Jak minął dzień 14

21 lutego 2023 07:35 / 7 osobom podoba się ten post
tina 100%

Wygląda na to, ze mieli okreslony budżet i nie zamierzali go przekraczać. Chybabyście i tak nic nie ugrały. Szkoda nerwów, znajdziecie coś lepszego . No ale przykro i tak jak ktoś umniejsza to co robisz. Moze i nie obowiązek, ale zwykła przyzwoitosc nakazuje pomóc tej dementywnej seniorce. No jak tego nie zrobić?

Zacytuję Tinkę, bo krócej.
Tak jak Beatka pisała: rodzinka "betony" niby serdeczne i pomocne, ale na niektóre rzeczy trzeba czekać kilka tygodni. Choćby stare kolorowe gazety dla pedepci do pooglądania. Ona jeszcze czytać umie i czasami chce coś poczytać.
A firmie i rodzinie zostawiłam rozpiskę wszystkich dni i wszystkich "zarwanych" nocy. Wynikało z niej, że tylko jedną noc przespałam spokojnie bez "pomocy". Oczywiście bez odzewu, a jeszcze głupie pytanie czy tam wrócę, bo oni bardzo by chcieli...
Cieszę się, że udało mi się znaleźć odpowiednią pracę w Berlinie i jak będzie tam wszystko OK to może uda się tam Beatkę ściągnąć.
Tam po sprawdzeniu języka na dzień dobry dostałam podwyżkę w wysokości 100 euro.
21 lutego 2023 07:48 / 4 osobom podoba się ten post
Malgi

Zacytuję Tinkę, bo krócej.
Tak jak Beatka pisała: rodzinka "betony" niby serdeczne i pomocne, ale na niektóre rzeczy trzeba czekać kilka tygodni. Choćby stare kolorowe gazety dla pedepci do pooglądania. Ona jeszcze czytać umie i czasami chce coś poczytać.
A firmie i rodzinie zostawiłam rozpiskę wszystkich dni i wszystkich "zarwanych" nocy. Wynikało z niej, że tylko jedną noc przespałam spokojnie bez "pomocy". Oczywiście bez odzewu, a jeszcze głupie pytanie czy tam wrócę, bo oni bardzo by chcieli...
Cieszę się, że udało mi się znaleźć odpowiednią pracę w Berlinie i jak będzie tam wszystko OK to może uda się tam Beatkę ściągnąć.
Tam po sprawdzeniu języka na dzień dobry dostałam podwyżkę w wysokości 100 euro.:najlepszego1:

21 lutego 2023 08:21 / 6 osobom podoba się ten post
Maluda

:przytula:

Dajemy czasami rodzinom druga szansę  ale oni albo nie rozumieją, doceniają starań , pracy opiekunki. 
Powodzenia!
Zaraz zrobię mojej Margaretce naleśniki z boczkiem. 
Od soboty je . A potrafi nie jeść i dwa tygodnie. 
21 lutego 2023 10:22 / 5 osobom podoba się ten post
dorotee

Dajemy czasami rodzinom druga szansę  ale oni albo nie rozumieją, doceniają starań , pracy opiekunki. 
Powodzenia!
Zaraz zrobię mojej Margaretce naleśniki z boczkiem. 
Od soboty je . A potrafi nie jeść i dwa tygodnie. 

No demencja ma takie fazy. "Moja" akurat teraz ma ogromny apetyt. Dzisiaj pierwsze śniadanie o 6tej sobie zrobiła,o 8:30 zjadła ze mną muesli ,a teraz zrobiła sobie kanapki z dźemem i jabłko do tego
21 lutego 2023 13:44 / 5 osobom podoba się ten post
Nie wiem gdzie zawrzeć to pytanie więc piszę tu.
 
Co oznacza ( ja wiem ) tylko wedle fachowej literatury " wymiana worka stomijnego"? Żeby było jasne tutaj tego nie robię. Ale czy to jest wymiana tej wierzchniej warstwy z kakem czy to się tylko zalicza do całkowitego oderwania tego lepca od skóry i wymiana caliści?  Kiedyś miałam pdp że stomią i wymieniało się na tzw zatrzaski tylko ta część co był jak a to przyklejone do skóry raz na tydzień. Tutaj chyba wszystko odrywa i czyści odkaża dokładnie wszystko i zakłada nowy. Może nie ma już takich jak były i trzeba całość wymieniać . No pewnie któraś mi to fachowo opiszę . 
21 lutego 2023 14:19 / 6 osobom podoba się ten post
Bilet zakupiony, miasto odwiedzone  teraz krótka drzemka 
21 lutego 2023 19:19 / 3 osobom podoba się ten post
Dusia1978

Nie wiem gdzie zawrzeć to pytanie więc piszę tu.
 
Co oznacza ( ja wiem ) tylko wedle fachowej literatury " wymiana worka stomijnego"? Żeby było jasne tutaj tego nie robię. Ale czy to jest wymiana tej wierzchniej warstwy z kakem czy to się tylko zalicza do całkowitego oderwania tego lepca od skóry i wymiana caliści?  Kiedyś miałam pdp że stomią i wymieniało się na tzw zatrzaski tylko ta część co był jak a to przyklejone do skóry raz na tydzień. Tutaj chyba wszystko odrywa i czyści odkaża dokładnie wszystko i zakłada nowy. Może nie ma już takich jak były i trzeba całość wymieniać . No pewnie któraś mi to fachowo opiszę . 

Dusia, worek możesz wymienic, jak sie coś zdarzy a Pflegów nie będzie . Z tym spokojnie. Z tym drugim też. Nic nowego w sprawie sprzętu stomijnego. U niegdysiejszej swojej pdp mialas typ worka przypinany do płytki ( tę jak zauważyłaś wymienia się co kilka dni i przetokę oraz skórę wokół niej pielęgnuje) . Ten co tu teraz masz to wygląda na jednorodny z przylepcem. Ale podpatrz, zapytaj Pfleżki jak dziala, żebys przy jakichś atrakcjach( czego nie życzę ) potrafiła zmienic worek. 
21 lutego 2023 19:25 / 3 osobom podoba się ten post
Malgi

Zacytuję Tinkę, bo krócej.
Tak jak Beatka pisała: rodzinka "betony" niby serdeczne i pomocne, ale na niektóre rzeczy trzeba czekać kilka tygodni. Choćby stare kolorowe gazety dla pedepci do pooglądania. Ona jeszcze czytać umie i czasami chce coś poczytać.
A firmie i rodzinie zostawiłam rozpiskę wszystkich dni i wszystkich "zarwanych" nocy. Wynikało z niej, że tylko jedną noc przespałam spokojnie bez "pomocy". Oczywiście bez odzewu, a jeszcze głupie pytanie czy tam wrócę, bo oni bardzo by chcieli...
Cieszę się, że udało mi się znaleźć odpowiednią pracę w Berlinie i jak będzie tam wszystko OK to może uda się tam Beatkę ściągnąć.
Tam po sprawdzeniu języka na dzień dobry dostałam podwyżkę w wysokości 100 euro.:najlepszego1:

Ano Malgi tak to jest :) Każdy uj ma swój strój, a co pod tymi gazetami czy czym tam by się kryło-nie wiadomo 
Jak muzyka nie gra to można to szybko zauważyć i zdecydować o dalszych krokach.
Polecam zrobienie sobie jakiegoś niezależnego certyfikatu językowego-jest kilka dostępnych oprócz popularnego Goethe.
Zrobiłam kiedyś z rozbiegu i to była słuszne posunięcie. Firmy tez by pewnie coś takiego honorowały, kilkaset zł na egzamin to nie jest jakaś wygórowana kwota chociażby w porównaniu, ze za kurs językowy trzeba w niektórych firmach odrabiać ciul wie ile. A aby sobie wiedzę usystematyzowac pod kątem egzaminu, to można znaleźć darmowe materiały. 
21 lutego 2023 19:29 / 6 osobom podoba się ten post
Się tu przywitam w telegraficznym skrócie :) Dzien jak codzien, powszedni. Praca , odpoczynek, no i clou programu-sernik z bitą śmietaną. To ostatnie nie ja zrobiłam, tylko inni ludzie bo kupiony :) Tak w ogóle to mam dziś dzien wesoły- w pewnym momencie wzięłam i śmiechłam 
Miłego wieczoru :) 
21 lutego 2023 20:02 / 5 osobom podoba się ten post
Dziś  miałam  w/g umowy pól dnia wolne a jutro cały dzień/zaległy/Zresetowałam się  w galerii handlowej
21 lutego 2023 20:38 / 6 osobom podoba się ten post
Damessa

Dziś  miałam  w/g umowy pól dnia wolne a jutro cały dzień/zaległy/Zresetowałam się  w galerii handlowej:super::wspolny posilek:

Ja też mam jutro wolne. A dzisiaj pranie,bo suszarnia wolna,z sukcesem udało mi się Pedepcię na spacer namówić,sama też się trochę poszwendałam w parku bo pogoda sprzyjała. O 19tej babcia poszła pośpiewać w chórze,zaraz wróci. Wykorzystałam ten czas i odkurzyłam całe mieszkanie,sprzątnęłam łazienkę. Przy Pedepci jest to niemożliwe,podobno to nie należy do moich obowiązków i ona żle się z tym czuje,a ponadto,przecież u nas jest czysto. Pani do sprzątania przychodzi w co drugą sobotę ale tylko na 2 godziny,więc choćby nie wiem jak się starała,to nie wypucuje wszystkiego. Tym bardziej ze w tym czasie sprząta jeszcze klatkę schodową. Ostatnio babcia podobno urządzała teatr z uczestniczeniem w chórze. Jak się ją właściwie podejdzie,to teatru nie ma. Oj bardzo nie lubi kiedy się jej coś narzuca. Mam na nią sposób,tylko informuję godzinę wcześniej że dzisiaj śpiewnie,przygotowuję segregator z nutami i mówię,że  ma czas się zastanowić czy chce iść czy nie. Podkreślam że to nie jest obowiązkowe. No i babcia chętnie idzie bo co by inni powiedzieli. Pomyśleliby jeszcze że stara i niedołężna . Może jeszcze zagramy a może nie i pożyczymy sobie dobrej nocy. 
21 lutego 2023 20:46 / 5 osobom podoba się ten post
tina 100%

Ano Malgi tak to jest :) Każdy uj ma swój strój, a co pod tymi gazetami czy czym tam by się kryło-nie wiadomo :-)
Jak muzyka nie gra to można to szybko zauważyć i zdecydować o dalszych krokach.
Polecam zrobienie sobie jakiegoś niezależnego certyfikatu językowego-jest kilka dostępnych oprócz popularnego Goethe.
Zrobiłam kiedyś z rozbiegu i to była słuszne posunięcie. Firmy tez by pewnie coś takiego honorowały, kilkaset zł na egzamin to nie jest jakaś wygórowana kwota chociażby w porównaniu, ze za kurs językowy trzeba w niektórych firmach odrabiać ciul wie ile. A aby sobie wiedzę usystematyzowac pod kątem egzaminu, to można znaleźć darmowe materiały. 

Tina, myślę od dawna o takim kursie zakonczonym certyfikatem...ale nie wiem jak się do tego zabrać.No i chciala bym uznania mojego dyplomu i certyfikatu opiekuna medycznego w Niemczech,ale znowu...jak to zrobić i kiedy? Może umiesz coś podpowiedziec?
21 lutego 2023 21:04 / 5 osobom podoba się ten post
Na mój dzień wolny spuscmy zasłonę milczenia?. Oczywiście do sklepu zu fuss,bo najpierw wydawało mi się za długo czekać na busa,a z powrotem oczywiście usiadlam na innym przystanku...i autobus nie jechał w moją stronę.I prawie ...powoli,jak żołnierz z niemieckiej niewoli doczlapalam się do mojego domu,objuczona jak dwugarbny ?.Nie ma glupich-w czwartek wlaze w busa i dojadę chocby do Monachium!W koncu muszę przezwyciężyć ten mój irracjonalny lęk przed poruszaniem się srodkami komunikacji miejskiej.Wiśta wio,latwo powiedzieć.Juz jako dziecko wyprawa kilkukilometrowa byla dla mnie jak 2000mil podwodnej żeglugi.Za to lodowka pełna,a mnie pewnie znowu przybylo z pół kilo,bo czekoladę zżarłam.Jutro rano zapowiedzial się syn, że pójdzie z Mamą na spacer,hmmm...W sumie dobrze,bo spokojnie zrobię obiad,a podczas przerwy chcę podskoczyć do tego sklepu socjalnego-taki misz masz flohmarktu z lumpeksem?.Dobra, Domek na prerii obejrzalam,nogi mnie jeszcze bolą, więc chyba przytulę się do mojego nowego jaśka kupionego w Famili.Gdybym tak policzyla wszystkie moje emigracyjne rzeczy kupione przez te dziesięć lat,to chyba sama moglabym otworzyć second hand?
21 lutego 2023 21:24 / 6 osobom podoba się ten post
U mnie spokój, mija kolejny dzień. 
 
Maluda, widzisz... To dlatego tak długo  czekałem na Ciebie i się nie doczekałem, bo Ty pomyliłaś autobusy 
 

 
?
21 lutego 2023 21:50 / 5 osobom podoba się ten post
Maluda

Tina, myślę od dawna o takim kursie zakonczonym certyfikatem...ale nie wiem jak się do tego zabrać.No i chciala bym uznania mojego dyplomu i certyfikatu opiekuna medycznego w Niemczech,ale znowu...jak to zrobić i kiedy? Może umiesz coś podpowiedziec?

Jak z uznaniem dyplomu opiekuna medycznego to nie wiem. Tutaj jest wyszukiwarka Annerkennungstelle w DE https://www.anerkennung-in-deutschland.de/de/interest/finder/profession
 
 
. Wpiszesz potrzebne dane krok po kroku i się dowiesz co masz im dosłać. Przygotuj się na koszty w razie jakby uznali, ze procedurę przeprowadzą. Nie to, że chcę zniechęcic-wręcz przeciwnie-warto. Zawsze jest tez jest dobrze być przygotowanym na jakies kursy wyrównujące. Finansowo, bo to dodatkowe koszty . Wypełnij ten wyszukiwacz , jak cos będzie nie tak, to zadzwon tam, napisz-to strona rządowa. W CH jest znacznie prosciej-jezeli o mnie chodzilo to SRK i precheck-miejsce gdzie sie nadaje sprawie bieg.
Jeżeli chodzi o dyplom językowy, to mam Goethego. Teraz będą majowe egzaminy. Prowadzą kursy, mają strone www, dowiesz się tam wszystkiego. Moj starszy syn tez musiał robić cert z niemieckiego, ale on robil gdzie indziej, tez uznawany i koszty podobne.Zapytam. Zawsze to ktos kto przez to przechodził, ale faktycznie uznawanych certyfikatów jęz. jest kilka.