Powitajki przy kawie 73

04 lutego 2023 11:28 / 3 osobom podoba się ten post
Mleczko

Dzień dobry ,chociaż powinnam napisać dobranoc . Przygotowuje się do snu .W pracy trochę pospałam jednak to  nie to ,co w domu w łóżeczku . Wiatr dzisiejszej nocy. wiał bez opamiętania coś pukalo , stukalo i zawodziło .W domu byłam 7.10 , szef wcześniej przyszedł i mogłam jechać do domu  .Z godzinkę się zdrzemnę i wystarczy.
Dobrej, spokojnej soboty życzę .

A Ty gdzie przebywasz, w jakimś Heimie? 
04 lutego 2023 11:33 / 3 osobom podoba się ten post
Luke

A Ty gdzie przebywasz, w jakimś Heimie? :-)

Ja w domciu jestem , wróciłam do pensjonatu w którym  pracowałam . Już nie jadę do opieki .Wstyd się przyznać dlaczego 
04 lutego 2023 11:51 / 6 osobom podoba się ten post
Chwilkę "popiszu", póki opiekunka zajmuje się sobą przed podróżą.
Dziadek 84, po udarze i z niedowładem lewejj ręki. Pomoc przy wstawaniu, żaden problem. Z takim trójnogiem maszeruje z naszą pomocą do łazienki i się go myje na toaletowym, a raz w tygodniu kąpiel. Potem po wszystkim zjeżdża do windy schodowej i przy pomocy trójnogu (znacie to) idzie do salonu, zasiada w nowym regulowanym  fotelu i je śniadanko. Pół bułki z dżemem i pół z wędliną i kawa.  Wstaje około 8, albo nawet po. I tak siedzi cały dzień, ogląda internet i tv. Około 18-19 kolacja, około 20-21 idzie spać. Ma  woreczek, w dzień mały, w nocy mały. W nocy nie ma wstawania, chyba, że wiadomo, awaryjnie. Tak zawsze może być na każdej szteli. Ma dzwoneczek, ale nie bawi się nim, czyli nie przywołuje bez przyczyny. Jeszcze ani razu nie było potrzeby wstawać
 
Ok, teraz przestanę pisać, o reszcie później znów napiszę. Chyba Was nie zanudzęMoże te informacje zainteresują potencjalnego zmiennika czy zmienniczkę. 
04 lutego 2023 12:01 / 3 osobom podoba się ten post
Luke

Chwilkę "popiszu", póki opiekunka zajmuje się sobą przed podróżą.
Dziadek 84, po udarze i z niedowładem lewejj ręki. Pomoc przy wstawaniu, żaden problem. Z takim trójnogiem maszeruje z naszą pomocą do łazienki i się go myje na toaletowym, a raz w tygodniu kąpiel. Potem po wszystkim zjeżdża do windy schodowej i przy pomocy trójnogu (znacie to) idzie do salonu, zasiada w nowym regulowanym  fotelu i je śniadanko. Pół bułki z dżemem i pół z wędliną i kawa.  Wstaje około 8, albo nawet po. I tak siedzi cały dzień, ogląda internet i tv. Około 18-19 kolacja, około 20-21 idzie spać. Ma  woreczek, w dzień mały, w nocy mały. W nocy nie ma wstawania, chyba, że wiadomo, awaryjnie. Tak zawsze może być na każdej szteli. Ma dzwoneczek, ale nie bawi się nim, czyli nie przywołuje bez przyczyny. Jeszcze ani razu nie było potrzeby wstawać
 
Ok, teraz przestanę pisać, o reszcie później znów napiszę. Chyba Was nie zanudzę:smiech3:Może te informacje zainteresują potencjalnego zmiennika czy zmienniczkę. 

Obiady  gotujesz?
04 lutego 2023 12:17 / 4 osobom podoba się ten post
Luke

Chwilkę "popiszu", póki opiekunka zajmuje się sobą przed podróżą.
Dziadek 84, po udarze i z niedowładem lewejj ręki. Pomoc przy wstawaniu, żaden problem. Z takim trójnogiem maszeruje z naszą pomocą do łazienki i się go myje na toaletowym, a raz w tygodniu kąpiel. Potem po wszystkim zjeżdża do windy schodowej i przy pomocy trójnogu (znacie to) idzie do salonu, zasiada w nowym regulowanym  fotelu i je śniadanko. Pół bułki z dżemem i pół z wędliną i kawa.  Wstaje około 8, albo nawet po. I tak siedzi cały dzień, ogląda internet i tv. Około 18-19 kolacja, około 20-21 idzie spać. Ma  woreczek, w dzień mały, w nocy mały. W nocy nie ma wstawania, chyba, że wiadomo, awaryjnie. Tak zawsze może być na każdej szteli. Ma dzwoneczek, ale nie bawi się nim, czyli nie przywołuje bez przyczyny. Jeszcze ani razu nie było potrzeby wstawać
 
Ok, teraz przestanę pisać, o reszcie później znów napiszę. Chyba Was nie zanudzę:smiech3:Może te informacje zainteresują potencjalnego zmiennika czy zmienniczkę. 

Ta część póki co interesującą????
 
Czekam na dalsze info. 
04 lutego 2023 12:22 / 3 osobom podoba się ten post
Damessa

Obiady  gotujesz?:gotowanie:

Nie. Babcia gotuje, ale być może kiedyś i ja zrobię. Dziś zupa, a jutro rolady wołowe. 
04 lutego 2023 12:51 / 3 osobom podoba się ten post
Dusia1978

Ta część póki co interesującą????
 
Czekam na dalsze info. 

Tak, czekamy
04 lutego 2023 12:53 / 3 osobom podoba się ten post
Luke

Chwilkę "popiszu", póki opiekunka zajmuje się sobą przed podróżą.
Dziadek 84, po udarze i z niedowładem lewejj ręki. Pomoc przy wstawaniu, żaden problem. Z takim trójnogiem maszeruje z naszą pomocą do łazienki i się go myje na toaletowym, a raz w tygodniu kąpiel. Potem po wszystkim zjeżdża do windy schodowej i przy pomocy trójnogu (znacie to) idzie do salonu, zasiada w nowym regulowanym  fotelu i je śniadanko. Pół bułki z dżemem i pół z wędliną i kawa.  Wstaje około 8, albo nawet po. I tak siedzi cały dzień, ogląda internet i tv. Około 18-19 kolacja, około 20-21 idzie spać. Ma  woreczek, w dzień mały, w nocy mały. W nocy nie ma wstawania, chyba, że wiadomo, awaryjnie. Tak zawsze może być na każdej szteli. Ma dzwoneczek, ale nie bawi się nim, czyli nie przywołuje bez przyczyny. Jeszcze ani razu nie było potrzeby wstawać
 
Ok, teraz przestanę pisać, o reszcie później znów napiszę. Chyba Was nie zanudzę:smiech3:Może te informacje zainteresują potencjalnego zmiennika czy zmienniczkę. 

Nie przewidzisz . Wszystko wyklaruje się w trakcie .84 to już pięknie i oby tak dalej .W tym wieku każdy dzień życia cieszy. .
 
Najgorsze to jest to, że nie będziesz gotował .Skąd ja inspiracje będę czerpać 
04 lutego 2023 13:23 / 3 osobom podoba się ten post
Luke

Nie. Babcia gotuje, ale być może kiedyś i ja zrobię. Dziś zupa, a jutro rolady wołowe. 

Cholera toż to urlop nie praca. 
04 lutego 2023 13:29 / 4 osobom podoba się ten post
Dusia1978

Cholera toż to urlop nie praca. :moje_wakacje:

No gotowanie przez PDP  może  wyglądać  różnie...Wolę  sama,wiem co jem....
04 lutego 2023 13:41 / 3 osobom podoba się ten post
Mleczko

Kup mi filiżankę z kotkiem , może być bez uszka :-) oczywiście filiżanka, nie kotek .

Nie było
Ale kupiłam ślicznego drewnianrgo kotka "po przejściach", tzn z uszkodzonym ogonem, ale uda się go chyba naprawić.
Jak uda mi się zmniejszyć fotkę to może tutaj pokażę?
04 lutego 2023 13:55 / 4 osobom podoba się ten post
Damessa

No gotowanie przez PDP  może  wyglądać  różnie...:bezradny:Wolę  sama,wiem co jem....:-)

O ile jest możliwość normalnego gotowania. 
Tutaj babcia paliatywna naprawdę ro jest koniec. Tylko dieta płynna. Dziś 3 łyżki zupy , pije też bardzo malutko , pampers prawie suchy, nie robiła od 2 tygodnie bo po czym? Jak nie je. Śpi z otwartymi oczami i ustami, ciężko oddycha. 
Ja gotować lubię i dobrze gotuje no i cóż z tego jak dziadek z nowotworem złośliwym trzustki nie je w ogóle obiadów. Jeśli nawet ja ugotuje na godzinę 12 to on albo zje wieczorem albo w ogóle nie ruszy bo mu się na wieczór odmieni . Wszystko mu śmierdzi . Rozumiem nowotwór ale obrzydza wszystko. Firma wypowiedziała mu umowę. Mam być do 10 lutego. Jest wredny, złośliwy, babcia cierpi żadnych tabletek przeciwbólowych ani plastrów nie ma . Gdy ja ruszamy to tylko krzyczy z bólu. Agencja prosiła, nic nie skutkuje . Popristu on zgotował jej taki los. Proszę tylko Boga żeby ją zabrał nim wyjadę bo szkoda kogokolwiek tutaj bo to jest wredny i złośliwy człowiek. 
04 lutego 2023 15:09 / 5 osobom podoba się ten post
Opiekunka pojechała, przyszła polska Fusspflegerin, pierwszy raz. Jeszcze przyjedzie syn, bo dziadek miał w czwartek urodziny.
Rodzinka chciała opiekuna, bo dziadek trzy razy upadł. Na krótkim odcinku przy tej lasce. Nic już nie piszę więcej... Nie był najwidoczniej asekurowany. Każda opiekunka by sobie poradziła. Wstawanie dziadka o tej porze, to też wymysł, no... wiecie. 
Babcia jest samodzielna, jeździ z opiekunem na zakupy. Lubi piwo zwykle, winko, och... Potem wszystko ją boli. Gotuje, ale spytam się jej niebawem, czy mógłbym ją czasem wyręczyć. Ale nie będę się narzucać. Obiad przesuniemy chyba na 14, bo tak cały czas jedli. Pod warunkiem, że po obiedze mam 2-3 godziny pauzy, tak odpowiedziałem babci. A z jednym dniem wolnym dogadać się chcę poprzez agencję i syna pdp. Chociaż teraz starczyłoby mi jeden dzień w miesiącu, żeby np Kolonię zwiedzić. 
Ja mieszkam na drugim piętrze w dużym pokoju. Jeszcze jest pokój na pierwszym, obok dziadków, z TV. Łazienka jedna wspólna, ale babcia korzysta rzadko. Na dole jeszcze WC. 
Miał być rower, ale nie ma. Pytali się o prawo jazdy, to kto wie, czy będę też jeździć. Czas wszystko pokaże. 
 
To pierwsze moje godziny tutaj. Powinniśmy tu żyć bezproblemowo, naprawdę jest mało roboty przy pdp. Sprzątać na bieżąco, jak wszędzie, a raz na dwa tygodnie przychodzi Putzfrau. 
I to tak w skrócie. 
Więc szykujcie się na przyjazd tutaj, stawka jest super, lajkujcie
Żartowałem przecież, no... ???
 
04 lutego 2023 16:39 / 3 osobom podoba się ten post
Dusia1978

O ile jest możliwość normalnego gotowania. 
Tutaj babcia paliatywna naprawdę ro jest koniec. Tylko dieta płynna. Dziś 3 łyżki zupy , pije też bardzo malutko , pampers prawie suchy, nie robiła od 2 tygodnie bo po czym? Jak nie je. Śpi z otwartymi oczami i ustami, ciężko oddycha. 
Ja gotować lubię i dobrze gotuje no i cóż z tego jak dziadek z nowotworem złośliwym trzustki nie je w ogóle obiadów. Jeśli nawet ja ugotuje na godzinę 12 to on albo zje wieczorem albo w ogóle nie ruszy bo mu się na wieczór odmieni . Wszystko mu śmierdzi . Rozumiem nowotwór ale obrzydza wszystko. Firma wypowiedziała mu umowę. Mam być do 10 lutego. Jest wredny, złośliwy, babcia cierpi żadnych tabletek przeciwbólowych ani plastrów nie ma . Gdy ja ruszamy to tylko krzyczy z bólu. Agencja prosiła, nic nie skutkuje . Popristu on zgotował jej taki los. Proszę tylko Boga żeby ją zabrał nim wyjadę bo szkoda kogokolwiek tutaj bo to jest wredny i złośliwy człowiek. 

Trzymaj się Dusia 
04 lutego 2023 16:53 / 6 osobom podoba się ten post
U mnie dzisiaj wiosna radosna zawitała do miasta. 8 stopni , słońce ☀️ , bezwietrznie , nawet można kaffke popełnić na dworze.  Radosnego dnia ?