Uwagi do pracodawców

13 czerwca 2012 10:34
Gdyby jakaś nowo powstająca firma zapytała się, jakie my mamy oczekiwania? Któraś z Pań dobrze napisała, że wystarczy poczytać posty na forum, aby wyciągnąć wnioski dla chcącego uruchomić nową firmę.

Druga rzecz to taka, iż słyszymy o wymaganiach wobec nas: empatia, praca codziennie przez 24h, być zawsze miłą i uśmiechniętą, nie okazywać niezadowolenia nawet wówczas gdy agencja płaci niecałe 500 euro, bezwzględnie zgadzać się na warunki płacowe jakie daje agencja, przyjmować warunki lokalowe jakie daje rodzina, znać dobrze język niemiecki.

Może więc w końcu któraś z firm odważy się przedstawić rodzinom czy też niemieckim pośrednikom czego za pracę 24-godzinną oczekują opiekunki?

Moje sugestie są takie: agencje płace podwyższają przynajmniej 5 euro /h, rodziny niemieckie zapewniają opiekunce pokój nie tylko z łóżkiem i szafą ale też stolikiem przy którym można usiąść, poczytać książkę i wypić kawę w czasie wolnym, dostęp do internetu, co pozwala na zmniejszenie odległości w czasie rozłąki z rodziną, telewizor z dostępem do polskich programów, 1 wolny dzień w tygodniu, nauka języka polskiego dla niemieckich rodzin. Czy to tak wiele? Przecież nie tylko my potrzebujemy ich, ale oni nas także. Wystarczy jeśli porównają koszty jakie musieliby ponosić oddając staruszków do Heimu. Co do agencji, czyż nie wystarczyłaby dla nich prowizja za pierwszy miesiąc po wysłaniu nas na kontrakt. Jakież koszty one ponoszą, kiedy już dali nam ofertę i wiele kobiet jeździ co najmniej 2 lata, czasami dłużej w to samo miejsce.
13 czerwca 2012 11:09
dax123 padaja tekie teksty i wy dziewczyny je juz tez znacie..,, pani decyzja,, ,,jest tu pani po to aby pracowac a nie wypoczywac,, albo ,,prosze samemu dogadac sie z rodzina co do wolnego,, i duzo by tu pisac..ja dax123 staram sie bronic sie przed takimi sytuacjami a co jest wtedy gdy nie masz dnia wolnego i siedzisz caly dzien w domu ..to nie wina rodzin lecz agencji bo to one nas sprzedaja .agencja ma to gdzies bierze kase i juz ..albo taki skecz jedziesz do opieki nad jedna osoba a drugiej musisz uslugiwac masakra a mloda siksa w agencji Ci powie to co pani tej pani nie postawi filizanki? ale na filizance sie nie konczy bo dochodi pranie ,prasowanie i zmywanie po tej osobie rowniez.jezeli sa takie sytuacje zglaszam veto i nie interesuje mnie to kaza mi sie trzymac umowy i zakresu obowiazku wiec to robie ..tylko pytanie dlaczego kaza mi robic wiecej...to kosztuje ja tu jestem po to aby zarobic a nie charytatywnie pracowac bo niemcy nic za darmo nie daja i nie robia to dlaczego my musimy....
13 czerwca 2012 11:55
najgorsze jest to ze agencje ograniczaja sie tylko do załatwienia ogólnych spraw , a reszą my same mamy się zająć , dogadać sie o wolny dzien, dogadać sie o wolne godziny podczas całego dnia pracy,

bo wszyscy maja to w nosie ważne ze nastepna "sztuka " pojechała . Całkowice się Gosia z Toba zgadzam trzeba zawsze monitować ze np przyjechało sie do jednego a trzeba kolo drugiego tez robić , tylko gdyby tak robiły wszystkie opiekunki to może cos by to pomogło ale gro jest takich które przymykaja oczy i zasuwają bo tez nie ma im co się dziwić chcą zarobić,
13 czerwca 2012 12:06
Tak Gosiu, zgadza się, taka jest rzeczywistość. Druga strona medalu jest taka, że są opiekunki które stać na odmowę tego co nie pasuje, co nie zgadza się z rzeczywistością na miejscu u rodziny. Są to przede wszystkim opiekunki, które w swoim fachu obracają się od wielu lat, które znają język na tyle dobrze że znają swoją wartość. Wchodzi na rynek wiele nowych osób, które zgodzą się na wszystkie warunki agencji i na dodatkowe prace w domu podopiecznych, bo nie mają perspektywy na inną pracę a żyć trzeba, znają bardzo słabo język i cieszą się, że dostały ofertę. Mnie chodziło w swojej poprzedniej wypowiedzi o to, że nasze rodzime agencje traktują nas przedmiotowo i jak sama podkreśliłaś, sprzedają nas jak maszyny do pracy, nie patrząc że jesteśmy, współrodakami i potrzebna jest solidarność narodowa, by inne narody nas szanowały. Niestety, agencje wobec nas są bezduszne, zimne i wyrachowane, nastawione na osiągnięcie jak największych zysków naszą ciężką pracą. Panienki w biurach przechodzą kursy manipulacji i opanowania perfekcyjnego okłamywania i bezczelnego podejścia do uwag opiekunek. A dzięki komu te firmy mają się dobrze, jak nie nam? One w naszym imieniu i bez naszego zdania zgadzają się na wszystko czego wymagają Niemcy i dlatego z góry nas nie szanują tak, jak szanują swoich rodaków. Wystarczy porównać chociażby zachowania podopiecznych, kiedy przychodzą do nich niemieckie pielęgniarki, Pflegedienst. Zwróć też uwagę na to, że podatki, składki zdrowotne, ubezpieczenie emerytalne opłacamy w naszym kraju, a jak do tej pory nikt się nami nie zainteresował, za to czytamy w prasie, że bezrobocie spadło. Dzięki komu ono spadło, jak nie wszystkim Polakom i Polkom, które wyjeżdżają za granicę poprzez agencje do pracy, za nieporównywalnie niskie płace do tych, jakie otrzymują rodzimi pracownicy. Czy czytałaś lub słyszałaś, aby ktoś się zainteresował jak wygląda działalność agencji?
13 czerwca 2012 17:21
i co my mozemy dziewczyny......jedynie zarejstrowac jakis zwiazek zawodowy opiekunek i dzialac ..bo tu jest wiele lamanych praw chocby i nawet czlowieka np.ograniczenia w jedzeniu,wymagalnosc dyspozycji 24 h gdzie czlowiek aby byc efektywny w pracy musi wypoczac,szykanowanie itd itd temat rzeka.wiecie czasami ta opieka sprowadza sie do sluzenia i tu sie zgodzicie ze mna.dlatego oni zaczynaja w nas widziec sluzacych a nie osoby do pomocy.popatrzcie jaki myk ..masz umowe z agentura od dnia wyjazdu z domu np jest to 1-szy a pracujesz w domu poopiecznego 2-go i pytanie gdzie kasa za ten jeden dzien?krew mnie zalewa na to wszystko ...dajemy serce,siebie,robimy dobry marketing bo klient jest zadowolony wiec agencja ma klienta a dzieki komu? NAM!! A ktos ci powie jeszcze ,ze ....ach nie chce sie denerwowac.
13 czerwca 2012 19:03
Ciesze sie dyskutujecie na te tematy,bo myslalam,ze tylko mnie te tematy rozpalaja do czerwonosci.Zgadzam sie z kazdym zdaniem,ktore tu dzis padlo.Z tych powodow,nie pracuje juz z zadna firma,jak i sporo moich kolezanek,ktore juz mogly sobie na to pozwolic.Najbardziej dobijajace,jest to poczucie bezradnosci.Ale moze wcale takie bezradne nie jestesmy?W kazdym razie,zgadzam sie z Gosia,lamane sa nasze prawa czlowieka i to w bardzo arogancki sposob.Zapomniano po drodze,ze to agencje powinny byc dla nas,a nie my dla agencji.Dotyczy to rowniez podopiecznych i ich rodzin,kto dla kogo jest,my dla nich,czy oni dla nas?Dalysmy sie pieknie zmanipulowac.
13 czerwca 2012 20:40
oj,Andrea,ale sie rozmarzylas.Ale wieczorem dobrze tak podumac-sny beda piekniejsze.
13 czerwca 2012 21:21
strajkujemy!!!!! mi dwa razy nie mow.... rejstrujemy zwiazek zawodowy hihihihi no co kasjerki z supermarketow maja a my opiekunki nie??? o Boze jak to moja szefowa przeczyta to padnie mi tu a szkoda kobieciny bo milutka jest.....powiem wam tak.....znam jedna osobe ktora opiekunki nie pusci do rodziny nie mniej jak za 1300 netto bo twierdzi,ze za dobrych ludzi ma ..to jest szacun...i zawsze jest w razie potrzeby..nie podam danych bo modertator napisze znow ze sieje dym :)
13 czerwca 2012 21:23
ej dziewczyny a jak strajk to gdzie? Sejm czy Bundestag? Donald czy Agela? hmmmm bo to nie wiadomo kogo zlajac
14 czerwca 2012 16:13
Goska te dziewczyny co tutaj sa w pracy Bundestag,a te co urlopuja pod Sejm,cowy nato opiekunki?
14 czerwca 2012 17:39
Dziewczyny, są 2 sposoby, ale nie napiszę o nich na forum, bo wiemy że czytają pracownicy agencji wszystko o czym piszemy. Nawet nasze skargi, tyle że nic z tego sobie nie robią.
14 czerwca 2012 17:49
to jak sie kochanie dowiemy?rozpalilas moja ciekawosc
14 czerwca 2012 17:53
No wlasnie wiewiorka ja tez jestem ciekawa,moze kolezanka da nam jakos znac co nie?
14 czerwca 2012 21:14
a wiesz co ja na to? niech maja swiadomosc ze wiemy i nic nas nie zdziwi z ich strony i niestety z idiotkami do czynienia nie maja... i moze jestesmy na czarnej liscie ,ze tych Pan nie przyjmujemy hiihihihihihiihiii
14 czerwca 2012 22:42
karina said:
No wlasnie wiewiorka ja tez jestem ciekawa,moze kolezanka da nam jakos znac co nie?

Oczywiście to proste, tylko za pośrednictwem priv.