Jak minął dzień 11

14 marca 2021 21:10 / 3 osobom podoba się ten post
Kończy się niedziela, od jutra działam. Obiad ugotować (bo młodzi dziś nic nie gotowali, sic) i normalny dzień pracy zacząć. W środę przed Wielkanocą zrobię test, wszyscy zresztą, przed wyjazdem do Austrii. No, ale jeszcze jest czas... 
14 marca 2021 21:31 / 1 osobie podoba się ten post
Luke

Tak, do tego stopnia,, że jak teraz pdp ogląda tv, to powiedział mu, żeby wstał i laufen po mieszkaniu przy rolatorku i ćwiczenia przy łóżku:smiech3: to już przesada, pdp jest zmęczony, a ten chce go uzdrowic:smiech3:
Ale się nie wtrącam, chociaż też mnie to irytuje. 

Córka u ostatniej babci co byłam była jeszcze lepsza. Babcia 90 lat, Parkinson , a wiadomo przy tej chorobie jest tzw blokada i trzeba przeczekać aż chory ruszt z miejsca dalej.. Coreczka babkę pod pache i szarpała żeby szybciej szła a nie stała. No idiotka na całego. Ja czasami poprostu wychodziłam żeby nie patrzeć jak babka ma łzy w oczach. Chore te dzieci czasami są ale na głowę i na siłę uzdrawiaja swoich rodziców. 
14 marca 2021 22:17 / 2 osobom podoba się ten post
Dusia1978

Córka u ostatniej babci co byłam była jeszcze lepsza. Babcia 90 lat, Parkinson , a wiadomo przy tej chorobie jest tzw blokada i trzeba przeczekać aż chory ruszt z miejsca dalej.. Coreczka babkę pod pache i szarpała żeby szybciej szła a nie stała. No idiotka na całego. Ja czasami poprostu wychodziłam żeby nie patrzeć jak babka ma łzy w oczach. Chore te dzieci czasami są ale na głowę i na siłę uzdrawiaja swoich rodziców. 

To ja mu grzecznie powiedziałem, że do kolacji takie ćwiczenia, a potem pdp ma mieć już pauzę. Tak jak wszędzie jest. A raczej powinno być. Zięć odp. Ja, ja, gut. Nie czaję  się z tym, grzecznie powiem na zasadzie wymiany zdań. I jest ok
15 marca 2021 20:02 / 5 osobom podoba się ten post
Oglądamy tv, czas leci szybko. 
Czekamy na termin do Tests-Zentrum w mieście powiatowym, już info dostałem na meila. Potem już tylko termin, test i wyjazd na święta. Chociaż rodzina mi nic nie mówiła, to i tak unikam kontaktów. Nawet żadne spotkanie z kimś nie wchodziłoby w grę. Aha, w sobotę na dworcu w Stuttgarcie można było kupić szybkie testy (takie, jakie sam sobie robiłem). Koszt 35 euro za pięć testów. Czyli niedrogo. To tak tytułem ciekawostki.
16 marca 2021 21:32 / 1 osobie podoba się ten post
Luke

Oglądamy tv, czas leci szybko. 
Czekamy na termin do Tests-Zentrum w mieście powiatowym, już info dostałem na meila. Potem już tylko termin, test i wyjazd na święta. Chociaż rodzina mi nic nie mówiła, to i tak unikam kontaktów. Nawet żadne spotkanie z kimś nie wchodziłoby w grę. Aha, w sobotę na dworcu w Stuttgarcie można było kupić szybkie testy (takie, jakie sam sobie robiłem). Koszt 35 euro za pięć testów. Czyli niedrogo. To tak tytułem ciekawostki.
:dwa piwa:

Nie przesadzajmy  z tymi spotkaniami 
16 marca 2021 21:48 / 4 osobom podoba się ten post
Jaki ja miałam dzisiaj  zakręcony dzień 
W sumie to fajnie było. Po powrocie z miasta powiedziałam córce, że bardzo ja proszę, żeby na kolejne moje wyjście zarezerwowała mi terminy na zakupy w kilku sklepach 
Następnie zniknęłam w czeluściach mojego pokoju ?
Pdp zdążyła mi tylko powiedzieć, że o 16 przyjdzie druga córka z przyjacielem, na kawę i, że ja też jestem zaproszona ?
Przed kawa rozegralam z pdp dwie partyjki  ?
Wygrałam 2 :0. To miał być prezent dla mojej pdp z okazji urodzin ?
W ramach rekompensaty wypiłam z nimi kawę i zjadłam kawałek ciasta, upieczonego przez córkę. Dobre było 
Już miałam się oddalić niezauważona, ale pdp nie dała za wygraną i zaproponowała, żebym się przyglądała jak oni grają w canaste. Co było robić, solenizantce nie mogłam odmówić. Teraz nie dość, że w planszowki z nią gram to i w karty będziemy grały 
Zasady gry w tą canaste są trochę skomplikowane ale ogarnęłam temat 
W czasie jak oni we trójkę grali to przyjaciel córki zapytał czy może się poczęstować czekoladką, które leżały na stole, a moja pdp wypaliła niefortunnie, że to są moje czekoladki do kawy ??Ja  chciałam jakoś wybrać z tej niezręcznej sytuacji i powiedziałam, że bardzo proszę się poczęstować (jedna) 
Jeszcze się dowiedziałam, że w czwartek mam znów wolne popołudnie . Zaraz do łóżeczka zmykam. 
17 marca 2021 07:19 / 4 osobom podoba się ten post
Luke

Oglądamy tv, czas leci szybko. 
Czekamy na termin do Tests-Zentrum w mieście powiatowym, już info dostałem na meila. Potem już tylko termin, test i wyjazd na święta. Chociaż rodzina mi nic nie mówiła, to i tak unikam kontaktów. Nawet żadne spotkanie z kimś nie wchodziłoby w grę. Aha, w sobotę na dworcu w Stuttgarcie można było kupić szybkie testy (takie, jakie sam sobie robiłem). Koszt 35 euro za pięć testów. Czyli niedrogo. To tak tytułem ciekawostki.
:dwa piwa:

W podróży też możesz się zarazić ? A się zwiedzasz,,? Ja do miasta nie jeżdżę , tylko kawa w łapkę , rower u do lasu jedziemy.
17 marca 2021 07:41 / 2 osobom podoba się ten post
dorotee

W podróży też możesz się zarazić ? A się zwiedzasz,,? Ja do miasta nie jeżdżę , tylko kawa w łapkę , rower u do lasu jedziemy.

Zgadza się, ale teraz szczególnie muszę uważać, żeby tej familii nie uziemić. Oni też chyba uważają, bo są odpowiedzialni
17 marca 2021 08:11 / 3 osobom podoba się ten post
Luke

Zgadza się, ale teraz szczególnie muszę uważać, żeby tej familii nie uziemić. Oni też chyba uważają, bo są odpowiedzialni:-)

Też mi się tak wydaje
Chociaż gdyby byli odpowiedzialni to by raczej do Austrii nie targami chorego człowieka. W czasie narastającej pandemii.
17 marca 2021 08:24 / 2 osobom podoba się ten post
dorotee

W podróży też możesz się zarazić ? A się zwiedzasz,,? Ja do miasta nie jeżdżę , tylko kawa w łapkę , rower u do lasu jedziemy.

Teraz to w lesie albo na jakimś odludziu najbezpieczniej ?
17 marca 2021 08:25 / 1 osobie podoba się ten post
Luke

Zgadza się, ale teraz szczególnie muszę uważać, żeby tej familii nie uziemić. Oni też chyba uważają, bo są odpowiedzialni:-)

Odpowiedzialny człowiek zawsze uważa 
17 marca 2021 08:26 / 3 osobom podoba się ten post
dorotee

Też mi się tak wydaje:chaplin:
Chociaż gdyby byli odpowiedzialni to by raczej do Austrii nie targami chorego człowieka. W czasie narastającej pandemii.

Wiesz, że ja też tak uważam?
Mówiłem, w gorącej wodzie kąpany ten zięć. Za wszelką cenę albo chce coś udowodnić, albo za wszelką cenę chce uzdrowić, postawić teścia na nogi. Widzę, jak on chodzi. I tak na 79 lat jest w miarę mobilny. Sam nie wstaje, ale przy naszej pomocy tak. Chodzi powolutku, nie jest najgorzej. Zięć, ot typowy Kaszpirowski.
Z drugiej strony też to jakiś plus, w porównaniu z częsta znieczulicą dzieci wobec rodziców. 
17 marca 2021 08:32 / 4 osobom podoba się ten post
Luke

Wiesz, że ja też tak uważam?
Mówiłem, w gorącej wodzie kąpany ten zięć. Za wszelką cenę albo chce coś udowodnić, albo za wszelką cenę chce uzdrowić, postawić teścia na nogi. Widzę, jak on chodzi. I tak na 79 lat jest w miarę mobilny. Sam nie wstaje, ale przy naszej pomocy tak. Chodzi powolutku, nie jest najgorzej. Zięć, ot typowy Kaszpirowski.
Z drugiej strony też to jakiś plus, w porównaniu z częsta znieczulicą dzieci wobec rodziców. 

Zaangażowanie w porządku , też tak miałam przy mojej mamie . Za uszy ale wyciągałam . I się udało . 
17 marca 2021 09:51 / 3 osobom podoba się ten post
dorotee

Zaangażowanie w porządku , też tak miałam przy mojej mamie . Za uszy ale wyciągałam . I się udało . 

Nic na siłę, ale zawsze warto probowac. W przydały starszych, schorowanych ludzi najważniejsze jest, żeby nie utracić tej sprawności, która im jeszcze pozostała. 
17 marca 2021 09:52 / 2 osobom podoba się ten post
Luke

Wiesz, że ja też tak uważam?
Mówiłem, w gorącej wodzie kąpany ten zięć. Za wszelką cenę albo chce coś udowodnić, albo za wszelką cenę chce uzdrowić, postawić teścia na nogi. Widzę, jak on chodzi. I tak na 79 lat jest w miarę mobilny. Sam nie wstaje, ale przy naszej pomocy tak. Chodzi powolutku, nie jest najgorzej. Zięć, ot typowy Kaszpirowski.
Z drugiej strony też to jakiś plus, w porównaniu z częsta znieczulicą dzieci wobec rodziców. 

Przepraszam ale nie jestem tak dokładnie w temacie. Po co jedziecie z pdp do tej Austrii, na jakąś rehabilitację?