia na tych umowach śmieciowych ale ja się pocieszam, że nim zaczęłam jeździć do DE w Pl mam już około 20 lat pracy bo niestety za młodości byłam zmuszona iść od razu, u po liceum do pracy i studiować zaocznie bo w domu kasy brakowało. 
13 marca 2021 10:21 / 3 osobom podoba się ten post
Gusia29

Ja mam dodatkowe ubezpieczenie -ERGO  polisę na czas pobytu za granicą.  Od firmy. Obejmuje nagłe przypadki, pobyt w szpitalu,a nawet transport moich  doczesnych szczątek, gdyby zaszła taka konieczność :oczko:.
Myślę, że gdybym musiała zostać w Niemczech  gdzieś odizolowana ,to właśnie ta polisa pokryłaby koszty. 
Wolałabym jednak tego nie sprawdzać :lol1:

Też mam polise z wariantem sprowadzenia zwłok bo nie chce robić kłopotu dziecku w razie W. Niech jej przynajmniej na skromna stype później starczy. 
13 marca 2021 10:23 / 2 osobom podoba się ten post
Gusia29

Ja mam dodatkowe ubezpieczenie -ERGO  polisę na czas pobytu za granicą.  Od firmy. Obejmuje nagłe przypadki, pobyt w szpitalu,a nawet transport moich  doczesnych szczątek, gdyby zaszła taka konieczność :oczko:.
Myślę, że gdybym musiała zostać w Niemczech  gdzieś odizolowana ,to właśnie ta polisa pokryłaby koszty. 
Wolałabym jednak tego nie sprawdzać :lol1:

Trochę wątpię , mam taką samą , od firmy.
Ale chorobowe też warto płacić . W razie W .Też lepiej nie korzystac .
13 marca 2021 10:23 / 3 osobom podoba się ten post
dorotee

Ubezpieczenia chorobowe jest dobrowolne. Ja za dużo kres kwarantanny dostałam z ZUS.

Ale jakie to chotobowe jak i składki są niskie. Lepiej nie chorować i mieć w nosie z ZUS kasę. 
13 marca 2021 10:26 / 4 osobom podoba się ten post
Werska

To jest kilka różnych rzeczy.
1. Dobrowolne ubezpieczenie chorobowe osobie na umowie zleceniu przysługuje po 90 dniach nieprzerwanego opłacania. W mojej firmie jest umowa zawierana do każdego zlecenia oddzielnie, potem tak kombinują, żeby przerwy w opłacaniu były tak ustawione, żeby nie płacić za całość, ale opiekunka ubezpieczenie zdrowotne miała (bo po rozwiązaniu umowy jeszcze przez 30 takie ubezpieczenie ma). To po prostu nie da się nabyć praw do tego ubezpieczenia. W Promedice jest inaczej, i wyższe składki płaci, to opiekunka ma szanse na jakieś sensowne pieniądze, jeśli zachoruje- obojętnie po której stronie granicy (koleżanka miała płacone chyba 2 miesiące, jak zachorowała).
2. Kolejna sprawa, to kto zapłaci koszty ewentualnego utrzymania opiekunki w miejscu kwarantanny, jeśli jest wirus, a umowa się kończy. Tak jak u mnie- w ciągu roku tylko raz była zmienniczka, bo nie chciałam tu za długo siedzieć. A tak, to wyjeżdżałam wtedy, kiedy partner pdp. pracujący w szkole miał wolne. I jeśli np. oni nie mieliby wirusa, ja tak, umowa się kończy i nie będą chcieli płacić za moje utrzymanie w miejscu, gdzie mi każą na kwarantannie siedzieć.
3. Pytałam w mojej firmie, co w przypadku stwierdzonego wirusa bezobjawowo i przebywania na kwarantannie z pdp. Bo, jak napisali prawnicy na FB na grupie "bezpłatne porady prawne", okres przebywania na kwarantannie nie jest zaliczany do czasu pracy. I może się zdarzyć, że zgodnie z przepisami opiekunka, która nie ma dobrowolnego chorobowego  jest z pdp., tak naprawdę pracuje normalnie, a firma mówi, że jej nie zapłaci, bo jest na kwarantannie. I nic by się tu nie ugrało przy umowie zleceniu. W firmie odpowiedziano mi, że normalnie w takim wypadku płacą, jak za pracę. Która przecież byłaby wykonywana. Ale są firmy, które wykorzystują takie luki prawne- stąd było pytanie do prawników.
 
Dodam, że w poprzedniej firmie płaciłam dobrowolne ubezpieczenie chorobowe, bo miałam umowę na rok. I płacili dosyć niski ZUS, ale nie aż tak symboliczny jak tu. Czyli jakieś pieniądze z tytułu ewentualnej kwarantanny bym dostała. W tej firmie nie ma na to szans.
 

Czyli warto zmienić firmę
13 marca 2021 10:31 / 4 osobom podoba się ten post
dorotee

Trochę wątpię , mam taką samą , od firmy.
Ale chorobowe też warto płacić . W razie W .Też lepiej nie korzystac .

W przypadku choroby, emerytura i tak wpływa na konto, więc nie wypowiadam się na temat ubezpieczeń chorobowych, bo się nimi nie interesowałam. 
Prywatna polisa na życie daje mi poczucie spokoju, że bliscy nie będą się musieli martwić pieniędzmi, kiedy odejdę 
13 marca 2021 10:52 / 3 osobom podoba się ten post
Gusia29

W przypadku choroby, emerytura i tak wpływa na konto, więc nie wypowiadam się na temat ubezpieczeń chorobowych, bo się nimi nie interesowałam. 
Prywatna polisa na życie daje mi poczucie spokoju, że bliscy nie będą się musieli martwić pieniędzmi, kiedy odejdę :oczko:

Już nie chodzi o so odejście z tego świata bo napewno nastąpi. Ja mając polise jestem też spokojna, że w razie nawet zlamania nogi  nie zostanę bez rekompensaty finansowej bo na kasę państwowa to coraz rzadziej można liczyć, niestety. 
13 marca 2021 11:04 / 2 osobom podoba się ten post
dorotee

Czyli warto zmienić firmę:-)

O, jak najbardziej! Tylko jakoś tak skrojonej dla mnie znaleźć nie mogę Wysokie składki ZUS nie podwyższą mi emerytury, bo większość mojej pracy to była działalność gospdarcza, a tę, mimo płaconych wysokich składek tak wyliczają, że jest niziutka. I do wysokości tej najniższej gwarantowanej nie dozbieram...
"Jedyne", co by mi było potrzebne, to umowa na czas nieokreślony, z dwutygodniowym wypowiedzeniem (wtedy można się zgłosić do dobrowolnego chorobowego i nie ma problemu z kartą EKUZ), składki płacone choć od najniższej krajowej i płaca na rękę większa niż 1300. Bo jak rok temu dzwoniłam do różnych firm, to te, które miały lepsze warunki (chodzi o ZUS, dodatkowe ubezpiecznie, EKUZ  na czas) oferowały stawki od 1200 euro. A te które dawiały choć trochę więcej, to kosztem ZUS i całej reszty. Ewentualnie do bardzo trudnych przypadków.
 
Ktoś coś? Może zna firmę, która płaci normalny ZUS, szybko wyrabia EKUZ,  ale stawki zaczynają się np. OD 1400?
14 marca 2021 09:31 / 2 osobom podoba się ten post
Wczoraj miałem wolne aż do 18, od rana. Odwiedziny planowe córek z Frankfurtu, tak więc wolne. Dziś też od 13 do jutra chyba. Bo resztę robi zięć. Planuję powtórkę z wczoraj, obejrzymy
14 marca 2021 16:51 / 5 osobom podoba się ten post
No i z powtórki  nici... Tylko godzinny, krótki spacer w mieście, z zaliczeniem wizyty w "kebabowni"... bo trzeba coś zjeść i z powrotem. Jeszcze kilka weekendów tutaj, to jeszcze pozwiedzam. Jeszcze mam sporo czasu, do 20ej, to luzik. Potem tylko położyć... albo i nie... pdp do łóżka. Ten zięć mnie wyręcza, co ma swoje plusy, ale też za bardzo robi po swojemu. Krzesła toaletowego nie uznaje, woli go przeprowadzić do łazienki i potem wycierać, bo po drodze pdp idzie i siusiu robi, na siłę chce swojego teścia uzdrowić...a on jeszcze nie ma na tyle sił. Jakieś pomysły dziwne miewa, jak wczoraj... Pdp w łazience łapie się rękoma za umywalkę, bo mu wygodniej, a ten wieczorem zainstalował uchwyt nad umywalką. Lepiej byłoby zamontować  boczny uchwyt, gdy pdp chce wstać. Zresztą pokazałem filmik, oczywiście po "mniemiecku" jak powinny wyglądać udogodnienia dla takich osób i chce coś tam zamówić. Jak byśmy powiedzieli po naszemu... W gorącej wodzie kąpany.
Mimo tego rozumiemy się dobrze...To tylko moje takie spostrzeżenia. 
14 marca 2021 17:25 / 3 osobom podoba się ten post
Luke- w deszczową pogodę  żałuj , że nie jesteś kobietą, bo my możemy sobie przykleić sztuczne szponki  A potem je spiłować.
Dziś uczyniłam w ten sposób, bo jeszcze były za długie. Szklany pilnik i w nieznane  Bez przygotowania i znajomości plastikowego manicure  Był frencz i prawie po frenczu. Ale akurat nie od tego bycie Francuzką zależy. Tu potrzebna jest finezja. Jeśliby ktoś jeszcze nie kapował nic a nic...
14 marca 2021 19:41 / 1 osobie podoba się ten post
Luke

No i z powtórki :pada_deszcz: nici... Tylko godzinny, krótki spacer w mieście, z zaliczeniem wizyty w "kebabowni"... bo trzeba coś zjeść i z powrotem. Jeszcze kilka weekendów tutaj, to jeszcze pozwiedzam. Jeszcze mam sporo czasu, do 20ej, to luzik. Potem tylko położyć... albo i nie... pdp do łóżka. Ten zięć mnie wyręcza, co ma swoje plusy, ale też za bardzo robi po swojemu. Krzesła toaletowego nie uznaje, woli go przeprowadzić do łazienki i potem wycierać, bo po drodze pdp idzie i siusiu robi:smiech3:, na siłę chce swojego teścia uzdrowić...a on jeszcze nie ma na tyle sił. Jakieś pomysły dziwne miewa, jak wczoraj... Pdp w łazience łapie się rękoma za umywalkę, bo mu wygodniej, a ten wieczorem zainstalował uchwyt nad umywalką. Lepiej byłoby zamontować  boczny uchwyt, gdy pdp chce wstać. Zresztą pokazałem filmik, oczywiście po "mniemiecku" jak powinny wyglądać udogodnienia dla takich osób i chce coś tam zamówić. Jak byśmy powiedzieli po naszemu... W gorącej wodzie kąpany.
Mimo tego rozumiemy się dobrze...To tylko moje takie spostrzeżenia. 

Przynajmniej zięć jest zaangażowany, musze powiedzieć, że rzadko się to zdarza 
14 marca 2021 20:49 / 1 osobie podoba się ten post
mariakoc

Przynajmniej zięć jest zaangażowany, musze powiedzieć, że rzadko się to zdarza :-)

Tak, do tego stopnia,, że jak teraz pdp ogląda tv, to powiedział mu, żeby wstał i laufen po mieszkaniu przy rolatorku i ćwiczenia przy łóżku to już przesada, pdp jest zmęczony, a ten chce go uzdrowic
Ale się nie wtrącam, chociaż też mnie to irytuje.