Niepotrzebnie tu wchodzę na wieczor, tylko mi ślinka cieknie na takie apetyczne słodkości a o tej porze się nie powinno jeść :lol3:

Niepotrzebnie tu wchodzę na wieczor, tylko mi ślinka cieknie na takie apetyczne słodkości a o tej porze się nie powinno jeść :lol3:
Niepotrzebnie tu wchodzę na wieczor, tylko mi ślinka cieknie na takie apetyczne słodkości a o tej porze się nie powinno jeść :lol3:
Reszta wątróbki, druga tacka. Zasmakowało ostatnio, więc dziś powtórka. Kiszona kapusta i ziemniaki tłuczone.
Marchewka z groszkiem + Rindfleisch Maultaschen + cebulką lekko zarumienionaą z masełkiem na patelni by te taschen polać .Niby nic ale dobre.A na deser maliny i tylko mały kleks z bitej śmietany bo do kawy gruszkowe ciacho z adwokatem ?
:strach przed noca:
Jutro dziadkowi takie coś chcę na obiad podać...
... ale co dalej, z czym ?
Sam tego nie jem... Więc nie mam koncepcji...
A sobie coś tam zrobię, jajko sadzone na przykład....
:strach przed noca:
Jutro dziadkowi takie coś chcę na obiad podać...
... ale co dalej, z czym ?
Sam tego nie jem... Więc nie mam koncepcji...
A sobie coś tam zrobię, jajko sadzone na przykład....
Ładnie podane :super::mniam:
Też planuję te tasien zrobić kiedyś.
Nie, jednak przy sobocie będzie pstrąg :kotek:: :wystawia jezyk2: :smiech3: :yahoo: