17 lutego 2023 23:46 / 3 osobom podoba się ten post
A ja pewnie tylko się trochę zdrzemnę, póki co czytam popijając herbatę.
W międzyczasie syn mi przekazał niepomyślną wiadomość. U młodych wszystko dobrze, ale kuzyn synowej , któremu wczoraj urodzil się synek odchodzi od zmysłów, bo maluszek jest pod respiratorem a dziś jeszcze przykleiła się sepsa.
Ciąża była przenoszona. 3 dni indukowano poród, zanim ruszył. Mimo , że juz wówczas powinni brać pod uwagę cesarkę, to zwlekano z decyzją do momentu, gdy był wyrażny problem z tętnem dziecka , ale wtedy dziecko już się rodzilo. Efekt? Mały się opił wód plodowych i dziś jest w cięzkim stanie. Wszystko z powodu powrotu do natury w wyniku braków kadrowych wśrod anestezjologów. Oby dzidzia z tego wyszła.