Jak minął dzień 14

25 lutego 2023 17:30 / 9 osobom podoba się ten post
Strande.
Ładna pogoda, ale wiał wiatr. Dobrze, że kaptur miałem. 
Spokojny spacerek promenadą, na koniec tradycyjna rybka. Akurat Sherry-Hering w zalewi miodowo-winnej. Smaczne. Polak jest szefem tego małego lokaliku. 
A teraz oglądamy skoki 
 

 

 
25 lutego 2023 18:07 / 8 osobom podoba się ten post
Jutro obiad w domu . Ja zjadłam naleśniki z serem pachnącym wanilia 
Takie nadmuchane , ale smaczne .
 
Na 21 sza do pracy jadę, teraz.kimne trochę ..Pogoda licha , pada deszcz ze śniegiem 
Trzymcie się zdrowo , bo zdrowie  jest najważniejsze .
25 lutego 2023 18:56 / 6 osobom podoba się ten post
Mleczko

Jutro obiad w domu . Ja zjadłam naleśniki z serem pachnącym wanilia 
Takie nadmuchane , ale smaczne .
 
Na 21 sza do pracy jadę, teraz.kimne trochę ..Pogoda licha , pada deszcz ze śniegiem 
Trzymcie się zdrowo , bo zdrowie  jest najważniejsze .

Spokojnej nocki 
25 lutego 2023 18:57 / 4 osobom podoba się ten post
Luke

Strande.
Ładna pogoda, ale wiał wiatr. Dobrze, że kaptur miałem. 
Spokojny spacerek promenadą, na koniec tradycyjna rybka. Akurat Sherry-Hering w zalewi miodowo-winnej. Smaczne. Polak jest szefem tego małego lokaliku. 
A teraz oglądamy skoki :-)
 

 

 

Kusi i morze i Berlin. 
Tylko kto do Margaretki 
 
25 lutego 2023 19:40 / 6 osobom podoba się ten post
Piotrek dał popalić wszystkim 
Brawo 
Obronił tytuł mistrza świata na normalnej skoczni sprzed dwóch lat. 
26 lutego 2023 09:45 / 5 osobom podoba się ten post
dorotee

Spokojnej nocki :chaplin:

Nocka spokojna, tylko zmiennik poranny spóźnił się, bo nie mógł otworzyć auta .Pensjonat położony z dala od miasta nad rzeką z małym wodospadem 
Czekam na wiosnę tu jest przepięknie i mam cichą nadzieję, że zacznę w ogrodzie pracować .To moje marzenie wśród zieleni przebywać .Jest tu też oczko wodne z żabami .Były też rybki ale wydra wyjadla w jedną noc .Potem  leżała do góry brzuchem właśnie w tym oczku . A to wydra  Sa tu też bobry i jeden szop pracz, który mnie za nogawkę od spodni tarmosil 
 
 
26 lutego 2023 13:14 / 4 osobom podoba się ten post
Mleczko

Nocka spokojna, tylko zmiennik poranny spóźnił się, bo nie mógł otworzyć auta .Pensjonat położony z dala od miasta nad rzeką z małym wodospadem 
Czekam na wiosnę tu jest przepięknie i mam cichą nadzieję, że zacznę w ogrodzie pracować .To moje marzenie wśród zieleni przebywać .Jest tu też oczko wodne z żabami .Były też rybki ale wydra wyjadla w jedną noc .Potem  leżała do góry brzuchem właśnie w tym oczku . A to wydra :-) Sa tu też bobry i jeden szop pracz, który mnie za nogawkę od spodni tarmosil 
 
 

Pięknie tam masz,jak w książkach o domach nad rozlewiskiem 
26 lutego 2023 14:03 / 4 osobom podoba się ten post
Gusia29

Pięknie tam masz,jak w książkach o domach nad rozlewiskiem :-)

Tak Gusiu , romantycznie .Siadam na pomoście i patrzę jak woda przelewa się przez groblę.Sa też dwa koniki , nie napisze, że małe , bo jak się dowiedzą ......: 
Takie miejsca to lubię.
26 lutego 2023 14:20 / 3 osobom podoba się ten post
W nocy padal śnieg z deszczema nad ranem był lekuchny przymrozek . Teraz pięknie ,słoneczko , błękit nieba i spokojnie .
Chyba położę się z kotem,  on opowie mi bajkę i usnę .Mam nockę dzisiaj 
 
26 lutego 2023 14:20 / 4 osobom podoba się ten post
Mleczko

Tak Gusiu , romantycznie .Siadam na pomoście i patrzę jak woda przelewa się przez groblę.Sa też dwa koniki , nie napisze, że małe , bo jak się dowiedzą ......::wiking: 
Takie miejsca to lubię.

Zazdroszczę. Chętnie pomieszkałabym kilka dni w takim pensjonacie. Wzięłabym ze sobą dobrą książkę i żadne towarzystwo nie byłoby mi potrzebne. Bobry,wydry(nawet wredne),żaby i koniki byłyby akurat!
26 lutego 2023 14:34 / 4 osobom podoba się ten post
Gusia29

Zazdroszczę. Chętnie pomieszkałabym kilka dni w takim pensjonacie. Wzięłabym ze sobą dobrą książkę i żadne towarzystwo nie byłoby mi potrzebne. Bobry,wydry(nawet wredne:lol1:),żaby i koniki byłyby akurat!

Pensjonat jak pensjonat nic nadzwyczajnego oprócz cen .Otoczenie cudne .Nie potrafię fotki wstawić , a laptopa nie odpalam .Wygodna się robię 
26 lutego 2023 14:58 / 3 osobom podoba się ten post
Spokojnie i przyjemnie. Wczoraj wieczorem byłam na koncercie w kościele. Sąsiadka,kierowniczka chóru osiedlowego  przyniosła mi rozpiskę do końca marca. W każ sobotę odbywają się takie koncerty. Wczoraj chór młodzieży z wyższej szkoły muzycznej w Hamburgu śpiewał,a jako przerywniki,pan na organach pięknie grał. Nie będę się tutaj na jakąś snobkę robić i rozpisywać o artystycznych wartościach tego koncertu. Nie znam się,ale podobało mi się bardzo. Dobrze że dyrygent prowadzący ten chór opowiadał o czym śpiewają,bo nawet jednego słowa nie zrozumiałam. Jak w operze,tylko jak nie znam libretta,to z przedstawienia można się wydedukować,o co kaman. Najczęściej chodzi o miłość. Nieszczęśliwą oczywiście?. W każdym razie byłam pod wielkim wrażeniem,chór bardzo liczny,tak na oko to nawet 50 chórzystów mogło być . A pięknie tak współbrzmieli.Szczególnie jeden utwór o drzewach w lesie,podczas i po burzy mi się podobał. Czułam się jakbym tam była. Ukulturalniłam się trochę ,żeby nie mówić że odchamiłam. Jak wróciłam to dziewczyny przy piwku 0,00% siedziały,to ja sobie buteleczkę,takiego piccolaczka, Jull Mummes czy jakoś tak,otworzyłam i też z nimi posiedziałam. No nic dyscypliny u mnie nie ma na Stelli. Każdy robi co chce. I wszyscy zadowoleni. Opiekunka też. Dziwaczka jakaś chyba,zamiast zakończyć dzień pracy i zarządzić  rozejście się,to siedziała i gadała z babkami aż do 21:30!. Masakra
Dzisiaj od rana też rozpusta,śniadanie w szlafrokach,o 9tej(Pedepcia to już drugie śniadanie,wcześniej,coś ok 6tej sama sobie robiła i jadła), potem planszówka i tak do 10tej,takie rozmamłane siedziałyśmy. Ale jak odpaliłyśmy turbo doładowanie ,to raz dwa każda swoją sypialnię i siebie samą ogarnęła,babcia kimała a Gusia gotowała. Pogoda piękna,słońce ale zimno,rano śnieg na trawnikach leżał . A teraz leżę ja,pod kocykiem. No nie posłuchałam ani Pomocy Forum,ani innych opiekunek,nie poszłam na spacer,nie przewietrzyłam głowy,nie nabrałam dystansu. Co poradzę na to,że nie chciało mi się wychodzić ? Nic,zmuszać się przecież nie będę. Chciało mi się poleżeć a nawet popisać. Zaraz zrobię sobie kawkę,babci herbatkę,wypijemy zagryzając keksen i pójdziemy we dwie na spacer. Na osiedlu wszyscy się znają,niech widzą że seniorka ma opiekunkę. I niech zazdroszczą,bo niektórzy nie mają i muszą iść do Heimu "gdzie same stare ludzie są". Te ostatnie zdania to słowa mojej Pedepci?
26 lutego 2023 15:12 / 3 osobom podoba się ten post
Gusia29

Spokojnie i przyjemnie. Wczoraj wieczorem byłam na koncercie w kościele. Sąsiadka,kierowniczka chóru osiedlowego :-) przyniosła mi rozpiskę do końca marca. W każ sobotę odbywają się takie koncerty. Wczoraj chór młodzieży z wyższej szkoły muzycznej w Hamburgu śpiewał,a jako przerywniki,pan na organach pięknie grał. Nie będę się tutaj na jakąś snobkę robić i rozpisywać o artystycznych wartościach tego koncertu. Nie znam się,ale podobało mi się bardzo. Dobrze że dyrygent prowadzący ten chór opowiadał o czym śpiewają,bo nawet jednego słowa nie zrozumiałam. Jak w operze,tylko jak nie znam libretta,to z przedstawienia można się wydedukować,o co kaman. Najczęściej chodzi o miłość. Nieszczęśliwą oczywiście?. W każdym razie byłam pod wielkim wrażeniem,chór bardzo liczny,tak na oko to nawet 50 chórzystów mogło być . A pięknie tak współbrzmieli.Szczególnie jeden utwór o drzewach w lesie,podczas i po burzy mi się podobał. Czułam się jakbym tam była. Ukulturalniłam się trochę ,żeby nie mówić że odchamiłam:lol1:. Jak wróciłam to dziewczyny przy piwku 0,00% siedziały,to ja sobie buteleczkę,takiego piccolaczka, Jull Mummes czy jakoś tak,otworzyłam i też z nimi posiedziałam. No nic dyscypliny u mnie nie ma na Stelli. Każdy robi co chce. I wszyscy zadowoleni. Opiekunka też. Dziwaczka jakaś chyba,zamiast zakończyć dzień pracy i zarządzić  rozejście się,to siedziała i gadała z babkami aż do 21:30!. Masakra:smiech3:
Dzisiaj od rana też rozpusta,śniadanie w szlafrokach,o 9tej(Pedepcia to już drugie śniadanie,wcześniej,coś ok 6tej sama sobie robiła i jadła), potem planszówka i tak do 10tej,takie rozmamłane siedziałyśmy. Ale jak odpaliłyśmy turbo doładowanie ,to raz dwa każda swoją sypialnię i siebie samą ogarnęła,babcia kimała a Gusia gotowała. Pogoda piękna,słońce ale zimno,rano śnieg na trawnikach leżał . A teraz leżę ja,pod kocykiem. No nie posłuchałam ani Pomocy Forum,ani innych opiekunek,nie poszłam na spacer,nie przewietrzyłam głowy,nie nabrałam dystansu. Co poradzę na to,że nie chciało mi się wychodzić ? Nic,zmuszać się przecież nie będę. Chciało mi się poleżeć a nawet popisać. Zaraz zrobię sobie kawkę,babci herbatkę,wypijemy zagryzając keksen i pójdziemy we dwie na spacer. Na osiedlu wszyscy się znają,niech widzą że seniorka ma opiekunkę. I niech zazdroszczą,bo niektórzy nie mają i muszą iść do Heimu "gdzie same stare ludzie są". Te ostatnie zdania to słowa mojej Pedepci?

Zazdroszczę Ci i to z ręką na sercu tych wspólnych posiłków, speceriw i tych śniadań w szlafroku. Ja tak miałam u mojej śp. Margaret ??? . Zepsuli mi babcie ..może tam na górze się zobaczymy? 
Obym w trafiła jeszcze na taką sztele gdzie chce mi się ugotować i podawać bo teraz gotuje wszak tylko też dla siebie. ?
26 lutego 2023 15:13 / 2 osobom podoba się ten post
Dusia1978

Zazdroszczę Ci i to z ręką na sercu tych wspólnych posiłków, speceriw i tych śniadań w szlafroku. Ja tak miałam u mojej śp. Margaret ??? . Zepsuli mi babcie ..może tam na górze się zobaczymy? :modlitwa:
Obym w trafiła jeszcze na taką sztele gdzie chce mi się ugotować i podawać bo teraz gotuje wszak tylko też dla siebie. ?

26 lutego 2023 15:13 / 3 osobom podoba się ten post
W Bern wieje i dmucha,bardzo...Netflix, telefon z rodziną, książka i nic  wiecej.Pierwszy raz tak spędzam  wolny dzień Jeszcze SPA domowe zrobię